PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=715533}

Marsjanin

The Martian
7,6 286 017
ocen
7,6 10 1 286017
6,6 43
oceny krytyków
Marsjanin
powrót do forum filmu Marsjanin

Biedo-grawitacjo-stellar. Początek obiecywał wiele, ale im bliżej końca tym gorzej. Za dużo śmieszkowania, kiepskie budowanie napięcia. Na plus piękne zdjęcia. Ode mnie 6/10.

ocenił(a) film na 9
ROKKYU

Moja ocena jest zawyżona tylko dlatego że lubię kosmos. Krajobraz Marsa piękny i oko mi się cieszyło :D Ale jeśli chodzi o fabułę to dałbym 6/10. Miałem wrażenie jakby głównemu bohaterowi podobało się że został sam na obcej planecie :/

szczupok16

No dokładnie, wg. mnie Damon powinien być zniszczony psychicznie w takich okolicznościach, a on sobie jak nigdy nic śmieszkuje. Też kocham kosmos (na Interstellar i Grawitacji byłem w kinie po dwa razy i często wracam do tych filmów w domu, mam też wielki poster Interstellar w antyramie), ale wyśmienita oprawa to za mało żeby dać 8/10. Na taką ocenę zasługują filmy angażujące mnie, nie muszą być wybitne, po prostu angażujące. Przy Marsjaninie ziewałem, a przy napisach końcowych byłem wściekły za wciśnięcie mi tak chamskiego holywoodzkiego kitu.

ocenił(a) film na 9
ROKKYU

Grawitacja to dla mnie arcydzieło jesli chodzi o stronę wizualną. Jeśli chodzi o fabułe było w niej napięcie od poczatku do końca. Interstelar był bardziej ambitny i musiałem 2 razy obejrzeć żeby wszystko poskładać do kupy. Lecz do Grawitacji wracam najczęściej. Do Marsjanina może kiedyś wrócę ale tylko ze względu na stronę wizualną.

szczupok16

Słucham teraz OST z Grawitacji i mam ciarki (serio!) przy "Debris"... Przypomina mi się scena, gdy komunikaty z Houston nagle spoważniały, a nasza trójka astronautów spanikowała. Bałem się jak oni, czułem chłód i zagrożenie. JEZU JAKAŻ MOCNA SCENA!

ROKKYU

O tutaj! https://youtu.be/vKW-Gd_S_xc

ocenił(a) film na 9
ROKKYU

Tak ta scena otwiera napięcie w filmie i trzyma do samego końca. Przypomniało mi się jak byłem w kini na wersji w 3D i że czułem się jak w kosmosie.

ocenił(a) film na 6
szczupok16

Mogę się tylko podpisać pod Waszymi wypowiedziami.
Książka ma u mnie 9/10, natomiast przerobiono ją na hollywoodzki kit.
Najbardziej brakowało mi tego sarkazmu okraszonego ironią, kiedy Watney rozmawiał z NASA, tutaj przerobiono to na wieczne żarciki i śmieszki. Zmarnowali taki potencjał. Film mnie zaangażował na tyle, że mało nie zasnęłam.
Podobnie jak wy 6-7/10 tylko dlatego że lubię kosmos.
Mąż od wczoraj patrzy na mnie morderczym wzrokiem, i zapowiada że na swoje syfki (SF) mam chodzić sama...

PORCELLA

Dokładnie, też prawie zasnąłem! I nie z powodu powolnych ujęć Marsa (bo to mnie kręci), ale przez infantylność scenariusza. Gdyby obedrzeć ten film z całej przystępności dla masowego widza, dodano powagi, to byłby udany to film.

ocenił(a) film na 6
ROKKYU

ROKKYU - Ujęcia Marsa były niesamowite, tak samo jak Ziemi w Grawitacji - to mogę oglądać godzinami. Zdjęcia i oprawa wizualna filmu naprawdę piękne.

PORCELLA

Przespałem dwie noce i jeszcze raz przemyślałem co oglądałem. Niestety było tam zbyt wiele momentów (szczególnie pod koniec) gdy mówiłem do siebie "Dżizas, serio...?", że to nie zasługuje na 6/10. Obniżam o oczko! (Ridley Scott już może zwijać biznes :P )

ocenił(a) film na 8
ROKKYU

Ja jak czytałem książkę to co chwilę się śmiałem i dlatego nie raził mnie humor w filmieNa budowanie napięcia zabrakło chyba czasu bo jednak książka nie zmieściła się w filmie (idealny byłby serial i minimum 12 odcinków) z kolei jak by wycięto witaj scen aby się zmieścić z czasem to też cześć osób byłaby nie zadowolona Ja tam dałem 8/10

ocenił(a) film na 6
elcede

Elcede - jak pisałam powyżej - brakuje mi humoru Watneya, tego nie wymuszonego - też się śmiałam czytając książkę. Problem polega na tym, że w filmie jest to spłaszczone i infantylne - a nie sytuacyjne. Drętwe. Porównuję ten film z Cast Away - pod względem budowania napięcia Cast Away bije Marsjanina na głowę. Dla mnie to zmarnowany potencjał, choć jako wielbicielka SF będę do niego wracać.Na bezrybiu i rak ryba.

PORCELLA

Są imho lepsze filmy S-F do wracania. ;) Sprawdź kilka niskobudżetowych dzieł z ostatnich lat, jak np. Predestination, Time Lapse (w tych dwóch temat podróżowania w czasie), The Signal, Coherence (równoległe wszechświaty), albo np. serial Fringe. Battlestar Galactica pewnie znasz. ;)

ocenił(a) film na 6
ROKKYU

Podpisuje się rękami i nogami pod waszymi wypowiedziami. Budowanie napięcia by go zaraz zniszczyć, infantylność scenariusza. Jedynie Matt ratował ten film, a ilekroć pojawiał się na ekranie Jeff Daniels to błagałem by wreszcie zniknął.

MrPawello

Ano szkoda. Miałem nadzieję zobaczyć Moon, a nie Apollo 13.

ROKKYU

Nie do końca rozumiem argument, że w filmie było za dużo humoru. Ok, może w scenach z NASA nie do końca to było uzasadnione, ale jeśli chodzi o pozostawionego na Marsie, to:
1) niestrawne byłoby oglądanie użalającego się nad sobą Damona w każdej jego scenie (to chyba najważniejsze).
2) w filmie nie jest pokazany każdy moment jego pobytu (pomiędzy niektórymi sekwencjami jest spory odstęp czasowy).
3) nie każdy reaguje na stres tak samo a astronaucie łatwiej będzie o zimną krew niż przeciętnemu Kowalskiemu. Dodatkowo facet, który za cel postawił sobie przeżycie nie spuszcza tego celu z oka, dołowanie się w niczym by mu nie pomogło.
4) w filmie były też momenty, gdzie główny bohater ma psychiczny kryzys
5) sytuacja, w której się znalazł, jest tak skrajna, że przewidzenie jaka reakcja powinna być naturalną chyba nie jest do końca możliwe

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones