PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=617120}

Między wierszami

The Words
7,2 54 843
oceny
7,2 10 1 54843
5,0 4
oceny krytyków
Między wierszami
powrót do forum filmu Między wierszami

czy Clay Hammond wymyślił i napisał tą historię czy Rory to on?

ocenił(a) film na 6
Rafal_film_web

Rory to on, wymyślił tylko starca na potrzeby napisania książki.

ocenił(a) film na 8
RomeYY

Hmm ale przez potrzebę wymyślenia starca może chciał jakoś odpokutować :kradzież:, wiedział że zrobił źle, lecz nie musiał niszczyć siebie samego i rodziny. Wydaje mi się, że psychicznie sam siebie zniszczył.... tylko czemu kazał odejść Danielli, bał się związku?!...ten motyw jest pokręcony

ocenił(a) film na 8
dawkaff12ps2

Ok, może wystraszyło go to że Daniela po części trafiła w prawdę, lecz słowa że widzi on starego człowieka przed oczami, stwierdzałoby to że staruszka spotkał bądź uroił sobie dosłownie winę.....

ocenił(a) film na 6
dawkaff12ps2

Bał się, że go wyda światu.

ocenił(a) film na 8
RomeYY

tak ale my nic nie wiemy o Clay wiemy tylko, że napisał książkę którą czyta nawet nie wiemy czy to jego pierwsza książka czy kolejna. Więc wnioskuje, że wymyślił całą historię z Rorym, starcem i plagiatem książki. Ale wtedy nie wiemy co się stało dalej z Rorym możemy tylko gdybać.

Druga wersja to ta, że Clay opisał w książce część swojej biografii i żeby ludzie nie domyślili się że chodzi bezpośrednio o niego umieścił siebie jako Rory mógł też nieco pozmieniać fakty ale cała historia ze starcem i plagiatem musiała mieć miejsce! I tu już mamy lepsze zakończenie bo wiemy jak się potoczyły losy Rory czyli Claya, że jego małżeństwo z Dorą nie przetrwało - są w separacji (tu też Clay mógł zmienić rzeczywiste imię swojej żony na Dora) oraz, że nigdy nie przyznał się do plagiatu tylko stworzył z tej historii książkę która dla wielu jest fikcyjna a dla niego rodzajem wyznania prawdy. Daniella domyśliła się, że Clay opisał swoje życie w ostatniej scenie. I w sumie do tej interpretacji filmu się teraz skłaniam.

ocenił(a) film na 6
Rafal_film_web

Ostatnia scena, gdzie jest ujęcie żony Rory'ego mówi nam wszystko.

ocenił(a) film na 8
RomeYY

rzeczywiście Daniele pyta Claya 'What do you really want' a Clay sięga pamięcią i mamy ostatnią scenę Rory i Dory (czyli w rzeczywistości jego i żony) a potem znowu ujecie Claya. Czyli chce wrócić do żony nie wiadomo tylko tego czy ona nie była w stanie zaakceptować tego że popełnił plagiat czy to on nie mógł tego znieść i przez to się odsunął.
Właściwie to Clay skończył czytać swoją książkę na drugim przedostatnim rozdziale więc mamy pewna lukę na dopowiedzenia co się działo pomiędzy tym jak postanowił, że się nie przyzna do tego a teraz jak jest z Daniele.

ocenił(a) film na 6
Rafal_film_web

Niekoniecznie musiała być to prawda...Książka mogła być fikcja ale fikcją nawiązującą to życia bohatera a mianowicie do głownego wątku jakim było utracenie kobiety ktora kochal (tu nie chodzi nawet o plagiat tylko po prostu o jakies inne powody rozstania). W ksiązke uosobił on siebie jako dziadka który także stracił kobietę a w czasie kryzysu napisał nowelę. Koncowa scena w ktorej on mowi do Danieli ze pomiedzy fikcja a rzeczywistościa jest cienka linia jednakze oba te obszary sa od siebie zupełnie rózne i oddalone...Nie mozna jednoznacznie stwierdzic ze ksiazka byla prawda na podstawie ostatniej sceny...Tak jak w zyciu pisarz pisze swoja autobiografie, albo ksiazke ktora jest zupelna fikcja albo tez ksiazke ktora nawiazuje do zycia osobistego czy tez przezyc pisarza...Bardziej bym sie sklanial ku tej opcji...No ale na tym polega zakonczenie filmu ze mozesz sobie samemu wybrac co dla ciebie byloby tym wlasciwym zakonczeniem...Ogolnie film niezly (6/10) mozna obejrzec.

ocenił(a) film na 6
arielos

Zreszta moim zdaniem ostatnia scena jedynie potwierdza moje słowa...Watpie zeby zamierzeniem rezysera poprzez pokazanie ostatniej sceny było wyłozenie rozwiazania "na tacy"...

ocenił(a) film na 6
arielos

Jeszcze jedno, to ze zapytal sie Danieli co o tym mysli po tym jak ona zaczela sie go dopytywac zeby powiedzial jej prawde, potwierdza jedynie geniusz jego ksiazki i tego ze mozna ja interpretowac na wielu plaszczyznach...Daniela przynajmniej dla mnie jest uosobieniem nas widzow...Dla jednych ta ksiazka byla prawda dla drugich byla fikcja dla trzecich poniekad odzwierciedlala zycie osobiste i przezycia pisarza...

ocenił(a) film na 8
arielos

tak też można, ja zostaje jednak na razie przy swojej wersji.

arielos

Dziwi mnie fakt. że Daniell przeczytała tą książkę, ale nie uwzględnili jej później. Szkoda, czekałem jeszcze na jakiś wątek w jej sprawie, no, ale ogólnie film na 10 dla mnie ;-). Chciał bym przeczytać taką książkę ;-)

arielos

I dlatego wlasnie ten film jest taki rewelacyjny... dawno nie widzialem czegos tak ciekawego. Scenariusz jest kapitalny. A otwarte zakonczenie dodaje wielkiego smaku temu filmowi...
Irons, Cooper i Quaid swietnie stworzyli swoje postacie. Muzyka jest mistrzowsko dobrana, a sam pomysl na film po prostu kapitalny.

RomeYY

Jest także fotografia w książce starszej czarnoskórej osoby... Zresztą całość została już wyjaśniona w szklarni, gdy starzec mówi, że chciał wynagrodzić Cecylii krzywdę którą jej wyrządził. Clay pisze tę książkę jako odpokutowanie tego co być może zrobił wcześniej. Być może historia starca i Cecylii, to historia Claya i jego żony, a Rey i jego żona, to fikcyjne postacie, które zostały stworzone do oszukania czytelnika by nie wyszło, że książka jest po części autobiografią autora.

ocenił(a) film na 9
Rafal_film_web

Dokładnie mam takie samo zdanie, które nasunęło się już pod koniec filmu. Clay chcąc oczyścić swoje sumienie opisał w książce dokładnie swoją historię (starszy pan był jej częścią), zmieniając nazwisko głównego bohatera. Była to jedyna słuszna droga aby zachować dobre imię i oczywiście pieniądze, których mu z żoną na początku brakowało. Przyznanie sie do plagiatu zniszczyło by jego i jego bliskich. Daniela domyśliła się i za wszelką cenę chciała aby Clay sie do tego przyznał. Tak jak w filmie było powiedziane, że fikcja to jedno a rzeczywistość to drugie, przez co dowolnie można interpretować zakończenie filmu. Clay oczyścił sumienie przy okazji pisząc dobrą książkę z ciekawym przekazem, gdzie w każdej chwili może powiedzieć, że była to jedynie fikcja literacka...

ocenił(a) film na 8
lukasboss85

Też uważam podobnie co Ty i Rafał.
Mówiąc krótko - Clay stał się sławnym pisarzem, bo kiedyś znalazł czyjś skrypt. Nigdy nie przyznał się wprost, ale opisał swoją historię w najnowszej książce "Słowa", podając się tam jako Rory.

Tylko ta końcówka mnie intryguje. Nie jestem pewien, czy Daniella na pewno się wszystkiego domyśliła. Podała kilka swoich wersji zakończenia, ale gdy Clay powiedział jej 2 swoje, ona jakby nie mogła tego skumać.
Zapytała "Czego naprawdę chcesz". A wtedy Clay wyobraził sobie scenę, w której Rory przeprasza żonę. Clay chyba dlatego własnie był sam, bo nigdy nie przeprosił żony. A tego właśnie by teraz chciał... Tak to odebrałem.

ocenił(a) film na 8
venez

Clay nigdy nie był też dobrym pisarzem przynajmniej nie tak jak starzec.
Możliwe też, że ta historia to też jego najlepsza książka.

ocenił(a) film na 8
Rafal_film_web

Tak, chyba scenarzyści przesadzili z dowolnością interpretacji. Trochę mało danych mamy ;)

ocenił(a) film na 9
Rafal_film_web

tak, zwłaszcza, że starzec dwa razy mu powtarza "teraz możesz i to opisać".

