Dokładnie mam takie samo zdanie na temat tego filmu:) Wart obejrzenia, dla mnie 8/10 polecam, na prawdę dobry i wciagający film- o ile ktoś nie oczekuje od niego "filmu akcji"... nie jest to romans ale jednak milośc zwycierza!!!

Rany, podziwiam Was. Ja wymiękłam, jak zaczęła czyścić toaletę, a nad nią ten facet stał i wrzeszczał. xD

No właśnie, czym się tu zachwycać ? Nie chodzi oczywiście o tę jedną scenkę, ogólnie cały film jest bardzo słaby. Leniwa akcja, marne zdjęcia, źle zagrane. Nie wiadomo było czy to tylko komedia czy komediodramat lub komedia obyczajowa.
Oglądnąłem cały tylko z uwagi na japońskie klimaty, no i może trochę dialogi ratowały sytuację. Ostatecznie daję 5/10 czyli radzę oglądać tylko w chwilach wielkiej nudy i nie nastawiać się na specjalnie zabawy film.

Hmm... masz prawo posiadać własne zdanie ale... Czy sądzisz, że każdy film
powinien posiadać akcję rodem z Jamesa Bonda? Ja oglądając go nie nudziłem
się ani chwili. Co do zdjęć, może nie jest to jakieś wybitne dzieło, ale
nie ma do czego się przyczepić. Źle zagrane? heh nie wiem co Ci
przeszkadzało, moim zdaniem tu również wszystko było w normie. Ogólnie
zauważyłem, że w dzisiejszych czasach źle odbierane są obyczajowe filmy,
pozbawione akcji, strzelanin itp... Mam wrażenie, że ludzie nie zwracają
uwagi, lub nie potrafią zrozumieć przesłania jakie niosą te spokojne filmy,
pozornie o niczym nie mówiące...

Bardzo lubię kino obyczajowe, szczególnie temat zmian w życiu, czegoś co Cię pcha do zmiany siebie.. ale ten nie był przekonywujący jak dla mnie (5/10). Najmniej podobało mi się, ze je nauczyciel próbował ją uczyć szacunku, sam jej go nie okazując- to wręcz było głupie...
Z miejsca akcji- Japonii, też można było więcej wyciągnąć- dla porównania polecam kultowe już "Między słowami" albo mało znany "Hanami - Kwiat wiśni"- oba obyczajowe, nakręcone w Japonii, bez porównania- głębsze, bardziej klimatyczne i pod każdym względem lepsze.

"Między słowami" porównane do tego filmu...Boże ludzie, opamiętajcie się !

Jak dla mnie jest to komedia obyczajowa :) Bo wiele scen jest humorystycznych i nie powiem, czasem potrafiłem się szeroko uśmiechnąć...
Co do Japonii. Kobieta z innymi rysami twarzy niż Japońskimi ciężko znalałzłaby tam pracę ((chyba właśnie taką jak jej kumpela, tego jest tam wiele))...Jednak film opowiada historię prostych ludzi i pokazuje ich mentalość (oczywiście w okrojonej wersji)...Ale przecież nie jest to film o kulturze Japonii tylko prosta historia kobietki ,która została wyrolowana...I TYLE. NALEŻY PODEJŚĆ DO TEGO filmiku z dystansem i po prostu dobrze się przy nim bawić...


Jak dla mnie? 7/10 ;)

Film jest świetny,właśnie jestem świeżo po obejrzeniu po raz wtóry:)-Polecam