Jak dla mnie wszystko w tym filmie toczyło się zbyt szybko. W życiu się tak nie dzieje ( o ile jeszcze
w niektórych przypadkach może przejść ten seks po 3 dniach tak już np końcowe sceny pojednania
nie mają szans). To wszystko dało obraz zupełnego chaosu. Zupełnym absurdem już dla mnie było to
że ona zrezygnowała z praktyk a następnego dnia pozwoliła się wywieźć nad jezioro. Niestety, ale wg
mnie słabe... Co mi się podobało i jest na plus to muzyka i postać Keitha.:)
to byla prawdziwa milosc od pierwszego wlozenia
poza tym widze nie masz pojecia jak glupie, naiwne i puszczalskie potrafia byc dziewczyny, zwlaszcza jak sa zbyt rygorystycznie wychowywane, albo tak jak tutaj zbyt dlugo stronily od rozrywek i sa wyposzczone