ocenił(a) film na 9
venez

To jest chyba najciekawsze wyjaśnienie. Wg mnie historia opisana w książce mogła być całkiem wymyślona (zwłaszcza, że The Words opisywało historię kradzieży książki,nie sam manuskrypt), ale co do końcówki się zgadzam - może Clay dał w książce happy end z przeprosinami, a w rzeczywistości stracił miłość swojego życia. Tak czy siak zacny film :)

ocenił(a) film na 10
venez

Ja podobnie zinterpretowałem końcówkę.

ocenił(a) film na 6
dawkaff12ps2

Daniella pyta sie go czego chce i wnioskuje z tego, że chciał wrócić do swojej żony, którą była Dora.

ocenił(a) film na 7
Rafal_film_web

"Nie przypominam sobie, żeby choć raz przyjemność czerpana z opowieści wypływała z mej wiary, że wszystko, o czym opowiada, zdarzyło się lub mogło się zdarzyć w "prawdziwym" życiu." - Tolkien :) A film dobry skoro skłonił widzów do takiej umysłowej gimnastyki :) :)

Rafal_film_web

Mnie osobiście urzekła ta historia. Po obejrzeniu filmu jednego jestem pewien, Clay to oczywiście Rory. Nie jestem pewien tylko czy ukrył prawdę o popełnionym plagiacie przed Światem czy nie, bo gdy Clay zaczyna na tej konferencji czytanie książki mówi coś w stylu: ,,teraz przeczytam wam fragment mojej książki" z taką ironią to mówi, a cała publika zaczyna się śmiać, tak jakby ,,coś wiedzieli''. Ktoś tam wyżej napisał że Dora nie mogła mu tego wybaczyć i dlatego się rozeszli. Nie. Przecież jest scena w której Dora mówi, że chce ratować ich związek. To Rory nie dał rady żyć ze świadomością swoich czynów i odszedł. Ogólnie to w tym filmie historia zatoczyła koło gdyż i Starzec i Rory (Clay) przegrali swoje życie. Starzec stracił miłość życia, gdż nie był w stanie wybaczyć żonie że zgubiła jego skrypt, a Rory, choć odniósł sukces, to stracił radość z życia, zaczął się zadręczać i również stracił swoją ukochaną kobietę.

matii_filmaniak

Można spojrzeć na to i tak. Jak dla mnie Clay, Roy i starzec to jedna i ta sama osoba. Wszyscy przeszli przez jakieś dramatyczne dla nich doświadczenia i wszyscy ponieśli porażkę.

użytkownik usunięty
Rafal_film_web

Nie ma to jak otwarte zakonczenia, co?

Rafal_film_web

Film wspaniały. Końcowka to zagwozdka, ale myślę, że....
Clay rzeczywiscie był pisarzem, który opisał swoją historie ( plagiat). Danielle to rozpoznała , bo była by może wnuczką Celii - stąd znała historię opisaną w książce - była to bowiem historia jej rodziny - tzn powiedzmy babci... Jak myślicie?

Loko_filmweb

Wydaję mi się, że aż za bardzo usiłujesz poskładać wszystko do kupy.

YetQ

Pewnei tak:0)
Po prostu nie daje mi to spokoju i to jest w tym filmie najlepsze. Złapalem sie na pułapkę:)

ocenił(a) film na 8
Loko_filmweb

Hmmm... Niby staranie się łączenia wszystkiego do kupy, ale coś w tym jest... Zastanawiające dlaczego Danielle tak drążyła temat. A wg mnie Celia została uratowana przez tą książkę po stracie córeczki więc mogła opowiadać tą historię wnuczce... Pozostaje jedynie tylko gdybanie :)

ocenił(a) film na 10
p_o_n_

Ale Celia nie przeczytała nigdy tej książki :)

ocenił(a) film na 9
bellisima07

przeczytała, jest scena, w której po przeczytaniu-płacze.

ocenił(a) film na 7
Loko_filmweb

Też ta wersja z wnuczką przyszła mi do głowy :)

Ale też w trakcie oglądania pojawiła mi się taka wizją, że Starzec jest odzwierciedleniem Clay'a. Doprowadziło mnie do tej myśli to co powiedział ten starszy człowiek (w szklarni), że najgorsze w tym wszystkim było , iż słowa kochał bardziej od swojej żony. Clay też jako pisarz mógł poświęcić się tworzeniu książek i zaniedbać przez to małżeństwo, a teraz chciałby postąpić tak jak Rory, przeprosić żonę i spróbować naprawić wszystko.

ocenił(a) film na 9
fffiona

zauważcie co robi Danielle gdy Clay' idzie po wino, jak otwiera książkę, to raz.

