Ja mam tak samo, obejrzalam ten film kolejny 6 raz ( zawsze w telewizji) i nie moge oderwac się od telewizora nawet na moment, musze zobaczyć każdą minutę filmu. Może to magia - kto wie?? Lecz kiedy widzę ten mały sklepik z książkami dla dzieci i Meg Ryan czytającą z wielkim zaangażowaniem. Trudno się oprzeć. Najbardziej podoba mi sie to jak piszą do siebie meile. " Bukiet zatemperowanych ołówków" - to jest urzekające

O tym filmie nie da się zapomnieć na długo.
Oglądałam go po raz 3 ,chociaż mogłabym 10
Najbardziej podobało mi się ich wysyłanie wiadomości,zasada nic osobistego :) Poruszające do głębi teksty po prostu super
Przy tym filmie czuje się takie coś po czym od razu można uściąść przy komputerze i pisać z nieznajomymi :)

Mam tak samo , po filmie( przynajmniej ja tak mam), czuje sie weselsza Siadam do komputera by zobaczyc jak inni go ocenili i czy mieli podobne odczucia - jak ja.
Teksty z ojca chrzestnego - "powal go na mate" rozbrajajęce :) i te chwila napięcia:) kiedy otworzą skrzynkę - by usłyszec - Masz Wiadomość

Ja mam takie same odczucia oglądałam ten film już chyba z 20 raz i nie znudził mi się jeszcze. Uwielbiam ten film jest przyjemny, śmieszny te teksty z Ojca Chrzestnego, urzekł mnie " Bukiet zatemperowanych ołówków" i to czekanie na MASZ WIADOMOŚĆ bossski jest ten film ;d

Widząc tę małą księgarenkę sama chciałabym taką w przyszłości założyć. Stworzyć taki maleńki, uroczy światek. Jaka szkoda, że w rzeczywistości prowadzenie takiego interesu wygląda o wiele bardziej, hm, przedsiębiorczo.
"Bukiet..", "powal go na matę", "Nowy Jork jesienią"... To już sztandarowe teksty, z daleka pozwalające rozpoznać "MW'. Fantastycznym jest fakt, że ten film nie ma w sobie ani grama wulgarności, czy niesmacznego humoru, za to mnóstwo inteligentnych dowcipów i naprawdę z lekkością prowadzonych konwersacji.
' i te chwila napięcia:) kiedy otworzą skrzynkę - by usłyszec - Masz Wiadomość '
Prawda? Mimo że doskonale zdajesz sobie sprawę, że otrzymali nową wiadomość, to czekasz na ten dźwięk z równą niecierpliwością.

' Przy tym filmie czuje się takie coś po czym od razu można uściąść przy komputerze i pisać z nieznajomymi :) '
Ja dzięki Internetowi poznałam moją przyjaciółkę, toteż takie metody naprawdę się sprawdzają. Rzadko, ale zdarza się ;)

A ja oglądałam wczoraj po raz pierwszy :) Film również mnie zauroczył, tym bardziej, że uwielbiam Toma Hanksa i Meg Ryan.

wszystkim którzy jeszcze nie widzieli gorąco polecam :D

Przez chwile pomyslalam o tym samym ogladając " Masz wiadomość". Ta księgarnia dla dzieci jest miejscem tak bajkowym, cieplym. Widzac ten sklepik na chwilke zaczelam rozmyslac - Fajnie by bylo miec wlasna ksiegarnie ale nie taka zwykla tylko dla dzieci (i rodzicow- bo tak naprawde wciaz mamy coś z dzieci) . Obwiazywac nowo zakupione ksiazki czerwonymi wstazkami:) Czuć zapach książek , patrzec jak dzieci wsłuchują sie w każde przeczytane zdanie. Marzenia, marzenia .....
Film obejrzalam po raz koljny lecz po dlugiej przerwie chyba 2 letniej dlatego z checia dzis powtorzylam seans, zasiadajac w wygodnym fotelu z kubkiem czekolady ( to przez to ze jest zimno) ;)

Macie rację, tak księgarenka jest tak ciepłym miejscem, że mozna by było tam zamieszkać.
A te zakończenie przepiękne. Chyba jedno z najładniejszych jakie widziałam w filmach. I Tekst 'Chciałam żebyś to był ty...Tak bardzo chciałam...' Już rycze w tym miejscu przez całe napisy końcowe...

