pewnie rzuciłaby pracę gdyby jej stan się pogarszał. gdy jej Parkinson był jeszcze w słabym stadium, mogła nad tym zapanować.

Ale, ze z pracy nie wyrzucili jej.

Bardzo dobre pytanie.

Nie mogę zalozyc wątku z tableta, wiec podepne się pod twój.
Mnie również zastanawia jak zdolala pracować, a jeszcze bardziej czemu przez cely film nie miala ZADNYCH objawów Parkinsona.
Ta choroba przecież wiąże się ze spowolnieniem ruchowym, charakterystycznym chodem. Niczego takiego nie widzialam na filmie.

Przed chwila skonczylem ogladac. Rzeczywiscie choroba nie zostala wyeksponowana. Ale byly sceny gdzie sie trzesie itp. wspomina ze juz nie maluje. Jako kelnerka mogla pracowac chwilowo, miala pierwsze, najlzejsze stadium choroby...i wcale nie bylo powiedziane ze pracuje dalej jako kelnerka, pod koniec filmu jezdzila z tymi staruszkami na jakies wycieczki.
A sam film jest raczej komedia wiec nie dziwi mnie ze nie skupiali sie na chorobie.

Spowolnienie ruchowe poprzedzone jest - albo, wg niektórych związane - z chromaniem przestankowym, kwalifikującym do drugiego stopnia choroby. Maggie, w całym filmie, ma jaskrawo widoczny pierwszy stopień, a biorąc pod uwagę jej wiek i kuracje ma szansę na utrzymanie się w tym stadium nawet przez kolejnych 15 lat.

Po pierwsze, knajpa jest własnością Maggie, więc niby kto miałby ją wylać z pracy?
Po drugie, "miejscy amerykanie" są bardzo wrażliwi na cudzą chorobę - zatrudnienie chorej kelnerki przyniesie więcej korzyści niż nawet ewentualne oblanie klienta gorącą kawą może przynieść komplikacji.
Po trzecie, zwolnienie pracownika ze względu na stan zdrowia - bez opinii lekarskiej - oznacza bankructwo. O taką opinię bardzo trudno, lekarz odmawiający jej wystawienia niczym nie ryzykuje, wystawiając ją musi się liczyć z wielomilionowym pozwem.
Po czwarte, poza jedną sceną - przy braku leków - stan zdrowia Maggie nie dyskwalifikował jej jako kelnerkę.
A po piąte, szóste i dziesiąte, dla jednego jej uśmiechu sam chodziłbym do tej knajpy kilka razy dziennie.

>>"A po piąte, szóste i dziesiąte, dla jednego jej uśmiechu sam chodziłbym do tej knajpy kilka razy dziennie."<<
..................... :-DDD dobre!

Hej, skąd pomysł, że knajpa to własność Maggie? Zatweetowałam do reżysera i zasugerował, że Maggie jest kelnerką i nie zarabia dużo

Dlatego, że to pierwsze stadium choroby. Co w tym niezrozumiałego?