Uwielbiam te malutkie niuanse w tym filmie! Napis "Tęcza - Sręcza" na kafelkach w toalecie to tylko jeden z tych rewelacyjnych smaczków! To one właśnie decydują o tym czy film staje się kultowy, czy zapominasz o nim po wyjściu z kina. dzięki nim chce Ci się oglądnąć ten film po raz drugi, trzeci i kolejny... MIŚ jest pełen takich s,aczków właśnie!
a nie przyszłem ???? coś mi się tak widziało... to byłoby nawet bardziej absurdalne - mistrzostwo nowomowy "przyszłem wcześniej gdyż nie miałem co robić"
W restauracji na stoliku Stuwały stoją 4 butelki po piwie i 4 niezjedzone wuzetki :)
q-rcze!!! chciałem własnie o tym napisać :-)))))))))))))))
Obok "Tęcza -Sręcza" to najlepszy niuansik filmu.
Do tego własnie ta "woda" w kranach, plakaty filmowe, "czytanie" w samolocie przez "opiekuna" ex-Ochódzkiej gazety trzymanej do góry nogami, charakterystyczne opakowania herbatek (te co córka z Łomży przesłała matce) czy np.: na lotnisku i w Warszawie, i w Londynie jest osoba od "wydawania dźwięku przed i po anonsie". W Londynie gra te osobę czarnoskóry :-))))
Nota bene jest to standardowy trik polskich filmowców, by pokazać jak ówczesny Zachód "uciskał" ludzi innego koloru skóry niż biała. Chodziło o zezwolenie cenzuru na zamieszczenie tej czy innej sceny z Amerykaninem lub Anglikiem. Wystarczy wspomnieć o "Alternatywy 4" czy scena wjazdu wojsk amerykańskich w (przed)ostatnim odcinku "Stawki większej niż życie" w pierwszym jeepie siedzą sami afroamerykańscy żołnierze :-D grani przez studentów studiująych na polskich uniwersytetach.
"Prosimy o zachowanie czystości" w wucecie, który czystością przypomina ten z Trainspotting. Urocze :)
- Ja chciałbym tego... aj... many... fersztejen?
- Proszę pana, my tu wszystko fersztejen.(w Anglii)
U tłumacza:
- Dzień.. Heloł... Isz hajne... Ja po polsku gadam.
Albo wyliczanka: "raz-dwa raz-dwa-trzy pięc-sześć-sie-dem-o-siem!"
Albo wesoły Romek i uśmiech Kowalewskiego.
Albo:
- To moja żona - ZO-FIA.
No właśnie, apropos tego '... fersztejen' - czy jest mnie ktoś w stanie oświecić, kto grał tę postać - tzn. co to był za aktor ? Pytam, bo własnie przed chwilą oglądałem 'Zaklęte rewiry i miałem wrażenie, że widziałem tego aktora w tym filmie, bądź sam jego głos w dubbingu [bo tylko głos mi się skojarzył, o ile to nie pomyłka :D]. Kojarzy ktoś coś może, bo bez obejrzenia teraz filmu to chyba nic sobie nie przypomnę i niestety nie znajdę ;) Za każdą pomoc - serdeczne dzięki.
To na 200 koma 3 procent ten aktor:
http://www.filmweb.pl/person/Eugeniusz+Robaczewski-76276
W „Misiu” pisał piosenki.
many, maj many tu w waszym banku konto na haslo fersztejen?
ja po polsku gawarit
Miś spada do jeziora,ale nie tonie.Siedzi po pas w wodzie i czuwa bezustannie.Kiedyś znowu zaatakuje nas i jego wielkie Bigbrotherowe oczy będą kontrolowały sytuację.