Ja ogladałam film po raz pierwszy i mi się bardzo spodobał.Jest to jedyny film jaki oglądalam gdzie miłośc nie jest przecuierkowana ale dojrzała.pozdrawiam:)

Niestety nie wszyscy mają podobne co do nas odczucia do tego filmu :(
Moja znajoma gdy usłyszała ,że oglądam go po raz kolejny po prostu mnie wyśmiała,a raczej wyśmiała mój sentyment .No cóż to jest jej problem.
Zdziwiła się w ogóle ,że taka historia może zauroczyć-a owszem może. :):):)

Phi, wśród zalewu plastikowych pseudokomedii, równie pseudoromantycznych, gdzie para idealnych nastolatków (albo para nieco starszych wymuskanych istot) obszczekuje się pół filmu, żeby przed drugą połowę obściskiwać się po kątach, albo urządzać sceny zazdrości, to rzecz jasna, że "Masz wiadomość" może zauroczyć. I nawet bez porównywania, jako film sam w sobie, to po prostu subtelna i magiczna historia. Toteż Tupac -Always, łączę się z Tobą w zachwycie ;)
"...zasiadajac w wygodnym fotelu z kubkiem czekolady"
Prawda? Idealny napój do zatapiania się w bajkowy, książkowo-romantyczny świat ;)

Ja również łączę się z Wami w zachwycie i euforii. Czasami tak delikatne i romantyczne fabuły filmu nie sa stworzone dla innych osob.
Mówi sie, że o gustach sie nie rozmawia ;)
Oczywiście kazdy ma prawo oglądac to co chce i co mu w duszy gra, mozemy dyskutowac o danym filmie , musicalu ale nie można się wyśmiewać i podwazac czyjegos upodobania.
"Dla kazdego coś dobrego" my formuwiczki- lubimy takie filmy z nuta romantycznej bajki. Lecz czasem bajki się spełniają :)
Wega bardzo dobrze to ujełaś w swoim poście, Tupac- always nie przejmuj się takim zachowaniem ;)
Ja jestem marzycielka i uwielbiam filmy w takim klimacie szczegolnie "Masz wiadomość"
Polecam gorąco kubek dobrej czekolady ( mozna samemu zrobic- jest wtedy przepyszna) stos poduszek , wygodny fotel ( podnóżek zeby bylo jeszcze wygodniej) i przez 1,5 godziny wejść w swiat romantyzmu :)

Bardzo mi się podoba :). Końcówka jest prześliczna ^^. Nie sądziłam, że się tak ładnie rozwinie. Bardzo ciepły, sympatyczny film. Polecam :)!

Widzę, że dyskutują same kobiety... Chciałoby się zapytać: gdzie ci mężczyźni? Czy na tym zwariowanym, zabieganym świecie nie ma mężczyzn, którzy są wrażliwi na piękno i lubią sobie czasem oglądnąć film o prawdziwej, dojrzałej miłości?

Optymistyczna wersja - być może wolą pozostawić swoje przemyślenia dla siebie. Pesymistyczna - film ich nie urzekł, z sobie tylko znanych powodów. Żeby nie szerzyć stereotypów, nie będę wnikała, z jakich dokładnie. Acz przeglądając tematy, widzę parę założonych przez panów ;)

Film urzekł, ale może trochę wstydzą się przyznać.:)

Może i tak... Chociaż osobiście uważam, że wrażliwy mężczyzna jest bardziej "atrakcyjny" niż jakiś mięśniak, który powtarza, że przecież "chłopaki nie płaczą" :)

