czy ktos moze mi wyjasnic dlaczego ten film jest nominowany jako najlepszy film NIEANGLOJEZYCZNY jednak ma tez nominacje w innych kategoriach (jak chocby aktorka pierwszoplanowa)? nie powinien byc w takim razie nominowany jako najlepszy film PO PROSTU?
To właśnie jest dość specyficzne jeżeli chodzi o Oscary. Ten podział na filmy nieanglojęzyczne i zepchnięcie ich do kategorii tych "mniej ważnych" nagród i na filmy anglojęzyczne. Jednak w skrócie wygląda to tak: Kategoria filmów nieanglojęzycznych daje szansę mniej znanym filmom nieamerykańskim, które prawdopodobnie nie poleciałyby nawet w żadnym kinie poza swoim ojczystym krajem. To pozytywny aspekt. Tylko teraz pytanie, czy kategorię najlepszy film powinniśmy rozpatrywać jako najlepszy film anglojęzyczny, czy może jako najlepszy film w ogóle i po prostu według Akademii żaden z tych filmów nie był aż tak dobry, żeby tam się znaleźć?
To nie do końca tak. Kandydatów do kategorii obcojęzycznej wybiera każdy z krajów, natomiast by film mógł być nominowany w jakiejkolwiek kategorii poza obcojęzyczną musi mieć premierę w USA lub zorganizowane pokazy (płatne, otwarte, przez co najmniej 7 kolejnych dni, na terenie LA). Odrębne zasady, po prostu. A że Akademia woli filmy anglojęzyczne to już inna sprawa...
wg mnie jesli film byl nominowany w kategorii nieanglojezycznej - nie powinien byc nominowany do kategorii typu najlepsza aktorka/rezyser. lub na odwrot - skoro mial tyle innych, "bardziej prestizowych" nominacji - powinien byc nominowany w kategorii najlepszy film. tak samo zrobili z slumdogiem - byl nominowany do najlepszego filmu TYLKO DLATEGO, ze rezyser byl brytyjczzykiem (niewazne ze 99% obsady to obywatele Indii)
chodzi mi o to ze nie powinien byc nominowany skoro wiekszosc ludzi bioracych udzial w tym, przedsiewzieciu to hindusi. jakies wazne osobistosci sie wypowiadaly w tej sprawie, nie ja to wymyslilam :P
Boże - to jest proste jak drut. NIEANGLOJĘZYCZNY to film, jak sama nazwa wskazuje, w którym NIE MÓWIĄ PO ANGIELSKU. z tej okazji do tej kategorii może być nominowany film KAŻDEJ produkcji (nawet amerykańskiej) jeśli tylko językiem mówionym w filmie nie jest angielski. Nie stoi to na przeszkodzie, by taki film, jak w przypadku "Miłości" był nominowany także w katogorii "Najlepszy film", gdyż, jak sama nazwa wskazuje, nie mówimy o najlepszym filmie ANGLOJĘZYCZNYM, tylko najlepszym filmie w ogóle.
ja całe życie też myślałam, że jest inaczej :P bo sie gadało, że niby produkcja ma być amerykańska lub angielska i wtedy może w głównej startować. a to wszytsko nieprawda :D w głównej może wszytsko stratować :)
jednak Akademia działa dość logicznie ;)
To samo w 2000 roku było jak startował chiński film "Przyczajony Tygrys, Ukryty Smok" oraz w 1998 włoskie "Życie jest piękne":)
Amerykańskie filmy nie mogą startować w tej kategorii, od kilku lat również filmy z "terytoriów stowarzyszonych" z USA - czyli w praktyce z Portoryko, bo tylko tam jakiś przemysł filmowy istnieje. USA nigdy swojego kandydat do tej kategorii nie wystawia. Bo jakby wystawiła, to wygrałby na 99%, nieprawdaż? ;)
nieprawda. oczywiście, że mogą i nawet były sytuacje, gdy film amerykański był nominowany do najlepszego filmu nieanglojęzycznego!
Tylko gdy była to koprodukcja, przy czym wkład amerykański musiał być relatywnie niewielki (nie wiem jaki dokładnie, regulują to przepisy). USA nie wystawia swojego kandydata w tej kategorii. I nigdy nie wystawiało. Jakie konkretnie filmy masz na myśli?
"Rule Thirteen: Special Rules for the Foreign Language Film Award
DEFINITION
A foreign language film is defined as a feature-length motion picture produced outside the United States of America with a predominantly non-English dialogue track."
bardzo przepraszam i oddaję honor. Nie może być z USA.
Jest napisane "produced", więc załóżmy, że w filmie występują amerykanie, mamy amerykańskiego reżysera i rzecz się dzieje w ameryce. ale mówią po hiszpańsku i producentem filmu są hiszpanie. wtedy jest ok ? :D
Nic nie szkodzi, nie każdy musi takim znawcą jak ja ;)
Nie wiem czy byłoby OK, to są już kwestie drobiazgowe i czasem sama Akademia się w nich gubi - jak wtedy gdy w 93 wycofano nominację dla kandydata Urugwaju "Un lugar en el mundo", bo okazało się, że jest jednak bardziej argentyński niż urugwajski (choć pytanie ile w tym winy Urugwajczyków, że dopiero tak późno to wyszło). W każdym razie nie zdarzyło się dotychczas by nominowano film wyreżyserowany przez Amerykanina, no chyba że Portorykańczyka nazwiemy Amerykaninem.
Filmy nominowane w kategorii najlepszy film sa przewaznie anglojezyczne oczywiscie bylo kilka wyjatkow jak to z filmem milosc ale takich przypadkow bylo doslownie kilka. Akadema uznala po prostu ze film byl tak dobry ze zasluguje na nominacja w kategorii najlepszy film, a skoro byl francuski to dostal tez nominacje za film nieanglojezyczny. Natomiast z innymi kategoriami oprocz film nieanglojezyczny nie ma znaczenia jakiej narodowosci jest nominowana osoba czy film. Podobna historia jest z filmami animowanymi, poniewaz filmy nominowane w tej kategorii sa filmami fabularnymi. Do wyjatku doszlo kilka razy kiedy to w tej kategorii byly nominowana filmy animowane.