O ile mi wiadomo to inspiracja Komiksów DC "Batman: Atak na Arkham", więc Wachowscy na nic nie wpadli.

Na pewno na to sami nie wpadli - musieli mieć jakieś przecieki.

A widziałeś te dwa filmy animowane.
Batman: The animated series, "Perchance to Dream"
Batman: The animated series, "What is reality?"
Linki do nich znajdują się u mnie na blogu numer 1. Skopiuj je i wpisz w pasek adresu.

cyt: "Matrix powstał w 1999 roku. Po nim powstało wiele naśladujących go filmów. Przemielano gatunkowe schematy, stereotypy. To stało się codziennością. Nic dziwnego, że nic zaskakującego w nim nie widać, jeśli widzi się go dopiero teraz pierwszy raz w życiu. Ja byłem w nim w kinie roz******."

To polecam Na krawędzi (1993) „Cliffhanger” minuta 100 i kto tutaj miele gatunkowe schematy, stereotypy. To stało się codziennością.

Przestrzegam. Nie wdawaj się z nim w rozmowę bo potem nieustannie będzie zalewać ci skrzynkę spamem totalnym. Ja dotąd nie mogę się od niego odgonić.
Tylko czekam aż pojawi się funkcja "ignoruj".

Dlaczego sam prowokowałeś i zakładałeś trollerskie tematy. Skapitulowałeś a ja wygrałem. Zastanów się o czym jest film Matrix o jak będziecie wysnuwali takie domysły i wywody to za chwilę dojdziemy do wniosku, że Matrix to film o produkcji makaronu, cytuję hr_dooku. Nikt Matrixa nie naśladował, a to Matrix naśladował co si dało. Musisz sobie uświadomić prawdę. Jaka prawdę? Że łyżka nie istnieje i że to nie łyżka się gnie lecz Ty. Ty też uświadom sobie prawdę, że białe myszki i latający różowy słoń nie istnieje i że to nie z filmami po 1999 roku jest coś nie tak tylko z tobą i tobie podobnymi. Matrix ma tyle wspólnego z oryginalnością, nowatorskością i wizjonerskością co twoje wypowiedzi i wywody z zdrowym rozsądkiem. Musisz mieć jakieś kompleksy, ale to wasza grupa społeczna wywołała kłótnie zakładając idiotyczne i trollerskie tematy na forach innych filmów, które z Matrixem nie mają nic wspólnego. Skoro Matrix jest taki oryginalny i specyficzny to skąd te kompleksy? Każdy kto inspirował się Matrix wyszedł na tym bardzo źle bo to ślepy zaułek, jak Nieśmiertelny 5 : Źródło czy Resident Evil 4. Jakby jakiś film inspirował się Matrix stałby się groteską i karykaturą. Sam Matrix jest rekordzistą pod względem zrzyny.

Uderz w stół a nożyce się odezwą.
Niecierpliwie czekam na funkcję "ignoruj". Raze vel Loki_Jotunheim będzie pisał już tylko i wyłącznie sam do siebie a moja skrzynka pocztowa będzie wyzwolona od spamu.
EOT

Niezapomniane uczucie widzieć twój żal i porażkę. To co musiałeś czytać dowiadując się, że Masmix jest plagiatem i były inne filmy przed nim z identycznym scenariuszem jak chociażby "Więzienie umysłów". Musiałeś puścić w gacie, oblał cie pot i zrobiłeś się czerwony jak burak. Poczułeś, że coś w tobie umarło. Poczułeś się zawstydzony, było ci przykro, czułeś irytację i złość. Jest ci wstyd. Ale to i dobrze. To co poczułeś wiesz najlepiej kiedy to moc Raze'a. Zapamiętaj to sobie. Ja wygrałem, a ty zostałeś pokonany. Twoje milczenie na tym forum przez tydzień od opublikowania i ujawnienia filmu "Więzienie umysłów" poczytuje jako kapitulacje. Na filmach znasz się tyle co koza na organach. Gustujesz w Power Rangers, Matrix, Transformers i paru gniotach dla gimbusów i pensjonariuszek. Ty miałeś swoje wywody, a ja ci przedstawiłem fakty i dowody. Nie udało ci się obronić tego gniota a tak doskonale imituje oryginalność.

