Mechaniczna pomarańcza
A Clockwork Orange
1971
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Mechaniczna pomarańcza 
ocenił(a) film na 6 ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 6 
Długo się przymierzałam do obejrzenia tego filmu. Naczytałam się o nim, że ryje głowę, że siedzi w pamięci przez lata, że krzywi psychikę. Bałam się :)
Obejrzałam wczoraj. Muszę powiedzieć, że nie wywarł na mnie wielkiego wrażenia. Nie czytałam książki, więc ciężko mi się odnieść do tego dzieła jako do ekranizacji. Niemniej - INTERESUJĄCY i irytujący zarazem. Język używany przez grupę Alexa doprowadzał mnie do szału. Sam Alex był przerażający (szczególnie to spojrzenie spod kapelusza i rzęsy!), a scena, kiedy Minister go karmi, a Alex otwiera buzię w tak przerysowany i psychopatyczny sposób - bbbbrrrr... nie mogłam na to patrzeć :) Fabuła ciekawa pod względem psychologicznym, ale myślę, że obejrzałam ten film za późno, żeby poczuć jego niesamowity klimat. Pewnie w latach 70-tych mógł robić wielkie wrażenie: kostiumy, scenografie (nieprawdopodobne!), brutalność, golizna, seks. Dzisiaj raczej nikogo takie sceny nie szokują, jednak zważywszy na fakt, że premiera światowa filmu odbyła się 45 lat temu (a czemu w Polsce tak późno???????), film zdecydowanie mógł być wtedy kontrowersyjny.
Podobno nie można przejść obok tego filmu obojętnie - albo się go kocha, albo nienawidzi. Ja ani nie pokochałam, ani nie znienawidziłam. Cieszę się, że mogę go zaliczyć do obejrzanych i już wiem o co tyle szumu :)
" Pewnie w latach 70-tych mógł robić wielkie wrażenie: kostiumy, scenografie (nieprawdopodobne!), brutalność, golizna, seks."
Ze wszystkim się zgodzę, ale... Scenografia? Ona akurat wg mnie była zwyczajna. Pod tym względem nie było nic nowatorskiego.
A mi sie wydaje, ze jak na tamte czasy, to niektore scenografie byly futurystyczne (np. wystroj mieszkan i domow).
Akurat mieszkania i domy były w trendach jakie wówczas panowały. W Polsce tak to nie wyglądało, ale na zachodzie jak najbardziej. Niestety ówczesny okres w Polsce, a w USA czy Wielkiej Brytanii to niebo a ziemia.
Na przykład - W latach 50s kiedy Warszawa była luksusem u nas to amerykańskie auta klasy średniej miały podnoszone elektrycznie dachy. http://www.wewebcars.com/images/news/classic-american-cars-3_28.jpg
W latach 70s mikrofalówki były powszechne prawie w każdym domu klasy średniej w USA. Design wnętrz był rozmaity. U nas było kilka wzorów segmentów.
Ja bym nawet poszedł dalej i powiedział, że wystrój mieszkań w filmie jest w stylu przełomu lat 50s/60s niż 70s kiedy powstał film. Jest kolorowo jak w poprzedniej epoce.
Design lat 50s:
http://www.plan59.com/main.htm
http://www.plan59.com/decor/decor003.htm
http://www.plan59.com/decor/decor005.htm
http://www.plan59.com/decor/decor028.htm
http://www.lov2xlr8.no/brochures/dodge/59dg1/bilder/2.jpg
http://cdn2.3dtuning.com/info/Cadillac%20Eldorado%20Convertible%201959%20sedan/f actory/3.jpg
Wkleiłem przykłady wnętrz, ale i aut z racji swoich zainteresowań.
Po przedstawionych przez Ciebie dowodach (dzięki za zaangażowanie) nie pozostaje mi nic innego jak się z Tobą zgodzić. Ja jestem rocznik 82, więc pamiętam czasy meblościanek na wysoki połysk i czarno-białych telewizorów (i to w co 15-tym mieszkaniu :)
Na jednej z płyt z w sklepie z płytami był rok 2001, więc podejrzewam że to miała być ta "niedaleka przyszłość". Ale scenografia była słaba. Nowoczesny i "kosmiczny" wystrój wnętrz oraz fajny samochód bandy i... tyle. Przedmioty elektryczne przestarzałe, nawet nie w każdym domu był telefon. A na koniec stary Land Rover policji.
Zdaje się, że jest to wariacja na temat "Dziewiątej Symfonii" Beethovena:
"March from a Clockwork Orange (Ninth Symphony, Fourth Movement)" w wykonaniu Wendy Carlos, z wokalem Rachel Elkind.
Kubrick promował sam siebie. Upieram się, że było to lokowanie samej "Odysei", albo przynajmniej ścieżki dźwiękowej do tego filmu. Identycznego plakatu jeszcze nie udało mi się odszukać.
Nie znam konkretów w kwestii umieszczenia filmu w czasie, ale skłaniam się ku temu, że były one współczesne dla momentu premiery filmu. Sam też na początku uległem złudzeniu, że akcja jest osadzona w przyszłości - swoje robi awangardowy ubiór członków gangu oraz ekstrawagancka architektura (np. posiadłość pisarza czy blokowisko głównego bohatera). Osobliwy wystrój wnętrz, niezwykłe trunki i specyficzny sposób mówienia też temu sprzyjały. Autko, którym czwórka bohaterów "jechała" na początku nie wyglądało na eksponat muzealny.
Dla utrudnienia niemal wszystkie ujęcia z nagłówkami gazet są wykonane taki sposób, że w kadrze nie jest ukazana data wydania gazety (czy choćby rok). Na jednym z ujęć z końcowej części filmu, zauważyłem niewyraźny wydruk na gazecie z września roku "197X", ze wskazaniem zera, trójki lub ósemki jako X.
"Mechaniczna pomarańcza" nie jest filmem "ryjącym głowę", gdyby po prostu taki był, zachwyt nad nim dawno by przeminął. Kubrick stworzył dzieło, które ma uczyć, być pamiętliwe na tyle by widz doszedł do konstruktywnych wniosków na temat ludzkiej natury. Tym samym to co najmocniejsze w Mechanicznej nie odnosi się wcale do brutalności i sekwencji szoku. Gdyby już miało cokolwiek "ryć łepetynkę" to nihilistyczne wnioski, że ludzie pozostają niezmienni, a świat to jedna wielka obłud. Nie musi się nawet podobać, ponieważ Kubrick zmusza do myślenia, za to go kochamy, bo bawi się z widzem.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
