W moim odczuciu jest to film o winie i wyrzutach sumienia prowadzących do obłędu. Bardzo duże nawiązanie do Zbrodni i Kary oraz Idioty Fiodora Dostojowskiego. Główny bohater ma wschodnie nazwisko, a imie amerykańskie. Dwie scieżki pojawiające się w filmie piekło i zbawienie. Nasz bohater mróży oczy dopiero kiedy dobrowolnie poddaje się karze.
Bardzo psychologiczny i łamigłówkowy. Ciężki klimat, szary filtr. Na wielki plus operatorka kamery i kadry.