Loki_Jot.... nie jest mną. Weź sobie wreszcie do serca, że nie wszyscy muszą jarać się szajsem nad którym ty się onanizujesz i że kilka osób może mieć identyczne zdanie. Wystarczy skumać się tylko na Facebooku.

>"Musiałeś puścić w gacie, oblał cie pot i zrobiłeś się czerwony jak burak. Poczułeś, że coś w tobie umarło. Poczułeś się zawstydzony, było ci przykro, czułeś irytację i złość. Jest ci wstyd. Ale to i dobrze. To co poczułeś wiesz najlepiej kiedy to moc Raze'a."
Nie jest mi za nic przykro, bo to nie moja wina, że nie potrafisz pojąć tak prostego mechanizmu jakim jest FILM ani nie reagujesz na argumenty. Odszedłem z tego forum, bo korespondencja z tobą była bezcelowa. A kłótnie ze schizofrenikami z alterego vel Loki_Jotunheim, spamerami i trollami nie uczynią mnie lepszym ani mądrzejszym.

>"Gustujesz w Power Rangers, Matrix, Transformers"
gdybym miał podać argumenty jakie ty podałeś teraz, czyli żadne, stwierdziłbym, że gustujesz w Klanie, teletubisiach i Kac Wawie.
Pokaż mi screenshota z wpisem lub oceną, w którym udowadniasz, że gustuję w power rangersach i transformersach.

Nie ja tu jestem fanatykiem, nie ja tu mam obsesję, nie ja sobie postawiłem na blogu ołtarzyk Matrixa.

cyt: "Nie jest mi za nic przykro, bo to nie moja wina, że nie potrafisz pojąć tak prostego mechanizmu jakim jest FILM ani nie reagujesz na argumenty."

-To ty nie jesteś w stanie pojąć praw jakimi rządzi się film. Najpierw wynaleziono silnik, a dopiero potam samochód. Tak więc Matrix stanowi apogeum sztuki filmowej w roku 1999 mając na uwadze, że CZERPAŁ NATCHNIENIE I INSPIROWAŁ SIĘ w około 100 innych dziełach dokonując WIERNEJ KOPII znanych mi już przed nim filmów. Nie ma się co spierać czy Matrix jest oryginalny czy nie, bo nie jest. Wiernie kopiował schematy, kreacje bohaterów, stroje, charakteryzację, scenografie , dialogi, i wszystko co się dało, a najgorsze jest to, że kopiował całe pomysły i filmy.

Czy ja tu gdzieś kwestionuję jego brak oryginalności? Nie, ale ty kwestionujesz jego oryginalność. I wiesz co? Robisz tylko to i wyłącznie to. Nieważne w jakim temacie się udzielisz, zaspamujesz go swoimi nic nie wartymi wywodami na temat inspiracji, natchnień Matrixa nie wiadomo dlaczego i w jakim celu. Ile można powtarzać w kółko to samo?!

Znasz się na mechanizmie filmowym jak kura na pieprzu. Film ma stymulować umysł. Każdy element (reżyseria, scenariusz, muzyka, gra aktorska, character development, operowanie kamerą, montaż itd.) musi zachwycać czymś bardziej lub mniej na tle pozostałych i stanowić z nimi zwięzłą całość.

Cyber Vengeance - ów wydmuszka prócz tego, że ma podobną tematykę co Matrix nie ma absolutnie nic. Na tym zaczyna i kończy się jego wybitność i wizjonerstwo. Kryteriów które musi spełnić dla ciebie dany film by zostać ocenionym na 10 film jest zadziwiająco mało, znawco kiczu.

To ty prowadząc dyskurs snujesz nic nie warte wywody zarzucając innym dziełom filmowym plagiat, podczas gdy ja chcę zapobieżyć propagandzie i uczynić zadość twórcom innych dzieł z którymi Matrix nigdy nie miał nic wspólnego. Kto poszedł drogą Matrixa ten źle na tym wyszedł np. Nieśmiertelny 5: Źródło czy Resident Evl 4 ni i ta malezyjska podróba z 2013 roku Thora z Dominickiem Purcelem.

cytuję: "Znasz się na mechanizmie filmowym jak kura na pieprzu. Film ma stymulować umysł. Każdy element (reżyseria, scenariusz, muzyka, gra aktorska, character development, operowanie kamerą, montaż itd.) musi zachwycać czymś bardziej lub mniej na tle pozostałych i stanowić z nimi zwięzłą całość."