Panowie, moze by coś napisali ale myślę ze nic co zwiazanego z uczuciami i ich emocjonalnymi przemyśleniami. Taki stereotyp, ze mężczyzna , który oglada komedie romantyczne jest wrażliwy, bardziej delikatny, a przecież mężczyzna ma być silny, zdystanowany , na ktorego nie wplywaja emocje. Nic mylnego...
Ja moge potwierdzic, slowa kolezanki, ze lepsi za wrażliwsi mezczyzni niz miesniaki , udajacy swoją męskość. Troszke krytycznie podeszlam do problemu lecz myśle ze panowie przelamią te konwenanse.

A widziałaś kiedyś faceta, który przyznał się, że uronił cokolwiek podczas filmu?>

No cóż. Melduję się :)

Nie wiem co jest wstydliwego w tym, że faceta też może coś wzruszyć? Wiedzą to chyba tylko ci, którzy tak się przed tym bronią. Nie wiem, może krąży jakaś opinia, że facet, który płacze (w umiarze rzecz jasna) jest niemęski, bądź od razu jest gejem. Ja tam nim nie jestem. Może na kilku filmach łzy uroniłem i się tego nie wstydze. A z filmów podobają mi się niemal wszytkie gatunki. Oglądam i kino akcji i komedie, i komedie romantyczne, i dramaty, zdażą się horrory, a nawet jakieś filmy naukowe, przyrodnicze. Mam tu podobnie jak z muzyką. Słucham niemal wszytkich odmian muzyki, bo w każdej jest kilka piosenek, które uwielbiam. Nie wiem dlaczego większośc się ogranicza i mówi "Słucham tylko hip-hopu a reszta do d*py" lub "Oglądam tylko kino akcji, a komedią są dla mieńczaków"
Mnie ten film zauroczył. Piękna mała księgarenka, rozbrajająca Meg Ryan, mój ulubiony aktor - Tom Hanks, świetna muzyka i genialne teksty. Majstersztyk, wśród zalewającej nas fali tandety.

Oglądałam wczoraj.. Oczywiście oceniam - 10/10. Fajna historia, sama chciałabym mieć takiego wirtualnego przyjaciela..;) <marzyciel>

Jedynie co mi się nie podobało w tym filmie to gra Meg Ryan, wg mnie za słabo pokazywała emocje..zbyt neutralnie.

Film ma klasę. Ciekawa fabuła. Jest świetnie zagrany przez parę głównych bohaterów, a przede wszystkim nie jest banalny jak większość filmów tego gatunku. Gorąco polecam!

myślę, że jako facet też mam coś do powiedzenia;)
Wiadomo - nie przepadam za komediami romantycznymi, ale dziewczyna ostatnio mnie nimi karmi i w końcu wypadło na "You've got m@il". Film dostaje ode mnie 8/10 - przede wszystkim nie jest banalny, co w komediach romantycznych uważałem za niemożliwe. Bardzo piękny. (poza tym świetna była księgarnia, w której pracowała Meg Rayan:P)
Może się za bardzo wkręciłem, ale liczyłem, że na koniec Meg odzyska swoją księgarnię i trochę było mi przykro:P

Świetna komedia. Za całkowicie współczesne realia olbrzymi plus. We współczesnym świecie tego rodzaju możliwości poznawania sie ludzi są coraz bardziej popularne, a w pewnym momencie świat filmu jakby nie nadążał za rzeczywistością. Bohaterowie filmowie nadal poznawali się w dziwnych , romantycznych okolicznościach. Chyba dopiero tutaj pokazano taką rzeczywistość, jaka coraz częściej ma miejsce . A pokazano ją również w romantycznym świetle. Sądzę, że jest to jeden z powodów, dla których to ta komedia ludziom się tak bardzo podoba.

A poza tym - tak wielu z nas kocha książkę, a to przecież też jest bohater filmu, obok komputera.

Witam
Polecam:
http://www.filmweb.pl/film/Sklep+na+rogu-1940-30686
Pozdrawiam