Początkowo podszedlem do niego z olbrzymim dystansem, nie lubie filmow autobiograficznych a postac Barriego (twórcy "Piotrusia Pana")wydała mi się niezwykle odpychająca. Bardzo sie myliłem, film ten jest doskonały. Polecam go szczególnie ludziom takim jak ja, którzy juz zapomnieli czym sa dzieciece marzenia i cudowny swiat fikcji. Bylo juz kilka filmów które tego probowały (ukłony w strone HP), ale dopiero ten tak naprawde pozwala nam zobaczyc czym są marzenia w brutalnej konfrontacji z rzeczywistością, i dlaczego warto w nie wierzyć.
PS: doskonała gra aktorska, cudowna muzyka, i wspaniały scenariusz, zycze oskara. POLECAM