- a to się w 100% zgadzam, to dlaczego w temacie "Dlaczego Matrix jest taki wybitny stworzyłeś listę filmów które z Matrixem poza Resident Evil 4 nie miały nic wspólnego, bo jak już to interpretacji i wspólnych mianowników należało szukać w starszych dziełach z których Matrix bezpardonowo również zżynał.

Cyber Vengeance to wydmuszka, a Matrix to wizjonerski film. Ale dlaczego ? Toć to liczy się pomysł, fabuła i scenariusz, oryginalność i wizja twórców. Matrix to plagiat Cyber Vengeance z licznymi zapożyczeniami z największych klasyków które wynotowałem w temacie "Matrix jest Plagiatem, Doskonałym plagiatem". A jego komputerowe efekciki specjalne plus fikuśne Kung Fu, jak się okazuje też zżyna to zwykła wydmuszka niestety. Bo w tym filmie nie ma nic. Zresztą "Cyber Vengeance" nikomu nie wciska się na siłę i odwołuje się do tych samych nurtów filozoficznych co Matrix. Nie ma tylko takiego efekciarstwa więc kto tu jest wydmuszka?

Jak to "Cyber Vengeance" nie ma nic wspólnego z Matrix? To poczytaj sobie opis dystrybutorów i to co powiedział Neo Morfeuszowi: "Nie mogę wrócić" Morfeusz: W poczatku istnienia Matrixa urodził się tam człowiek... To on odkrył przed nami prawdę... Jego przybycie ma zwiastować zniszczenie Matrixa i wolność dla ludzi".

>To ty prowadząc dyskurs snujesz nic nie warte wywody zarzucając innym dziełom filmowym plagiat.

Argument "bo ty" od razu dyskwalifikuje cię z grona poważnie dyskutujących osób.

>a to się w 100% zgadzam, to dlaczego w temacie "Dlaczego Matrix jest taki wybitny stworzyłeś listę filmów które z Matrixem poza Resident Evil 4 nie miały nic wspólnego, bo jak już to interpretacji i wspólnych mianowników należało szukać w starszych dziełach z których Matrix bezpardonowo również zżynał.

Beznamiętnie zżynały stylistykę.

>Cyber Vengeance to wydmuszka, a Matrix to wizjonerski film. Ale dlaczego ? Toć to liczy się pomysł, fabuła i scenariusz, oryginalność i wizja twórców. Matrix to plagiat Cyber Vengeance z licznymi zapożyczeniami z największych klasyków które wynotowałem w temacie "Matrix jest Plagiatem, Doskonałym plagiatem". A jego komputerowe efekciki specjalne plus fikuśne Kung Fu, jak się okazuje też zżyna to zwykła wydmuszka niestety. Bo w tym filmie nie ma nic. Zresztą "Cyber Vengeance" nikomu nie wciska się na siłę i odwołuje się do tych samych nurtów filozoficznych co Matrix. Nie ma tylko takiego efekciarstwa więc kto tu jest wydmuszka?

Cyber Vengeance sam zapożycza z dzieł przed nim, ale dowalasz się do Matrixa.
Czepianie się sztuki walki jaką jest Kung Fu bez powodu jest tak samo absurdalne jak określenie koloru czerwonego kiczowatym przez sam fakt bycia kolorem czerwonym.

>ak to "Cyber Vengeance" nie ma nic wspólnego z Matrix? To poczytaj sobie opis dystrybutorów i to co powiedział Neo Morfeuszowi: "Nie mogę wrócić" Morfeusz: W poczatku istnienia Matrixa urodził się tam człowiek... To on odkrył przed nami prawdę... Jego przybycie ma zwiastować zniszczenie Matrixa i wolność dla ludzi".

"prócz tego, że ma podobną tematykę co Matrix nie ma absolutnie nic."

cytuję użytkownika _DISCLAIMER_ : "Matrix powstał w 1999 roku. Po nim powstało wiele naśladujących go filmów. Przemielano gatunkowe schematy, stereotypy. To stało się codziennością. Nic dziwnego, że nic zaskakującego w nim nie widać, jeśli widzi się go dopiero teraz pierwszy raz w życiu. "

"Znasz się na mechanizmie filmowym jak kura na pieprzu. Film ma stymulować umysł. Każdy element (reżyseria, scenariusz, muzyka, gra aktorska, character development, operowanie kamerą, montaż itd.) musi zachwycać czymś bardziej lub mniej na tle pozostałych i stanowić z nimi zwięzłą całość."

