Film jest po prostu okropny. Głupkowaty humor, beznadziejnie zagrane role.
Dziwię się że film ma tak wysoką ocenę na filmwebie!
Każdy może mieć inne zdanie ;D Widziałem twoją stronę i zobaczyłem że chcesz obejrzeć iron mana. film ma GENIALNE efekty specjalne lecz trochę mi się nie podobał
To fakt. Każdy ma swój gust ;) A co do Iron Mana to już różne zdania słyszałem. Podobno część ludzi się trochę zawiodło.
Mnie też się film podobał, ale akurat tutaj muszę sprostować - najpierw był komiks, potem film fabularny, a na końcu (?) serial animowany. :)
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Mask
Zacznijmy od tego, że to film był pierwszy, a następnie kreskówka, która zrobiona właśnie dzięki idei filmu... film był adaptacją komiksu, który de facto jest horrorem.
Film jest świetny. Nie wiem co ty w nim złego zauważyłeś.
A do oceny na filmwebie - jest o wiele za mała
Na dzisiejsze czasy arcydziełem na pewno nie jest, ale wiele, wiele lat temu jako dzieciak świetnie się przy nim bawiłem, bo był szczytem możliwości technicznych i wizualnych tamtych czasów. Wart był poświęcenia związanego z kopiowaniem VHS od znajomych :D
a ja właśnie obejrzałem z dzieciakami i nie... nie podobał mi się wtedy gdy widziałem go w kinie jako dzieciak i teraz. Wcześniejszy chyba Roger już genialnie odwzorowuje kreskówkę. Tu Carrey jest spoko, ale tu wszystko jest plastikowe i nachalnie sztampowe. cała ta historia , oczywiście poza Cameron :)
Ten rodzaj humoru jest albo uwielbiany, albo nienawidzony przez ludzi. Rozumiem, że może się nie podobać, ale dla mnie na przykład to film dzieciństwa i nie raz śmiałam się na nim do łez. Żeby lubić filmy z Jimmem Carreyem trzeba się na nich w pewnym sensie wychować i przede wszystkim podchodzić do nich z ogromnym dystansem.
Pozdrawiam
Również dla mnie jest to jeden z filmów dzieciństwa. Masę razy oglądałem go gdy był emitowany na TVN :D Ale teraz nie wiem czy skusiłbym się żeby go ponownie obejrzeć. Boję się, że straciłbym wtedy dobre wspomnienia z tego filmu.
Powiem szczerze, że oglądałam go jakieś 2 tygodnie temu i pamiętam do tej pory większość tekstów z filmu:) Po podejściu z dystansem nadal śmieszy:)
każdy ma swój gust, ale Twój jest beznadziejny :D argumenty typu 'głupkowaty humor' to żaden argument, taki humor ma być w tym filmie bo taka była Maska
Aha.
Zacznijmy od tego że mogę mieć swoje własne zdanie i gust na temat jakiegokolwiek filmu.
Po drugie- (po to jest filmweb żeby wyrażać swoje opinie na temat filmów).
Po trzecie- nie można powiedzieć że mam beznadziejny gust, ponieważ nie wiesz jakie filmy oglądam i lubię.
Po czwarte- Jak sam napisałeś "'głupkowaty humor' to żaden argument, taki humor ma być w tym filmie bo taka była Maska"- wynika z twojej odpowiedzi że sam twierdzisz że maska to głupi film.
Albo Ty po prostu jesteś głupi:) głupkowaty humor nie oznacza, że film jest głupi. Głupkowaty humor tak jak maska jest głupia, jako postać. Dałeś 10/10 tytułowi "Asdfmovie4" to jest niby nie głupkowate? ehhh debil
Jak dla mnie Maska to bardzo dobra komedia. Zacznijmy od tego że film ma spójną fabułę przekaz i morał, prosta historia nie przesadzona ale wciągająca, ot historia która może dotyczyć każdego z nas, opowiadająca o codziennych kłopotach, o marzeniach i miłości. To taka bajka dla dorosłych gdzie zwycięża dobro. Ale ta bajka jest pokazana w niebanalny sposób, fajny ale zagubiony facet ujawnia swoją moc jako maska. I tu zaczyna się prawdziwa zabawa , z pozoru głupkowate sceny pokazują cały urok Stanleya Ipkissa i kiedy zobaczy się ten jego urok można śmiać się do rozpuku kiedy maska daje wycisk mechanikom samochodowym albo ulicznym chuliganom, kiedy zmusza policjantów do tańca, kiedy połyka bombę itd. Jak w każdej bajce dobro jest górą nad złem. Mnóstwo zabawnych dialogów i scen.
W tamtych czasach dla dziec był efektownym, śmiesznym filmem akcji. Teraz dostrzegam jego potknięcia, oraz grę pobocznych aktorów wzięta z sitcomu.. ale obejrzeć się da! to są filmy spod znaku zaróbmy kasę: Maska, Kosmiczny Mecz, Park Jurajski.. ale do obejrzenia w leniwy wieczór jak znalazł.
To jest raczej kino z przymrużeniem oka i nie ma co brać tego filmu na poważnie, komedia pod Jima Carreya (może po prostu jego aktorstwo wydaje ci się głupkowate? i może takie też miało być), można powiedzieć wiele o tym filmie, ale na pewno nie to, że jest beznadziejny. Nie jest po prostu najwyższych lotów, raczej wpasowujący się do ramówki tvn7 w piątek wieczór. A dla wielu to jest po prostu film z dzieciństwa.