dotyk zła to był jak dla mnie, zdegradowanie człowieka do roli narzędzia, trybu bezosobowego urządzenia bez uczuć. rekrutacja swoją drogą -służy także po to by poznać ograniczenia człowieka ale czy jej dobrowolne okrucienstwo kończy się wraz z zakończeniem selekcji? zamieszki na ulicach to złe prognozy na przyszłość dla korporacji nie tylko w sprawie zimnego jedzenia, dlaczego więc kandydaci godzą się na warunki oraz wdają się w grę psychologiczną poznając realia przyszłej pracy? jest to pewien rodzaj wyzwania, rywalizacji intelektualnej która pozwala poznać samego siebie. zainteresowało mnie ten fakt i pewnie dlatego film wywarł na mnie duże wrażenie. jednak odrealnienie rzeczywistości szczytu biurowca od zgiełku ulic jest jednak zbyt wielkie aby każdy mógł sobie na nie pozwolić.

pytanie dlaczego i w imię czego ludzie są zdolni do takich poświęceń z jednej strony wydaje się proste z drugiej skomplikowane. czy prosta odpowiedź, że dla pieniędzy jest odpowiedzią wyczerpującą? chyba jednak nie. kariera, samorealizacja? (zostawmy Abrahama Maslowa na boku) ale co to za samorealizacja? a może po prostu ludzie są zdesperowani i zagubieni w świecie w którym żyjemy? gdzie tak często karty rozdają korporacje wśród młodych, wykształconych ludzi. może nie dostrzegają alternatywy? chyba jest to film który stawia więcej pytań niż daje odpowiedzi.

władza, sława, pieniądze? w tym momencie można zacząć się czepiać tylko konstrukcji systemu, który niejako narzuca karierę jako słuszną drogę samorealizacji, film pokazuje jak 'może' taka droga wyglądać na najwyższych szczeblach, ten obraz wcale nie jest bardzo odrealniony, reżyser skupił się na próbie przeniesienia zasad działania korporacji ponad zasady moralne człowieka. to tak jakby zobrazowanie funkcjonowania machiny która jest nadrzędna wobec człowieka i żyje własnym życiem, chociaż zbudowana jest w pełni przez ludzi, przerasta ich pod względem praw. wszystko jest tutaj ładnie choć trochę 'futurystycznie' przybliżone trudno jest o jakiekolwiek alternatywy, więcej pytań niż odpowiedzi tak jak mówisz. film skłania do refleksji