"Cyber Vengeance - ów wydmuszka prócz tego, że ma podobną tematykę co Matrix nie ma absolutnie nic. Na tym zaczyna i kończy się jego wybitność i wizjonerstwo. Kryteriów które musi spełnić dla ciebie dany film by zostać ocenionym na 10 film jest zadziwiająco mało, znawco kiczu."
________________________________________________________________
To wyjaśnij mi to:
http://www.filmweb.pl/film/Matrix-1999-628/discussion/Czemu+Matrix+jest+tak+wybi tny,2462045#post_12193116

http://www.filmweb.pl/film/Matrix-1999-628/discussion/Czemu+Matrix+jest+tak+wybi tny,2462045#post_12409258

http://www.filmweb.pl/film/Matrix-1999-628/discussion/Czemu+Matrix+jest+tak+wybi tny,2462045#post_12410004

http://www.filmweb.pl/film/Matrix-1999-628/discussion/Czemu+Matrix+jest+tak+wybi tny,2462045#post_12410102

Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Masz odpowiedź w linkach a znowu zasypujesz mnie pretensjami.

http://www.filmweb.pl/film/Matrix-1999-628/discussion/Matrix+to+plagiat!,2581879 #topic_2581879

I kto tutaj uprawia bezczelne naśladownictwo innych filmów, dokonuje wiernych kopii i tworzy niepotrzebne podróbki. Kto tutaj przemielił gatunkowe schematy, stereotypy. To było od samego początku kinematografii, znacznie wcześniej niż powstał Matrix. Nic dziwnego, że nic zaskakującego w nim nie widać. Nie zgodzę się z tezą , że Matrix musi robić wrażenie w 1999 roku, a jeśli widzi się go dopiero teraz pierwszy raz w życiu to już nie, bo upływ czasu nie ma dla mojej osoby żadnego znaczenia. Kocham stare kino, czasami czarno białe i nawet nieme, pozbawione efekciarstwa, to nie oznacza, że gardzę nowym kinem i nowoczesnym

Znowu bezcelowo kwestionujesz moją wiarę w brak oryginalności Matrixa. Ale zwisa mi to. Wolę kulminację tych zagadnień połączoną z efektownym kinem akcji niż doznawanie ich wszystkich krok po kroku, etapowo, w dodatku beznamiętnie, bez wyrazu.

I to chciałem usłyszeć. Dziękuję.

I to chciałem usłyszeć. Dziękuję. Moim celem nie jest zniszczenie twojej miłości do filmu Matrix. Masz prawo kochać ten film i uważać, ze jest on najwybitniejszym filmem na świecie i powinien znajdować się w TOPce filmwebu i IMDB na pierwszym miejscu, podobnie jak nie zamierzam cię przekonywać, że Boga nie ma. Masz prawo w niego wierzyć. Ale zobacz jeszcze jedno, że obok "WIARY" istnieje jeszcze inna wartość jaką jest "WIEDZA". Ja ci tylko tłumaczę co z czego wyszło i na jakich zasadach funkcjonuje nauka i jak tłumaczy pewne procesy i udowadnia pewne zjawiska, co nie stoi na przeszkodzie, abyś dalej był człowiekiem wierzącym. Nie chodzi mi o to, by na siłę wkleić ci listę filmów wybiórczych nie mających z Matrixem nic wspólnego, a ty mi powiesz, wierzę ci, że masz rację i że Matrix czerpał inspirację z Predatora, Dnia niepodległości i Aliena. Nie tędy droga. Chcę , abyś zobaczył Matrixa moimi oczyma i zobaczył w nim motywy, epizody i inspiracje które pojawiły się wcześniej przed Matrixem. Po co prowokujesz innych i zarzucasz innym autorom PLAGIAT? Podaj mi zbieżności między Matrixem a jakimś filmem, a ja ten film obronie.

Nie wiem nawet co i z czego mam tłumaczyć.