A może to Clay znalazł rękopis opisujący historię Raya
super film tak a propos

ocenił(a) film na 9
montek

Rory'ego , soraya.

Loko_filmweb

Raczej nie... Zachowywała się jak napalony grupie. Myślę, że Daniela była, po części, w tym filmie odzwierciedleniem nas widzów... ciągle pytających: "Co dalej?" Zobacz, że wystarczyło by zastąpić ją np. jakimś reporterem by motyw wnuczki poległ. Ten film ma właśnie to do siebie, że każdy wątek można jakoś połączyć z innym. Jednak jak tylko coś się połączy, to jakieś inne powiązanie się sypie. Tak jak by autorzy chcieli stworzyć z kliku opowiadań/wątków spójną opowieść, która jednak przy wnikliwszej analizie doprowadza do ciekawego wniosku... w tym filmie powiązania między trzema płaszczyznami wykluczają się wzajemnie.

Rafal_film_web

Ja się skłaniam do: Rory to Clay, na końcu rozstał się z żoną. Napisał książkę, która jest równie dobra co książka pierwsza splagiatowana. Clay mówi pod koniec do Daniell że przez kradzież książki nigdy nie dowie się jak to jest być odkrytym i poczuć że się napisało coś wielkiego czy coś w tym stylu. Mimo że teraz napisał dobrą książkę jest niespełniony do tego stracił żonę. Morał: jakby nie ukradł prawdopodobnie też by napisał bestseller sam.

Rafal_film_web

Dyskusja w wątku pokazuje, jak dobry był to pomysł na zakończenie.
Daje do myślenia, a jednoznacznej odpowiedzi i tak nie będzie.
Każdy ma prawo trochę inaczej je interpretować.

Rafal_film_web

Wg mnie Rory to nie Clay.
Nie można napisać 2 bestsellerów: jeden z opowieścią o Paryżu a drugą o tym jak się ukradło tą poprzednią, nie będąc rozpoznanym przez środowisko.
Dlatego cały ten film jakiś dziwny mi się wydał.
Jeśli Clay, chciał oczyścić sumienie z plagiatu to nie miał z czego, bo nigdy go nie popełnił jako Rory.
A aktorsko to tak średnio, zwłaszcza 2 malode wschodzące gwiazdy.

wikik

Zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o niemożność napisanie dwóch tych samych książek: plagiatu i książki w której przyznaje się do kradzieży opowieści. to nielogiczne bo przecież jak niby? twarzy się nie zmieni. Takie filmy są naprawdę ciekawe bo każdy odbiorca sam może zinterpretować cały film na swój sposób. Film trochę zgamatwany jest celowo, ale osobiście myślę, że to było tak: Plagiatem i jednocześnie przyznaniem się do niego jest ta książka , którą czyta Clay Hammond przed publicznoscią. Clay to oczywiscie
Rory Jansen. Ale książki "Window Tears" w ogóle nie było. Myślę, że starca nigdy nie poznał tylko wymyślił go na potrzeby fikcji literackiej. Po prostu nigdy nie mógł się pogodzić z tym, że nie napisał tak dobrej książki, której rękopis znalazł i w koncu stworzył książkę w której opisał historię z rękopisu(historię starca, którego nigdy nie miał okazji spotkać) wplatając wątki ze swojego życia. Ale chyba sam reżyser tylko wie jak było naprawdę;)

ocenił(a) film na 8
Rafal_film_web

Podobno w każdej historii jest ziarenko prawdy. Uważam, że nie można powiedzieć wprost czy Clay był Rorym czy też starcem. Mógł być obydwiema osobami jednocześnie. W jakim stopniu? - Tego nie odgadniemy.

Zwracam Wam uwagę na zakładkę w książce Claya, zdjęcie...

ocenił(a) film na 8
szczurwysyn

Ok ale kto jest na zdjęciu?!?!?!?

ocenił(a) film na 8
dawkaff12ps2

Najpewniej ktoś za kim tęskni. Może jego żona, kto wie...