Jeden z filmów wyprodukowanych przez Hochwandera brzmi:"Nie ma dublera dla sapera"
POd koniec filmu w scenie na lotnisku w Londynie podczas rozmowy z celnikiem w tle na drugim planie dziewczyny jeżdżą na torbach podróżnych jak na koniach a później wożą się po lotnisku wózkiem bagażowego. Nie ma to jak dobra zabawa na planie.
nie wiem czy to z tego filmu ale chyba
a pójde już co tak sam bede siedział
heheh dobra komedia nie ma co
Ja uwielbiam dworzec kolejowy, na którym Ochódzki i Ola Kozeł zostawiają śpiącego Palucha: zegar bez wskazówek, "peron 4" z przekreśloną czwórką zamienioną na szóstkę, pusty rozkład jazdy i całkowicie niezrozumiała zapowiedź ("ueueueleleleueueu").
nawet napewno z Psów :) i napewno to kwestia Pazury (jak na śmietnisku Olo "nie trafił" go w głowę)
17 filmów było mi ciężko, robię osiemnasty :)
łu bu dubu, łu bu dubu, niech ży je nam prezes naszego klub, niech żyje nam!
szukamy pana palucha. słucham, bo co? może pan ma brata panie paluch? zosiu, jest stach? stasiek, milicja do ciebie. panowie pozwolą, moja żona, Zofia...
Hehe no Waldi, mała pomyłka xD
Tekst, ktory napisales jest z "Psów" Pasikowskiego;)
Swoją drogą bohater który to powiedział (Pacura) też chyba miał na imię Waldek xD
uwielbiam lotnisko, panie kasjerki zawalone "darami" (- ale ja dałem podwawelską i ciocia Stasia z Klanu oddająca kiełbasy: prooooszę prooooszę nie zjem panu!)
- słuszną linię ma nasza władza... (po: ile waży syn?)
Ja dopiero dziś się skapowałem o co chodziło ze scena z biletami przecenowymi :D
PRALKA NA ŚRODKU MIESZKANIA ALEKSANDRY MA ZASTOSOWANIE JAKO SZAFKA NA LAMPKĘ I INNE PRZEDMIOTY.NIE BYłO CZYSTEJ WODY LUB WOGÓLE JEJ NIE BYłO,A WIęC ZMIENIłA ZASTOSOWANIE.zRESZTą POROZRZUCANE UBRANIA POTWIERDZAJą TO.
Napis nad jezdnią w scenie z węglarzami:RZETELNĄ I WYDAJNĄ PRACĄ ZREALIZUJEMY UCHWAŁY VII ZJAZDU PZPR.Napis na ścianie Pałacu kultury:0-10 DZIANÓW-GWARDIA.Na dole napis:Toruń.Wujek Dobra rada kończy wykład dla dzieci kielichem z alkoholem.
-"Który masz numerek?"
-"Siedemdziesiąty ósmy"
-"A ja siedemdziesiąty czwarty, tylko w kiblu byłem"
plus cała ta akcja z jedzeniem niby w Victorii :)
To było inaczej...
Pardon Ich keine gawarit ja tylko po polsku...
Fajny tekst, można walnąć nauczycielowi od jakiegoś języka...hehehe
Wujek Dobra Rada kończy porady kielichem...który wyciąga "zza" telewizora. W poprzednim ujęciu widać jak obok tv stoi butelka i szklanka.
IMO najlepsze teksty są na początku filmu
scena gdy wielkiemu misiowi odpada oko
-co jest!?
-oczko mu sie odlepilo. Temu MISIU !
scena na drodze gdzie postawiono kartonowe domy i milicjant dzwoni do przelozonego
(...) ja Brzoza, ja brzoza (czy szczupak juz nie pamietam :P ) zle cie slysze. powtarzam. powiedzial.. ze matka siedzi z tylu..... MATKA SIEDZI Z TYLU, TAK POWIEDZIAL !!!!
- jakis lepszy cwaniak. stara matke wozi po szosie zeby nas skompromitowac
scena przy autobusie gdy ochódzki rozmawia z pasazerami
-udajecie sie do stolicy kraju kapitalistycznego, ktory ma tam byc moze nawet swoje plusy. rozchodzi sie jednak o to, aby te plusy nie przyslonily wam minusow.
scena z tymi straconymi 4 kilogramami byla poruszana wiele razy na tej stronie : P
bardzo mi sie podobaly sceny gdy rozmawiaja w lazience te dwie kobiety o prezesie Ochódzkim
np.
-glupi by byl, gdyby sie dal WZIĄŚŚĆ na ministra. a bo tu mu zle?