Moim celem nie jest zniszczenie twojej miłości do filmu Matrix. Masz prawo kochać ten film i uważać, ze jest on najwybitniejszym filmem na świecie i powinien znajdować się w TOPce filmwebu i IMDB na pierwszym miejscu, podobnie jak nie zamierzam cię przekonywać, że Boga nie ma. Masz prawo w niego wierzyć. Ale zobacz jeszcze jedno, że obok "WIARY" istnieje jeszcze inna wartość jaką jest "WIEDZA". Ja ci tylko tłumaczę co z czego wyszło i na jakich zasadach funkcjonuje nauka i jak tłumaczy pewne procesy i udowadnia pewne zjawiska, co nie stoi na przeszkodzie, abyś dalej był człowiekiem wierzącym. Nie chodzi mi o to, by na siłę wkleić ci listę filmów wybiórczych nie mających z Matrixem nic wspólnego, a ty mi powiesz, wierzę ci, że masz rację i że Matrix czerpał inspirację z Predatora, Dnia niepodległości i Aliena. Nie tędy droga. Chcę , abyś zobaczył Matrixa moimi oczyma i zobaczył w nim motywy, epizody i inspiracje które pojawiły się wcześniej przed Matrixem.


Próbuję uwolnić twój umysł, Neo. Ale mogę wskazać ci tylko drzwi. Sam musisz przez nie przejść.
I’m trying to free your mind, Neo. But I can only show you the door. You’re the one that has to walk through it. (ang.)

Weź niebieską pigułkę, a historia się skończy, obudzisz się we własnym łózku i uwierzysz we wszystko, w co zechcesz. Weź czerwoną pigułkę, a zostaniesz w krainie czarów i pokażę ci, dokąd prowadzi królicza nora.
You take the blue pill, the story ends, you wake up in your bed and believe whatever you want to believe. You take the red pill, you stay in Wonderland and I’ll show you how deep the rabbit hole goes. (ang.)

Witamy na pustyni rzeczywistości.
Welcome to the desert of the real. (ang.)

Witamy w prawdziwym świecie.
Welcome to the real world. (ang.)


Morfeusz: Matrix jest wszędzie, otacza nas ze wszystkich stron. Nawet tu i teraz. Widzisz go wyglądając przez okno i włączając telewizor. Czujesz, gdy idziesz do pracy, czy do kościoła, gdy płacisz podatki. To świat, który postawiono ci przed oczami, by przesłonić prawdę.
Neo: Jaką prawdę?
Morfeusz: Że jesteś niewolnikiem. Jak wszyscy inni, urodziłeś się w kajdanach. W więzieniu, którego nie mozesz poczuć ani dotknąć. W więzieniu umysłów. Niestety, nie da się wytłumaczyć, czym jest Matrix. Sam musisz się przekonać.

– The Matrix is everywhere. It is all around us. Even now in this very room. You can see it when you look out your window. Or when you turn on your television. You can feel it when you go to work. When you go to Church. When you pay your taxes. It is the world that has been pulled over your eyes to blind you from the truth.
– What truth?
– That you are a slave, Neo. Like everyone else, you were born into bondage, born into a prison that you cannot smell, taste, or touch. A prison for your mind. Unfortunately, no one can be told what the Matrix is. You have to see it for yourself. (ang.)

Nie uważam go za najwybitniejszy film na świecie i nie obchodzi mnie czy jest on w tych rankingach czy nie. W końcu nie jestem na tym świecie sam. Oglądam i oceniam filmy dla siebie, nie dla innych.
Dla ścisłości przedstawiam podium moich ulubionych filmów od najpóźniejszej daty ocenienia.

Czysta formalność
Magnolia
Mistrz
Dawno temu w Ameryce
Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
Podziemny krąg
Pi
Dobry, zły i brzydki
Lot nad kukułczym gniazdem
Piąty element
Łowca androidów
Pulp Fiction
Watchmen

PS. jestem agnostykiem.

A już myślałem, że zmądrzałeś i spasowałeś i zacząłem brać cię za rozsądnego człowieka. Ale widać twoja psychoza wcale ci nie przechodzi.

cyt:">a to się w 100% zgadzam, to dlaczego w temacie "Dlaczego Matrix jest taki wybitny stworzyłeś listę filmów które z Matrixem poza Resident Evil 4 nie miały nic wspólnego, bo jak już to interpretacji i wspólnych mianowników należało szukać w starszych dziełach z których Matrix bezpardonowo również zżynał.

_DISCLAIMER_Beznamiętnie zżynały stylistykę.

- A co można zżynać z takiego GNIOTA jak Matr? Żaden z tych filmów nie miał nic wspólnego z Matrix. Bo gdyby któryś z nich miał stałby się filmem kuriozalnym i karykaturalnym jak 300: początek imperium, Resident Evil 4 czy Nieśmiertelny Źródło. A jeżeli tak to podaj przykłady skoro tyle chce ci się pisać. Może coś zobaczymy, ale wątpię by w takim dziwadle coś dostrzec. Jestem gotów podjąć się obrony każdego z tych filmów i pokazać ci, że nawet jeśli istnieje pomiędzy Matrixem, a tamtymi dziełami jakiś "WSPÓLNY MIANOWNIK" no to należy doszukiwać się go w starszych filmach których listę podałem w temacie "Matrix jest plagiatem. Doskonałym plagiatem". Wspólnych podobieństw należy doszukiwać w starszych szablonach, koncepcjach, pomysłach, stereotypach, stylistyce, a nie w szMatrixie.

cytuję:">Cyber Vengeance to wydmuszka, a Matrix to wizjonerski film. Ale dlaczego ? Toć to liczy się pomysł, fabuła i scenariusz, oryginalność i wizja twórców. Matrix to plagiat Cyber Vengeance z licznymi zapożyczeniami z największych klasyków które wynotowałem w temacie "Matrix jest Plagiatem, Doskonałym plagiatem". A jego komputerowe efekciki specjalne plus fikuśne Kung Fu, jak się okazuje też zżyna to zwykła wydmuszka niestety. Bo w tym filmie nie ma nic. Zresztą "Cyber Vengeance" nikomu nie wciska się na siłę i odwołuje się do tych samych nurtów filozoficznych co Matrix. Nie ma tylko takiego efekciarstwa więc kto tu jest wydmuszka?

Cyber Vengeance sam zapożycza z dzieł przed nim, ale dowalasz się do Matrixa.
Czepianie się sztuki walki jaką jest Kung Fu bez powodu jest tak samo absurdalne jak określenie koloru czerwonego kiczowatym przez sam fakt bycia kolorem czerwonym.

>ak to "Cyber Vengeance" nie ma nic wspólnego z Matrix? To poczytaj sobie opis dystrybutorów i to co powiedział Neo Morfeuszowi: "Nie mogę wrócić" Morfeusz: W poczatku istnienia Matrixa urodził się tam człowiek... To on odkrył przed nami prawdę... Jego przybycie ma zwiastować zniszczenie Matrixa i wolność dla ludzi".

-Cyber Vengeance to bardzo oryginalny i wizjonerski film, natomiast Matrix to plagiat , pełen zapożyczeń nafaszerowany fikuśnymi Kung-Fu, komputerowymi efektami specjalnymi z scenariuszem prostym jak budowa cepa, z licznymi zapożyczeniami wszystko już było. Jeżeli Cyber Vengeance sam zapożycza z dzieł przed nim, to wymień mi te dzieło. Ja ci podałem Cyber Vengeance plus dwa filmy animowane z Batmanem. Na przykład w filmie What is Reality Batman i Robin odbijają uwięzionego w cyberprzestrzeni szefa Policji Gordona, podobnie jak np. Neo i Trinity w Dorling Kindersley odbijali Morfeusza uwięzionego w cyberprzestrzeni. Cyber Vengeance mówi o zniszczeniu cyberprzestrzeni i uwolnieniu więźniów i to jest wizjonerskie, a nie efekciki.

Czepianie się sztuki walki jaką jest Kung Fu bez powodu jest tak samo absurdalne jak określenie koloru czerwonego kiczowatym przez sam fakt bycia kolorem czerwonym.

