PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=741654}

Mega Rekin kontra Kolossus

Mega Shark vs. Kolossus
2,7 566
ocen
2,7 10 1 566
Mega Rekin kontra Kolossus
powrót do forum filmu Mega Rekin kontra Kolossus

…którzy obejrzeli ten film do połowy, albo wytrzymali chociaż kwadrans!
Nie wiem czego się spodziewałem. Leniwy dzień, chęć kompletnego odmóżdżenia się błogim nic-nie-robieniem. Normalnie unikam nawet filmów sensacyjnych, nie mówiąc o typowej akcji. Posucha jednak i coś mnie siekło, żeby to włączyć.
Swego czasu trafiłem na kilka ostrzeżeń przed wytwórnią Asylum, ale z racji że nie gustuję w tych gatunkach, nigdy wcześniej nie miałem styczności z ich „dziełami”. Nadszedł jednak dzień, gdy koszmar dopadł w końcu mnie.
Że tym ludziom, którzy pełnią rolę aktorów (bo w pełnym tego słowa znaczeniu nazwać ich tak nie można), nie jest wstyd z powodu tego pajacowania… Jak oni znoszą wypowiadanie tych kretyńskich kwestii? Przecież nawet nastolatek po piwie strzeliłby facepalma, gdyby miał wyemitować tak durny bełkot. Scenariusz akceptowalny chyba tylko przez wioskowego głupka, a efekty jak amatorszczyzna z lat 90. wydłubana na Amidze 500.
Naprawdę – szczerze współczuję ludziom, którym taki gniot może się podobać. Chyba nawet ućpany Sebix w dresie, nie byłby w stanie znieść 1,5 godziny takiego szajsu.

Najgorsze jednak pojawia się po chwili przemyśleń. Skoro firma istnieje, i nadal produkuje taki badziew, znaczy że jest na świecie popyt na taki poziom rozrywki. Aż nie chce się wierzyć, że to jest możliwe.

Klaman123

Najlepsza część :)

ocenił(a) film na 1
movies_2

Gratuluję poczucia humoru, a dzięki ocenie – genialnej autolaurki. :)

Klaman123

Ale to naprawdę jest najlepsza część serii...

sozolog85

Zgadzam się. Jestem ciekawy co Klaman123 powiedziałby po obejrzeniu jakiejkolwiek innej :P

ocenił(a) film na 8
Klaman123

Zauważasz, że oceną wystawiasz sobie autolaurkę? :)

ocenił(a) film na 1
hyrkan

Nie, ale zauważyłem, że ty w swojej ocenie, popisałeś się „fenomenalnym” poziomem intelektualnym. Ocenić takiego gniota na 8, to trzeba mieć naprawdę problemy z głową. :)

ocenił(a) film na 8
Klaman123

Łał, jak merytorycznie. To teraz taki test. Pokaż mi jedną swoją wypowiedź, która nie jest gorsza niż "ten gniot". Bo może się okazać, że twórcy Mega Rekina wciąż wyprzedzają Twoich rodziców pod względem jakości produkcji.

Śmiało, dziecko, śmiało.

ocenił(a) film na 8
Klaman123

Chodzi o kłamstwo. Chciałeś dać się okłamać, a twórcy nie chcieli kłamać.

Szerzej to samo: sztuka od zawsze operowała konwencjami. Role kobiece grali mężczyźni, kogoś na sznurku spuszczali na scenę, umowne były dekoracje. Dopiero wspomagane wielkimi pieniędzmi kino zastępuje umowę z widzem przez udawanie realizmu, przy tym jednak nie rezygnuje z konwencji, a stara się je uczynić niewidocznymi. Nie przez przypadek ja mam w najlepiej ocenionych filmy z różnych krajów Europy i Azji, u Ciebie kraje inne niż USA to tylko nieliczne wyjątki.
Karmiony pewnym sposobem realizacji, nieobeznany w teorii kina i sztuki w ogóle, bardzo gładko przechodzisz nad nieracjonalnością fabuł, gdy tylko opakować je w typowe konwencje kina mainstreamowego. Kino wielkich potworów ma natomiast możliwość dekonstruowania konwencji. Uwidacznia schematy, wyśmiewa to "wielkie kino", które robione jest na poważnie i które widz kocha dla jego kłamstwa.

Jest całkiem zabawne, ilu gimnazjalistów żyje w przekonaniu, że twórcy Mega Rekina nie wiedzą, co robią. Trzeba naprawdę niedługo się przyglądać rzeczywistości, by sądzić, że te filmy robione są źle przez nieporadność twórców. Robione są przeciw konwencjom, zatem nie mogą widza okłamać, to jest ich cel - poza, oczywiście, rozrywką. Humor absurdalny i autoironia wymagają nieco inteligencji, natomiast bycie okłamanym przez charyzmę znanych aktorów* i opracowywane przez dekady teorie kłamstwa* wymagają raczej braków intele.

*-zerknij sobie na top 500. Hity robione, by zarobić, do kina autorskiego najbliżej chyba Tarantino, a u niego nic bardziej oczywistego niż namnożenie znanych twarzy. USA, USA, USA, hity, hity, hity, od początku w większości produkowane dla pieniędzy przez specjalistów od robienia pieniędzy. Im starszy film w rankingu, tym bardziej ma renomę i tym bardziej oczywiste jest, że gimbuś dowie się, że ma te filmy cenić, zanim je obejrzy. Ileż dramatów z akcją, gangsterzy, mordercy i bojownicy o wolność. Czyli podkręcenie na maksa, przy rezygnacji z historycznej prawdy, charyzmy bohaterów. Do tego dopasowana charakteryzacja i kostiumy, pod aktorów praca kamery i montaż.

