PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=442563}

Miłość i inne komplikacje

Love and Other Impossible Pursuits
6,7 12 896
ocen
6,7 10 1 12896
Miłość i inne komplikacje
powrót do forum filmu Miłość i inne komplikacje

Ale ledwo. Emilia nawet przez moment nie miała wsparcia z Jacku. Strata dziecka jest
niewyobrażalną tragedią, a on jedyne co potrafił zrobić gdy przykładowo William wspomina o
sprzedaży rzeczy po dziecku, mówi mu że jego macocha jest smutna i tyle. Nie próbował jej
pocieszyć, wesprzeć, być przy niej kiedy ona tak bardzo tego potrzebowała. Która kobieta byłaby
w stanie znieść aż tyle, zważywszy że przez cały czas wierzyła w to że to przez nią jej córka
zmarła?
Cały czas miałam nadzieję że się rozstaną i każdy ułoży sobie życie po swojemu (nawet
zastanawiałam się czy Jack nie wróci do blondyny, podobno tak się często zdarza gdy mężczyzna
łapie fascynację i postanawia odejść od żony "bo się zakochał" - ale nie, znaczy że Emilia chyba
cokolwiek dla niego jednak znaczyła;)). Niestety, jedna niepozorna sytuacja, spotkanie na ulicy i
druga żona postanawia zapomnieć o wszystkim, przez co musiała przejść w trakcie całego
małżeństwa, po to by znowu zacząć udawać szczęśliwą rodzinkę. Jedyne co mnie jakkolwiek
przekonuje to przemiana Williama, uwierzyłam mu kiedy przestał traktować Emilię jak zło
konieczne i zaczął ją akceptować. Lubię dramaty, lubię kiedy film opowiada jakąś historię która
może się przydarzyć każdemu z nas i staram się zazwyczaj sobie wyobrażać "co ja bym zrobiła",
ale oprócz Portman (do której przekonuję się coraz bardziej) i dzieciaka, film był niestety zupełnie
oderwany od rzeczywistości i nudny. Pomysł był naprawdę dobry, ale za mało emocji i akcji
(pomijając główną bohaterkę).

ocenił(a) film na 5
Ilsa_88

Moim zdaniem, największym mankamentem tego filmu jest nieumiejętne zbudowanie postaci, które mało żyją, za to dużo gadają. U Rossa są postacie-problemy, aktorzy wygłaszają swoje kwestie, a nie mówią czy rozmawiają. Sama historia jak ulał pasuje do tego co dziś jest modne - pogoni za przyjemnością, za własną satysfakcją (nie ten mąż, to inny), to, że dzieje się w środowisku prawniczo-medycznym ma podbić wagę poruszanych problemów, ale wszystkie te dramatyczne przejścia, jak samooskarżanie się, relacja żona obecna - żona była, pasierb - macocha, są niewygrane, zabrakło tego, o czym piszesz jako o braku akcji - kontekstu, czyli wpisania postaci w realia pracy, domu, pokazania ich w innych sytuacjach niż te dramatyczne. Ten film to taki Woody Allen minus komedia i humor.

ocenił(a) film na 4
Ilsa_88

Dokladnie, zgadzam sie z Wami. Temat na fabulę bardzo ciekawy, do tego w glownej roli Natalie Portman, ale niestety rozczarowalam sie. Przez większosc filmu mialam dziwne wrazenie jakbym oglądala amatorów sztywno deklamujących swoje kwestie. Miedzy postaciami nie bylo zadnej chemii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones