Mistrz suspensu wciąga nas w psychologiczną grę.Marnie ( Tippi Hendren) wciela się w "przyzwoitą" dziewczynę, stroni od mężczyzn, wg wychowania...niestety ma smykałkę do kradzieży i oszukiwania, co z powodzeniem realizuje w swoim życiu.
Proceder dalej by uprawiała, gdyby na jej drodze nie stanął Mark Rutland (Sean Connery), zresztą wyglądą przystojnie i zniewalająco.
Tajemnica dziewczyny tkwi w kolorze czerwonym i dzieciństwie...
Nie jest to może najlepszy film Hitchcocka, warto jednak sięgnąć, ponieważ ma swój specyficzny klimat.