Oglądam ten film i się zastanawiam czy jest to rzeczywiście dokument i ten koleś tak naprawdę opowiada o sobie, czy jest to wyreżyserowane. Po drugie myślę sobie czy to ma pokazać, że facet zakochany jest w kobietach, pokazuje wręcz obsesję na ich punkcie, szczególnie ich ciała, a jednocześnie nie potrafi stworzyć żadnej normalnej relacji z nimi bo ani nie ma żony/dziewczyny/partnerki, ani nie umie sobie ułożyć prawidłowych relacji z matką. Nawet w dzieciństwie wolał ciotkę. Nie rozumiem tylko tych jego akcji z gazetami. Z jednej strony jest taki czyścioszek, szoruje się dokładnie w wannie, buty wyciera tak mocno, że aż zetrze wycieraczkę, a z drugiej strony zbiera gazety ze śmietnika. To też a propos jego dualistycznej natury jak w przypadku kobiet? To taka analogia? Szczerze mówiąc nie kumam o co tu chodzi.