"Zresztą większość wielkich czy wybitnych filmów nie da się oglądać w dzisiejszych czasach np. Kurosawy i innych co do których nie mamy sentymentu z dzieciństwa."
Mów za siebie - "Siedmiu samurajów" widziałam z rok temu i mi się cholernie spodobali, podobnież jak "Słodkie życie" oraz "La Strada" Felliniego (pierwszy mnie oczarował, drugi wzruszył jak cholera, podobnie sprawa ma się w moim przypadku z "Siódmą pieczęcią" Bergmana. Co do samego "Metropolis" - faktycznie, zestarzał się, ale to nadal dobry film i robi wrażenie.

W takim razie zobacz: Kagemusha (Sobowtór), Straż przyboczna - zobaczyłem, ale już nie chcę więcej oglądać.

ciężki i słaby? no nie... przeciez on jest niesamowicie aktualny!
i robi wrażenie wizualne!
chyba po prostu miałeś zły dzień...

Nie zgadzam się z Tobą..
Ja mimo mojego młodego wieku uwielbiam filmy Kurosawy, a film Metropolis urzekł mnie, choć nie jest to film do którego z przyjemnością wrócę.
To że nie da się oglądać takich filmów z dzisiejszych czasach jest jedynie Twoją opinią, moim zdaniem błędną.

Ja tak samo. Klasyka w większości jest lepsza od współczesnych filmów.

Niestety zgadzam się z założycielem tematu film totalnie się zestarzał jest infantylny i śmieszny, jak się go dziś ogląda widać jak kino się rozwinęło. Trudno dawać nawet ocenę "Metropolis", w swoich czasach był obrazem niewyobrażalnym i porusza może nadal aktualne problemy, ale przekładając go na dzisiejszy sposób rozumowania jego forma jest nad wyraz pretensjonalna a nawet komiczna;(

A ja się zgadzam z autorem. W dzisiejszych czasach ciężko ten film w ogóle wziąć na poważnie jednak podobno szykuje się remake więc i współcześni ( :D ) będą się mogli nacieszyć tą historią.

Nie zgadzam się z twoją opinią. To tak jak byś powiedział, że nie da się dzisiaj słuchać wielkich czy wybitnych dzieł takich kompozytorów jak np. Bach czy Mozart. Dzisiaj tworzy się inną muzykę więc po co nam takie stare i nudne utwory??
A jednak coś w tej muzyce jest i nie trzeba być z wykształcenia muzykiem, żeby móc się tym zachwycić. Podobnie jest z filmami. Jeśli są dobre to obronią się nawet w czasach gdzie w kinach króluje akcja z toną efektów specjalnych albo debilne komedie.

P.S. Dzisiaj większość aktorów to by nawet pantomimy nie potrafiła dobrze zrobić przez ten botox.

zgadzam sie z toba. jednakze warto znac troche historie by zrozumiec ten film, bo jesli sie jej nie zna film robi sie nudny i stad te komentarze :)

To, że Ci się się nie podobał to nie znaczy, że jest słaby. Dla mnie film jest genialny i uważam, że nigdy nie przestanie być aktualny ze swą tematyką. Obejrzałem go z wielką przyjemnością podobnie jak filmy Chaplina i Kurosawy.

takie filmy się nie starzeją, koleś
_________

To nie jest kino dla mas. Nie każdemu się to wszystko musi podobać. Nie masz czasem tak, że oglądasz film, czy słuchasz muzyki, lub cokolwiek - i myśli sobie "o kurcze, nie wiem o co tu chodzi, ale to jest kawał dobrej roboty" albo "nie podoba mi się to, ale do tego jeszcze nie dorosłem"?
Pomyśl o tym.

Przed sekunda skonczylem ogladac Metropolis. Absolutnie nie moge zgodzic sie z autorem tematu. Film wywarl na mnie ogromne wrazenie. Po skonczonym seansie, mialem ochote wlaczyc go drugi raz. Generlanie nie oceniam filmow na filmwebie, ale dla Metropolis zrobie wyjatek. 10/10.

Pozdrawiam i zycze spokojnej nocy.

zgadzam się w 100%. Kawał dobrego filmu, szkoda, że dziś już takich nie kręcą.