Kino mainstreamowe z USA nie oddaje rzeczywistości. To nie są aktorzy najlepsi na świecie w tym sensie, że najlepiej wcielają się w kogoś, kto istniał albo mógł istnieć. To w całości jest produkt tak robiony, by widz to chciał oglądać, chciał tym mitem prawdę zastąpić. Nie radosne chłopaki z Pruszkowa, ale Ojciec chrzestny. Nie szeregowy policjant, ale nieistniejący detektywi, bezbłędni rewolwerowcy. Czasem Jedi. Więźniowie, którzy nie zachowują się jak więźniowie.
W innej terminologii powiedzielibyśmy, że oczekujesz filmu zgodnego z porządkiem symbolicznym, którym operujesz. Rzeczywistość zaskakuje, powoduje dysonans, natomiast kino mainstreamowe, nawet jeśli jest o Jedi, dopasowuje się do tego, jak myślisz (jako widz szeregowy o inteligencji, którą uprzejmie nazwiemy przeciętną). Filmy klasy B, ale rozumianej nie jako te, które się widzą nie podobają, ale te, które są świadomie robione wbrew porządkowi symbolicznemu, to pod pewnymi względami wyższa półka intelektu. Trzeba sobie ze schematu zdać sprawę, by go przełamać.

Żeby nie być gołosłownym: to kino stare, autorskie i kino klasy B stanowią przedmiot wielu filmowych analiz. Mainstream trzeba odkłamać. Kino autorskie i klasy B sprawia, że możesz zobaczyć więcej, kino popularne i uznane przez masy działa przeciwnie - chodzi o to, by zobaczyć mniej. By nic porządku (schematu) myślenia nie zakłócało. O tym na przykład w Żiżka analizie myśli Lacana.

Wyzwanie (nie przyjmiesz): zrób lepszy film. Jeśli spiszemy umowę, zakład, to nawet dostaniesz Amigę, żebyś mi pokazał, że nie kłamiesz.

Współczucie dla inteligentnych jest zasadne. Zawsze gdy widzimy człowieka, którego analiza filmu ogranicza się do ciętych uwag w rodzaju "Przecież nawet nastolatek po piwie strzeliłby facepalma, gdyby miał wyemitować tak durny bełkot. Scenariusz akceptowalny chyba tylko przez wioskowego głupka, a efekty jak amatorszczyzna z lat 90. wydłubana na Amidze 500.", cierpimy z powodu przynależności do gatunku zbyt głupiego na śmieszny film o rekinie.
Jest mitem (ale przecież cały tekst o tym, że potrzebujesz mitu!) przekonanie, że skoro dostrzegasz, że film jest klasy B, to jesteś mądrzejszy. Musiałbyś napisać komentarz klasy A lub choć B, bo poza B jest jeszcze dużo miejsca w alfabecie i póki co stamtąd piszesz. Twórcy nie ukrywali, że to B-klasa, zatem dostrzegłeś. Bez włączania specjalnych zdolności analizy kina. :) Dostałeś odpowiedź na tacy, ale ośmieszyłeś się tym, co zechciałeś z nią zrobić. Wszystko, co umiesz, to docenić, że Cię gdzie indziej okłamano i wyśmiać, że tu ktoś nie chciał.

Czytaj czasem książkę. ;)

użytkownik usunięty
hyrkan

"O tym na przykład w Żiżka analizie myśli Lacana."

Nie istnieje żadna "myśl Lacana". To humbug, żart - dokładnie taki sam jak te rekiny. Oczywiście jak najbardziej zgodny z porządkiem symbolicznym, którym operują aspiranci na tzw. "intelektualistów". Ich nabrać najłatwiej.

ocenił(a) film na 8

Nie istnieje myśl Lacana, bo Vigilate tak powiedział.

Twoja argumentacja jest znakomita, ale mnie nie nabrałeś, że zawiera coś więcej niż bardzo dużo chęci.

użytkownik usunięty
hyrkan

Nie można nabrać kogoś, kto pisze post o objętości prawie 5000 znaków do kogoś, kogo uważa za pospolitego gamonia.

Taki ktoś do tego stopnia sam się nabiera, że nie sposób z tym konkurować.

Ale za cenne informacje dziękuję.

ocenił(a) film na 8

A wyjaśnij, jak się ilość znaków ma do możliwości nabierania. Bo ja chętnie poczytam, co też sądzisz o autorach książek.

Dziękuję za trolling, jak zwykle nieinteligentny, infantylny. Nigdy nie pisałem o sobie tak dobrze, jak dzieci, które twierdzą, że nie ma w moich postach błędu, mimo ich znacznej (zdaniem dzieci) długości.

użytkownik usunięty
hyrkan

"Dziękuję za trolling, jak zwykle nieinteligentny, infantylny. "

Niewybredność godna pochwały. Pewnie jako dziecko nie byłeś niejadkiem.

ocenił(a) film na 8

Jeden z nielicznych przypadków dojścia do słusznych wniosków, choć Twoje metody pozostają wątpliwe.

Byłeś niejadkiem?

ocenił(a) film na 1
Klaman123

Dno, ale rozbawił mnie ten sowiecki, mega robot. Nie dotrwałem jednak do końca, nie dało rady.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones