Czy uważacie czy taka historia mogłaby się zdarzyć bez mniejszych problemów w Polsce? Moim zdaniem nie... Lars w USA został przyjęty w swojej miejscowości bardzo ciepło, wiele osób mu pomagało i wszyscy udawali, ze wszystko jest OK. Tymczasem myślę , że w Polsce by usłyszał złośliwe komentarze na ulicy, brak jakiejkolwiek tolerancji ze str. nieznajomych a nawet bliskich, a jego "dziewczyna" byłaby już 130 razy zniszczona, czy też podobne macie zdanie na ten temat?
Dużo tu racji. W szczególności jeszcze jakby chciał z nią pójść do kościoła, albo zrobić pogrzeb...
Ja o tym zacząłem myśleć, gdy doszło do przyjazdu pogotowia. W Polsce by to nie mogło mieć miejsca ;P
myśle że taka historia, nie miałaby racji bytu nigdzie.
Ludzie przeceniacie ameryke!! Jest to najwieksza kolebka rasizmu o jakiej słyszal świat, przykryta toną bezsensownych antynazistowskich ustaw, ktore swiadcza wlasnie o stosunku takich ludzi do 'innych', ktory trzeba regulowac w kazdym stopniu prawnie.
Bankowo zakuli by larsa w kaftanik, prędzej niż myślisz ;)
Według mnie w Polsce nie mogłaby sie zdarzyć taka historia, bo niestety jesteśmy krajem nietolerancyjnym, który najchętniej z wszystkiego by szydził gdyby mógł ( nie chodzi mi o wszystkich oczywiście tylko o sporą część naszego społeczeństwa) i nawet mała odmienność jakiegoś człowieka jak np słuchanie metalu jest 'doskonałym' powodem by z kogoś drwić czy nawet pobić go. Aczkolwiek uważam, że w filmie trochę przesadzili z tym, że wszyscy pomagali Larsowi, bo w prawdziwym życiu na pewno znalazłby się ktoś kto mówiąc delikatnie 'utrudniałby mu życie'. Zresztą wydaje mi się, że w wielu innych krajach byłoby podobnie...
Ależ koken ma absolutną rację!!
Taka historia- nieważne gdzie- nie ma po prostu racji bytu!!
Śmieszą mnie wasze komentarze- w Polsce przy obowiązkowych ubezpieczeniach zdrowotnych- oczywiście, że karetka by nie przyjechała- i baaaaardzo dobrze!! Bo niby dla czego miały by być marnowane pieniądze z naszych pieniędzy na ratowanie lalki, która takowych raczej nie płaci!!
No widzisz, mowisz glosem Polakow :)
Nie wszedzie chodzi o pieniadze ... czasami chodzi o to, ze liczy sie drugi czlowiek.
Nie mieszkam w PL, musialem oddac auto do naprawy ... przyjechalem nastepnego dnia odebrac, ale nie bylo kierownika - ktory znal kosztorys. Porozmawialem z mechanikiem (pierwszy raz mnie widzial, auto na PL rejestracjach) i powiedzial zebym wzial autko i przyjechal zaplacic nastepnego dnia. Zaniemowilem :) Po chwili doszedlem do glosu i zaproponowalem, ze dam mu jakas tam sume jako zadatek. Powiedzial, ze nie trzeba. Oczywiscie nastepnego dnia sie zjawilem :)
po to właśnie w gatunkach widnieje "komedia".
żadnego czarnego charakteru, wszyscy się angażują i odgrywają szopkę.
to film raczej symboliczny, który ogląda się z przymrużeniem oka, bez zastanawiania się nad realizmem.
bo film jest od rzeczywistości na tyle mocno oderwany, że moim zdaniem nawet nie trzeba się zastanawiać czy taka historia mogłaby się zdarzyć w ...?
moim zdaniem jest nie oczywiste, że nie mogłaby się zdarzyć :)