Mayerling
1968
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Mayerling 
ocenił(a) film na 10 
Mnie się podobał. Jakkolwiek to się ma do historii, i ile jest w tym inwencji reżysera. Być może tak wyglądały ostatnie chwile arcyksięcia Rudolfa? A może to tylko romantyczna legenda...
Rudolf, podobnie jak jego matka, nie pasowali do Wiednia, byli zbyt wrażliwi i nie chcieli poddawać się konwenansom.
Gdyby syn był podobny do ojca-cesarza losy Austro-Węgier potoczyłyby się całkiem inaczej. Może nie doszłoby do tragedii Sarajewskiej i I wojny światowej?
Rudolf jako dziecko był chłopcem delikatnym i uwielbiającym matkę. Opiekę nad nim już zaraz po urodzeniu objęła arcyksiężna Zofia (matka cesarza)i już nigdy prawdziwe uczucie pomiędzy matką a synem, nie narodziło się. Był jednak do niej podobny - tak z urody, jak z charakteru (problemy z psychiką).
Spartańskie, wojskowe wychowanie, na życzenie ojca, fatalnie odbiło się na jego zdrowiu psychicznym i fizycznym.
Niestety w późniejszym życiu postrzegano go głównie jako hulakę, narkomana, znanego uwodziciela kobiet i bohatera wielu skandali.
Hipotez, jak doszło do tragedii, jest bardzo wiele. Być może doszło do niej w tak romantyczny sposób, a może było to zabójstwo na zlecenie?
Tego już się nie dowiemy. Ale film jest przejmujący i piękny.
Zgadzam się.
Historia o ludziach, którzy nie pasowali do miejsca i czasów w którym przyszło im żyć. Historia piękna i zapadająca w pamięć.
Film przypomina mi trochę "Annę Kareninę".
Chciałam jeszcze dodać, że aktorzy byli wg mnie dobrani dość dobrze. Zwłaszcza Omar Sharif :) jego niezwykłe oczy (!), no i oczywiście wspaniała gra.
Mary Vetsera, czyli Denevue także spisała się tutaj na medal.
Ava Gardner, mimo swojej legendarnej piękności, jakoś nie przypadła mi do gustu jako Sissi. Miała niezbyt dobrze dobraną fryzurę (prawdziwa cesarzowa czesała się trochę inaczej: http://kaiserin-sissi.blog.onet.pl/1,19,18,album.html), wogóle jakoś mi nie pasuje do tej roli, nie odpowiada moim wyobrażeniom. Ale to tylko moje zdanie :)
Ten film przeczy cukierkowemu mitowi Wiednia z trylogii "Sissi" z Romy Schneider. I dobrze, bo pokazuje prawdę. Mam nadzieję, że powstanie kiedyś podobny o cesarzowej Sisi.
Pozdrawiam :)
Złośliwie przypomnę, że w momencie, gdy Sisi udało się odzyskać kontrolę nad swoimi dziećmi i ich wychowaniem, Rudolf miał siedem lat. A zatem Elisabeth miała sporo czasu na odbudowywanie więzi z synem, gdyby tylko chciała. Problem polega na tym, że nie chciała budować żadnych więzi ani z Rudolfem, ani z jego starszą siostrą Gizelą.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