-zgadzam się to mam pytanie dlaczego fanboye Matrixa jak w jakimś filmie zauważą np. zielony krawat to uważają, że to plagiat z Matrixa. Odpowiedź jest prosta. Te trolle wcale nie wiedzą o czym jest ten film i zachwycają się fikuśnym Kung-Fu plus efekcikami.

cytuje: "prócz tego, że ma podobną tematykę co Matrix nie ma absolutnie nic."

i znowu cytuję SIEBIE:>a to się w 100% zgadzam, to dlaczego w temacie "Dlaczego Matrix jest taki wybitny stworzyłeś listę filmów które z Matrixem poza Resident Evil 4 nie miały nic wspólnego, bo jak już to interpretacji i wspólnych mianowników należało szukać w starszych dziełach z których Matrix bezpardonowo również zżynał.

cytuję _DISCLAIMER_: Beznamiętnie zżynały stylistykę.

Ta wypowiedź kompletnie nie ustosunkowuje się do treści mojej odpowiedzi, co czyni ją bezcelową i bezsensowną.

Które filmy Beznamiętnie zżynały stylistykę?

Z Matrixa oczywiście i podaj mi przykłady. Ja ci podałem merytoryczne i rzeczowe przykłady w temacie "Matrix jest plagiatem. Doskonałym plagiatem". Teraz wysłucham twoich konkretów.

Podałem ci listę filmów w linku który sam mi wysłałeś. Nie zgrywaj głupa i nie zalewaj mnie znowu pretensjami.

Znam tę listę filmów, ale w jakim zakresie beznamiętnie zżynały stylistykę? Podaj argumenty i przykłady. Ja ci pokazałem skąd się wzięła odbijająca się postać Neo w okularach Morfeusza z filmu Highlander (1986). Amman Fransil i walka z Conorem MacLeudem.

Pragnę jeszcze dodać że bohaterowie mają bo parze rąk i nóg. Była to zżyna i plagiat bodajże z "Ojca Chrzestnego".

Zgadzam się, ale innym zarzucasz bezczelne zżynanie stylistyki. Więc podaj przykłady. Po gruntownej analizie stwierdzam, że Matrix czerpał pełnymi garściami z pomysłów prozy Philipa Kindreda Dicka. Matrix czerpał inspiracje na podstawie powieści Daniela F. Galouye'a "Simulacron 3", Georgea Orwella "Nineteen Eighty-Four" i Williama Gibsona.

Postacie rozmawiają również po angielsku. Podobnie było w przypadku "Siły magnum" z Eastwoodem.

Jakie filmy bezczelnie zerżnęły z Matrixa stylistykę. Podaj przykłady kradzieży tych pomysłów. Ja ci podam bądź to starsze filmowe inspiracje, bądź to komiksy, mangi, anime, filmy animowane, gry komputerowe, literaturę i filmy pełnometrażowe które Wachowscy wiernie kopiowali i są starsze od Matrixa.

Chociażby Underworld czy Equlibrium, a scena kul lęcących w zwolnionym tempie to do dzisiaj jest chyba w co drugim filmie akcji

Underworld ma liczne zapożyczenia z "Kruka", "Mrocznego miasta" (scenografia), czy "Blade -wieczny łowca", ewentualnie Highlander (1986). W Underworld nie ma takich przyspieszeń, bo jak już to są to zapożyczenia z filmu "Blade-wieczny - łowca" w 47 minucie kiedy Blade strzela z karabinu maszynowego do Deacona Frosta, a tamten robi uniki. Polecam film "Blade-wieczny łowca" a zobaczysz ile wachowscy tam nakradli. Co do Equlibrium to wywodzi się z takich dzieł jak chociażby "Ucieczka Logana film na podstawie słynnego "Roku1984"Georgr'Orvella. Więc nie wiem o co chodzi.

Matrix dla mnie znaczy tyle co gówno do klopa.

Wachowscy otwarcie przyznali że czerpali inspiracje z Mrocznego Miasta, więc to żaden plagiat. Potraktuj to jako reboot.

Wachowscy otwarcie przyznali się, że czerpali inspiracje z literatury różnego rodzaju, filmów, gier komputerowych, komiksów, filmów animowanych, mang i anime, więc zarzucanie komukolwiek zrzynania z Matrixa jest nie na miejscu.

To po co robisz to samo tylko że wstecz?

http://www.filmweb.pl/film/Ludzie+cienia-1998-95183
Masz okulary i garnitury.
Nie wiem czy wiesz ale wielu reżyserów inspiruje się filmami i książkami jak piszą scenariusz, plagaiat to plagiat a inspiracja to co innego.
Ty to wiesz. Ja to wiem, ale wciąż na filmwebie znajdą się osoby które, jak zobaczą czarne okulary, garnitur czy płaszcz krzyczą PLAGIAT naszego ukochanego Matrixa! Z tym sposobem myślenia chcę walczyć.

Jak dotąd nic nie wywalczyłeś. To że podasz cytaty z wikipedii inspiracji Matrixa nie nakłoni nikogo do zmiany oceny. Dla widza liczy się to co widział po raz pierwszy, nie co zostało wyobrażone wcześniej.

Przecież pisałem, że nie chcę zmieniać twojego gustu, ani miłości do Matrixa. Masz prawo kochać Matrix i uważac go najlepszy film na świecie. Masz prawo sadzić, że powinien być na pierwszym miejscy rankingu TOP filmwebu. Problem polega na tym, że ty i tobie podobnie przez pryzmat Matrixa (1999) rok atakują kino młodsze, bo przez pryzmat jednego filmu szukają inspiracji, zapożyczeń, kradzieży praw autorski, kopii, podróbek, naśladownictwa w filmach z którymi Matrix nie ma zupełnie nic wspólnego. Skoro Matrix jest taki specyficzny, to już jego wyjątkowość i specyfika zagwarantuje mu prym wśród licznego grona widzów. Dla widza liczy się to co widział wcześniej, a nie to co zostało wyprodukowane wcześniej. Ja przed Matrixem widziałem wiele filmów o cyberprzestrzeni, cyberpunkach i wiele podobnych motywach co Matrix. Ale to wy fanboye Matrixa atakujecie kino młodsze sami będący wierna kopia tego co już było.

"Fanboye" nie atakują motywów tylko klisze, przewidywalność, fatalną reżyserię bądź grę aktorską etc.

Tak naprawdę opowiadam się za totalna separacja. K U R W A 20 czerwca 2012 roku jeszcze o Matrixie nie słyszałem i było mi z tym dobrze, ale co forum to Matrix. Mam dosyć czytania na forum filmu A o filmie B. To są uprzedzenia. Tak jak rasista nie siedzie do stolika z Murzynem czy Żydem tak i ja nie siądę do loży fanów Matrixa.

Ja cię do niczego nie zmuszam, ale pragnę być znalazł sobie cel w życiu, dzięki któremu coś zyskasz. Chyba nie chcesz bym postrzegał twoje postępowanie jako objaw masochizmu.

Musisz sobie uświadomić prawdę
_DISCLAIMER_ Jaka prawdć?
Że białe myszki i różowy słoń który lata nie istnieje. I, że nie z tym światem jest coś nie w porządku lecz z twoja głową.

A konkretnie?

To, że ty i tobie podobni wszędzie widzicie tego Matrixa. Na całe kino po 1999 roku patrzycie przez pryzmat Matrixa, ale uświadom sobie chłopcze, ze przed rokiem 1999 tez istniało kino i to co widzicie w Matrixie (niekoniecznie w takiej oprawie graficznej i wizualnej) ja widziałem już wcześniej.

Ale to przecież wiem, tylko co to zmienia w moim postrzeganiu Matrixa jako wybitny film akcji?

Zupełnie nic. A co zmienia postrzeganie Neo Matrixa po uświadomieniu go przez Morfeusza po zażyciu czerwonej pigułki. Matrix nie jest taki realistyczny na jaki wygląda i sam w sobie stanowi alegorie kłamstwa. Niektórzy są tak silnie skonfigurowani z systemem, że stają w jego obronie. Czym jest matrix? Systemem, to cyfrowy świat przedstawiony przed twoimi oczyma by nad tobą panować.

Hejtujesz Matrixa bo obnaża nasz świat?

Nie bo mam już dosyć żargonu młodzieży typu zajafaka, kuul, coca coli, macdonaldsa, woodstoka, hiphopa, i całej tej tandety która bombarduje nas współczesny świat. A kto się temu przeciwstawia jest inny outsiderem i nastygmatyzowany, wykluczany z danej społeczności. Nie można już myśleć samodzielnie, albo samemu kształtować swój gust. Nic tylko widzimy w TV te reklamy za które płacimy abonament jaki to jest dobry produkt czy film a zwykle okazuje się być gówno warty.