Może nie jest to jakiś cud,czy arcydzielo, ale ten sentyment pozostal, kiedy sie ogladalo jako mały szczeniak tego zielonego Carreya :D :) dlatego 7/10, ze wzgledu na sentyment ;)
Ja dałam 9/10. Fil mojego dzieciństwa, jeszcze pamiętam wygibasy z Ciocią w rytm piosenki z "Maski";)
Ja też zawsze tańczyłam przy tym:D chciałabym byc Cameron Diaz, no coz... dziewczęce marzenia hehe :P