Wszyscy przyczepili się do Celine, ale prawda, jest taka, że jest jej mało w filmie, a dużo gorzej wypadli Ci, których jest najwięcej... Priyanka, choć piękna i głos ma seksowny to gra słabiutko, a Sam, którego normalnie lubię, to tu wypada jeszcze gorzej (no i ciężko mi się przyzwyczaić do niego we współczesnych ciuchach i otoczeniu :P ) bardzo sztucznie.
No i sam film w UJ przewidywalny, czasem to nie przeszkadza, jak wszystko inne jest na poziomie, ale tu niestety... generalnie szkoda czasu.