Jak wyszedł nie był popularny (affleck..), jednak jak ludzie się obejdą z tym filmem, zyska miejsce
wśród klasyki kina akcji i tym podobnych. Dialogi mistrzowskie, postacie charyzmatyczne (tak Ben
affleck też), wszystkie sceny akcji trzymające w napięciu. Moim zdaniem lepszy nawet od heat, czy
świętych z bostonu. Batman daje radę jako reżyser :)
Co do skojarzeń z "Gorączką", to, np. stwierdzenie "słoneczny dzień" skojarzyło mi się z ruchem dłoni żony Chrisa w "Gorączce". Jednak nic to nie ujmuje "The Town".