PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=464231}
5,5 16 373
oceny
5,5 10 1 16373
4,0 3
oceny krytyków
Megan Is Missing
powrót do forum filmu Megan Is Missing

Prawdziwy.

ocenił(a) film na 3

Tragedia 2 nastolatek? Zdejmijcie klapki z oczu, tu jest ukazana cala prawda o nas samych , o
swiecie jaki nas otacza. Brak rodzicielskiej milosci, zainteresowania dziecmi, zrozumienia i
rozmowy prowadzi do tego typu sytuacji. Sadzicie ,ze ten caly "Josh" to z kompletnej i zdrowej
psychicznie rodziny pochodzil? Czerpal wzorce skad? Patologia rodzi patologie. Zapewne mial
tragiczne dziecinstwo, napatrzyl sie jak ojciec zneca sie nad matka , rodzina (mozliwe ,ze sam byl
molestowany seksualnie i maltretowany) , przesiakl tym i wyrosl na psychola. Natomiast tytulowa
Megan? Ogladalas to wiesz ,ze ojciec porzucil ja i matke(nie znala go), ojczym zas gwalcil ja od 9
roku zycia(matka jej nie bronila, nie sluchala, wrecz przeciwnie obwiniala ja jeszcze za nieudany
zwiazek i pojscie do wiezienie kochasia swojego). Co z niej by wyroslo?, zapewne poszlaby w
slady matki - tzn. niechciane ciaze (mozliwe ,ze i aborcje ), prostytucja , narkotyki, mozliwe ,ze
weszlaby w konflikt z prawem. Skonczyla tak bo nie miala prawdziwych rodzicow, czula sie
niechciana i nie akceptowana, stracila do wszystkich zaufanie(glownie do matki , pierwszego dla
dziecka autorytetu), wyobcowana i samotna szukala pocieszenia i ukojenia w narkotykach , sexie
i internecie, chciala "uciec", nienawidzila nikogo i niczego - kwestia czasu bylo ,ze "cos" zlego sie
stanie w jej zyciu. Reasumujac to rodzice sa winni tego ,ze na swiecie jest pelno "Joshow" , a
takich "Megan" co sie pchaja nieswiadomie w rece psycholow tez jest niemalo. Ten film
powinien byc przeznaczony jako "obowiazkowa lektura" dla rodzicow, a nie dla nastolatkow , ktore
i tak zadnych wnioskow z tego nie wyciagna, bo w erze playstation, trawki, i szybkiego latwego
seksu nie zrobi to na nich zadnego wrazenia. Powiedza :. glupie cip.y same sie o to prosily i tyle .
Taka jest wasnie wspolczesna mlodziez, ktora wychowywana jest poza domem przez kolegow ,
kolezanki, telewizje , itp. Zero samodzielnego myslenia , zero rozmowy z rodzicami bo to juz nie
jest trendy. Bazowanie na opini kumpli bo oni wiedza lepiej. ok, starczy bo mozna pisac w
nieskonczonosc i tak umoralniac.

PRZED PRZECINKAMI NIE STAWIA SIE SPACJI VIOLLIPOP GŁUPIA SUCZO

Viollipop

Dobrze napisałaś. Jeśli mogę coś dodać to uważam, że to nawet nie jest problem rodziców, tylko problem ogólnie nowoczesnego społeczeństwa. Świat był i jest zepsuty i będzie się póki co psuł coraz bardziej. Może kiedyś narodzą się ludzie, którzy będą chcieli wspólnie stworzyć dobry, moralny świat.

jacman124

Co za brednie,najczęściej psychopatami tego typu są ludzie z tak zwanych "dobrych domów" często z rodzin katolickich z tradycjami,gdzie jest wielkie poszanowanie tradycji itd...często w takich domach ojciec trzyma rodzinę "twardą ręką" Trochę więcej lektur psychologicznych polecam a nie kiepskich filmów.

dominik1980

Kiedy właśnie najwięcej psychopatów pochodzi z biednych rodzin gdzie choroby psychiczne, zaburzenia osobowości itp. występują od pokoleń i uniemożliwiają ludziom normalną egzystencję.

homoxymoronomatura93

Jest pewna różnica pomiędzy przestępcami,alkoholikami,gwałcicielami,mordercami a socjopatami czy psychopatami,ci ostatni mają łeb na karku są bardziej inteligentni niż przeciętni ludzie i często żyją na wyższym poziomie bo łatwiej zdobywają to czego chcą,a mają do tego predyspozycję,bo potrafią być tym kim inni od nich oczekują,to urodzeni aktorzy.

dominik1980

Psychopaci czy socjopaci nie są bardziej inteligentni. Na Wikipedii nawet podają, że istnieje nieznaczna ujemna korelacja między tymi zaburzeniami a inteligencją. Nie ma też dużej różnicy między nimi i pospolitymi przestępcami, bo większość osadzonych w więzieniu ludzi to właśnie psychopaci.

homoxymoronomatura93

Powiedz to psychologom,psychiatrom którzy mają odmienne zdanie.

dominik1980

A którzy to?

dominik1980

jakie ty bzdury wygadujesz to się w aple nie mieści

1253_1642

Masz rację

dominik1980

głupoty straszne gadasz chłopie

Dedeelo777

Masz racje

ocenił(a) film na 6
Viollipop

O niebiosa! Jak dobrze, że istnieje jeszcze młodzież, która zauważy, że "reasumować" nie równa się "resumować", i wytknie ci ten błąd.

Viollipop

bardzo bardzo dobra wypowiedź!!!!

ocenił(a) film na 6
Viollipop

Masz rację, choć wydaje mi się, że film arcydziełem nie jest i brakuje tu kropki nad i zdecydowanie. Natomiast Twoja argumentacja jest jak najbardziej trafna. Wydaje mi się, że niektórzy nastolatkowie powinni obejrzeć ten film - być może dałby im do myślenia.

ocenił(a) film na 3
Viollipop

Ale Amy miała normalną rodzinę.

ocenił(a) film na 7
TheQac

Amy trafiła na Josha z innych powodów niż Megan... Nie była celem, po prostu się trafiła. Wypowiedź Viollipop dotyczy Megan

ocenił(a) film na 7
Viollipop

Nie zganiajmy winy na rodziców za głupote nastolatek...

ocenił(a) film na 3
raiden19

Post z 2014, wciaz trzymam swego. Patrzac z psychologicznego punktu widzenia wszystko sie zgadza. Wiekszosc mordercow i gwalcicieli miala przechlapane dziecinstwo przesiakniete przemoca domowa, rodzicow alkoholikow/cpunow... Oczywiscie nie usprawiedliwia to ich dzialan, ale przez wychowanie rodzicow u wielu przestepcow pojawiaja sie choroby psychiczne lub spaczenia, ktore prowadza do ich dzialan.

Viollipop

Bardzo nie lubię takiej generalizacji i udawania pseudopsychologa w necie. To bardzo krzywdzące jeśli się nie zna podstaw psychologii (tej prawdziwej, nie ludowej) a próbuje na siłe zdiagnozować przypadek. Nie można powiedzieć ze wszystko jest winą rodziców, są różni ludzie i różne sytuacje i nie znając tego wszystkiego nie jesteśmy w stanie i nie powinnismy stawiać diagnozy. Podłoże może być i społeczne i biologiczne a dowiedzieć się o tym można przez szereg badań i terapii przeprowadzonych przez osoby po odpowiednich studiach trwających niemalże całe życie.

ocenił(a) film na 3
Kinga_Spychala

Studia trwajace cale zycie, okej. "Udawanie pseudopsychologa" - czyli udaje psychologa czy udaje pseudopsychologa, bo w pierwszym wypadku po prostu zostaje pseudopsychologiem, a w drugim zostaje trollem...

Obecne badania sugeruja, ze powodem powstawania psychopatow moze byc genetyka, a moze byc wychowanie, nie jest to nadal w stu procentach wiadome, o czym wspomnialas w swoich uwagach. A twoje uwagi uwzglednilem w komentarzu, na ktory odpowiedzialas. Sugeruja o tym zwroty takie jak "u wielu przestepcow" czy "wiekszosc mordercow i gwalcicieli" - czego sie trzymam.

ocenił(a) film na 3
Viollipop

Sklaryfikuje, zeby nie bylo nieporozumien dotyczacych mojego ironicznego komentarza odnosnie studiow: nie istnieje cos takiego jak studia trwajace cale zycie czy niemalze cale zycie. Nie mam pojecia o czym mowisz i nie wiem czy tu po prostu skladnia padla na kolana, czy na prawde mialas na mysli to co napisalas. Studia psychologiczne trwaja 5 lat.

Viollipop

W życiu nie poszłabym z problemem do psychologa, który edukację zakończył po 5 latach...

ocenił(a) film na 3
MAG_67

To bardzo sie ciesze, nie pytalem, ale sie ciesze.

Viollipop

Nie zawsze musi to być trauma, czy spaczone dzieciństwo.
Psychopaci jednak się rodzą bez względu na warunki rodzinne, czy materialne.

ocenił(a) film na 6
Viollipop

Co do Megan to się zgadzam. Typowa niekochana nastolatka, która szukała choć namiastki uwagi, której nie dostała w domu, też u płci przeciwnej, łatwy cel dla psychopaty. Co do samego oprawcy niekoniecznie. Tacy ludzie wywodzą się z różnych środowisk, niekoniecznie ktoś ich skrzywdził. Niektórzy po prostu się tacy rodzą, niektórzy lubią przemoc. Wiem, że łatwiej zaakceptować rzeczywistość, kiedy się zwali na kogoś winę, to jakoś wyjaśnia świat, ale niekoniecznie jest prawdą. Poza tym nie wszyscy oprawcy są psychopatami czy socjopatami i nie wszyscy psychopaci i socjopaci kogokolwiek krzywdzą. Większość żyje normalnie, tyle że bez odczuwania emocji. Takie stereotypy niczego nie wyjaśniają, a wręcz sprawiają, że jesteśmy mniej uważni i możemy nie zauważyć potencjalnego zagrożenia.

Viollipop

Cóż za głęboka wrażliwość na otaczający nas świat, rzadko to już spotykane. Bardzo dobra analiza. Wiesz jaka scena mnie zabolała najbardziej? Nie zdjęcia czy beczka (oczywiście też), ale to jak główna bohaterka dostała liścia od jakiegoś frajera. Z perspektywy ojca - nóż się w kieszeni otwiera. Szczególnie, że tak nie była winna niczemu!