- to ja mu mowie ze szklanka kosztuje 4 zlote. a on DOBRA DOBRA i nie zaplaci
( te teksty trzeba uslyszec zeby naprawde byly smieszne :P )
scena z wynglem we wiosce
ZOOOFIA mnie tez rozlozyla :P
ogólnie caly film ma naprawde ciekawe teksty :P
-glupi by byl, gdyby sie dal WZIĄŚŚĆ na ministra.
Tak - to zdecydowane WZIĄŚŚŚŚĆ :). Ale początek był "GUPI by był..."
-Napijesz się czegoś?
-Nie, dziekuję
-A ja, jeżely pan pozwoly, z przyjemnością ;-)
Plus scena jak Rysiek zdejmuje ubrania z fotela przekładając na drugi,zeby miniester mógł usiąść a ten siada na tym drugim :-)
-Tylko zadzwoń wczesniej, zebysmy.. byli w domu ;-)
-no, koncz Władziu i robimy.. I graja w karty :D
to był świetny dialog -Wujek dobra rada
- Ale nasypało, motyla noga! Już od kwadransa nie ma autobusu! Kurcze pióro!
- Nie do wiary! Jak można się tak brzydko wyrażać?!
- A co mam mówić?! Jak mi nogi zmarzły... Motyla noga...
- No cóż! Widzicie, klimat był raczej zawsze przeciwko nam, no ale to jeszcze nie powód, aby mówić brzydkie wyrazy, prawda?
- Właśnie! My to też mu tłumaczymy.
- Dam wam dobrą radę: kiedy następnym razem znów wyłączą wam ciepłą wodę, przestaną grzać kaloryfery, albo stanie komunikacja i wasz kolega znów zacznie mówić brzydkie wyrazy, wiecie co zróbcie wtedy?
- Cooo?
- Udawajcie, że nie słyszycie, co do was mówi. Że nic nie słyszycie.
- Huraaaa!
- To jest wspaniała rada!
- Pycha!
"Oczywiście takiego jednego wysłał za mną.Siedzi tam,gazetę czyta.Pracuje znaczy!"-scena w samolocie
"Panie Janie kochany ... wieczorem będzie czas pogadać sobie o starych polakach, a na razie ..."-zapewne jednym z nich jest Piłsudski,którego portret wisi na ścianie pana Jana.
Podczas pobytu Misia w Londynie Ola odbiera telefon.Na łóżku za nią leżą aż 4 osoby zmęczone życiem.Jest tam Paluch,inkasent,stróż i jego żona która mówiła przed klatką:"Tramwaje stoją od godziny ! Już mi kilku wlazło do piwnicy i nalało. A ten sobie poszedł inkasenta wynosić. Ja ci pokażę ! Ja ci wyniosę !".
A jak Paluch rozmawiał na furze z węglarzami,że ogłoszenie było po to żeby go ostrzec bo pójdzie siedzieć...
-pan prezes jest wspanialy choc niektorzy wtykaja mu szpilki. TO nie ludzie,to wilki
hehe
-misiu! spi, spi jak bobr!
-spie bo mi sie chce spac, logiczne?
Ola stoi na przewroconym tramwaju w teatrze i deklamuje powazne slowa, nagle widzi afro Staska..i jeszcze to chamskie kaszlenie w tle..hahah
-Proszę chwilowo o spokój! Gdyż adm do mnie dzwoni
Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima to musi być zimno! Pani kierowniczko, takie jest odwieczne prawo natury!Czy ja palę? Pani Kierowniczko! Ja palę przez cały czas! Na okrągło(i odpala jedna faje od 2)haha
-Pan ma ładne włosy.
-Możliwe... mhmm... ich nie widzę...
Jeszcze kilka "smaczków":
Na poczcie: "Proszę pana, nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek, Lądek Zdrój..."
Napis na tramwaju: "Twoje serce przypomina - piechotą zdrowiej":DDD
Ogólnie IMO: 8+/10
Odciąganie uwagi Ryśka od wynoszenia rzeczy z jego domu"
-Tego budde postawię...
-Ale jak to tego buddę???
-Bardzo Cię polubiłem chłopie, musisz kiedyś do nas wpaść.
:-DDD