ocenił(a) film na 5
szczurwysyn

Zwróćcie uwagę na drobne szczegóły:
Daniella bardzo dużo wie o Clay'u. To już na swój sposób jest ciekawe, co ją interesuje co on ogląda, co robi.
W dodatku zdradziła nam informację - masz żonę od collegu (nie przypominam sobie, żeby Roy brał ślub w czasie lub po szkole). Następnie - nie jesteś z żoną od dwóch lat (jeśli ktoś uważa, że Roy rozstał się z żoną tak jak to widzimy w zakończeniu, to między tymi dwoma Panami jest za duża różnica wiekowa by Clay mógł o tym opowiadać).
Pragnę zauważyć, iż Dora potwierdziła że nie chcę rozwalić ich małżeństwa, więc dziwne by było gdyby to ona odeszła od Ray'a - zresztą to dziwny powód, Ray tylko dorobił się dla nich przez kłamstwo.
Kolejno - Daniella bierze książkę "The words", ale zauważcie że jakoś obecność tego zdjęcia nie robi na niej dużego wrażenia.
Według mnie Daniella to uosobienie widzów, których tak bardzo pochłania opowiadana historia, że trudno im odróżnić fikcję od prawdy, zaczynają tym żyć, zmieniać zakończenie dla własnych potrzeb.
Na samym końcu Clay wypowiada mądre słowa - "Bo z jakiegoś powodu ona wierzy,że on może coś jej dać."
Więc jej dał taką wersję jaką by zaakceptowała.
A czy ktoś zauważył, że na samym początku filmu Clay wychodzi i czyta swoją książkę - opowieść o Ray'u...?? ;)

Nodnal

Nodnal fajnie. że wyłapujesz szczegóły, ale zdobądź się jeszcze na dokładną interpretację słów w całym zdaniu - Daniell powiedziała że jesteś z żoną od początku studiów, a nie tak jak zostało to przetłumaczone, że jest żonaty od początku studiów. Rory i Dora widać poznali się na studiach a zamieszkali razem tuż po, a dokładnie 5 lat przed nagrodzeniem książki. Masz rację, że za duża różnica wiekowa jest pomiędzy staruszkiem a Clay'em więc jak ktoś myśli że Clay to starzec to jest w błędzie o ile zakłada iż dzieła to w jakimś stopniu biografia. Tylko dodam (tak nawiasem), że wierzę że Rory to Clay i jak dla mnie zakończenie jest dość jasne - Clay na pytanie czego chce wrócił pamięcią do momentu z przed przepisania książki i okłamania ukochanej. Najwyraźniej chciałby od momentu przeprosin pójść inną drogą, swoją własną nie niosąc na barkach tak ogromnego brzemienia jakim jest plagiat. Książka "Słowa" była dla niego ratunkiem , jak spisana historia dla staruszka, tylko szkoda że owe słowa były ważniejsze od drugiej osoby, od tego co najważniejsze - miłości.

ocenił(a) film na 9
Dario30

a nie wydaje się wam, że chodzi o to, że Rory popełnił ten sam błąd co starzec? Wybrał książkę i "słowa" zamiast ukochanej? Starzec opowiadając swoją historię mówi jasno, że nie mógł żyć dalej z żoną, bo kochał bardziej słowa które napisał, natomiast Rory nie przyznając się do plagiatu wybrał siebie "fikcyjnego" - wielkiego pisarza, który stworzył dzieło, a nie tego kim był przed wydaniem powieści, z resztą zapytał jej się co w nim kocha i przywołał wspomnienie, gdy żona płakała po przeczytaniu tego opowiadania i tego co widział wtedy w jej oczach, wybrał "fikcje" a nie realne życie i o tym mówi Clay na końcu filmu, o tej granicy z którą ciężko żyć, trzeba coś wybrać.

ocenił(a) film na 9
ifun

z resztą obejrzyjcie zwiastun filmu, obejrzałam go teraz i utwierdzam się w przekonaniu, że chodzi o wybór między miłością, a życie jakie sobie wymarzyliśmy. "Some dreams test us" tak jak marzenie Rory'a i tego staruszka za młodu, "Same stories connect us", myślę, że Clay nie wymyślił staruszka tylko dokładnie opisał historie obu, w tym swoją pod postacią Rory'a, a do czytelnika należało wyciągnięcie wniosku, że obaj popełnili ten sam błąd, "Some moments change us", utrata maszynopisu zmieniła staruszka i nie mógł żyć z żoną, tak przyznanie się do winy i wybranie przez Rory'a wymarzonego życia spowodowało rozstanie z żoną i to zostało z nimi do końca życia. "Some choices stay with us" "forever"

ifun

Dokładnie - to proste - więc dlaczego tak dużo tu dziwnych interpretacji.

ocenił(a) film na 9
Dario30

może to kwestia silnej empatii.

ocenił(a) film na 8
ifun

Tak jest. Oglądając film tak samo go interpretowałem. Nie wiem skąd inne, dziwne interpretacje wyżej napisane. Bardzo trafnie to opisane.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones