Witam was serdecznie.
Na wstępie chciałem podkreślić fakt iż jest to moj pierwszy tego typu tekst. Recenzent czy znawca kina tez ze mnie żaden... jednak wczoraj gdy oglądałem tytułowy film po raz... (żeby nie skłamać) szósty czy siódmy, poczułem nieodparta potrzebę podzielenia się moją fascynacja ową produkcją z innymi ludźmi – szczególnie, że raczej nie jest ona szczególnie znana (co mnie bardzo dziwi). W każdym razie - padło też na was

By zabardzo nie spoilerowac odsylam do krotkiego opisu fabuly na filmwebie.

Cala historia umieszczona jest w niesamowicie klimatycznej otoczce. Chyba nigdy nie spotkałem się z podobnymi realiami w żadnym filmie czy grze PC. Platforma wiertnicza i to co się na niej znajduje jest totalną abstrakcją. Sytuacje w Porcie można streścić następująco – plebs i patologia. Totalna degradacja społeczeństwa – które składa się z nie do końca normalnych osobników Naprawdę chciałbym napisać więcej ale nie mam serca by zdradzać wam treść filmu Powiem tylko tyle: Gang Sierot Złodziejaszków pod przywództwem dwóch bliźniaczek syjamskich. Sekta, która porywa dzieci i siejąc propagandę w porcie próbuje werbować nowych członków + wiele wiele więcej.

Świetna gra aktorska. Jeżeli skusicie się na zapoznanie z tym filmem to grzechem byłoby go obejrzeć inaczej niż w oryginale (język francuski) + napisy. Wiem co pisze poniewaz ogladalem go zarowno po angielsku jak i po... niemiecku (japie_dole). Główny bohater świetnie pasuje do roli lekko opóźnionego w rozwoju osiłka. Sieroty – idealnie zimne i wyrachowane dzieci.

Moim skromnym zdaniem na zupełnie oddzielny akapit zasługuje rola Krank’a (Daniel Emilfork). Za każdym razem gdy oglądam ten film jestem pod wrażeniem jego kunsztu. Idealnie pasuje do roli smutnego, lekko szalonego, stetryczałego i w pewien sposób samotnego wynalazcy.

Całości dopełnia genialna muzyka Angelo Badalamentiego. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat!
Z czystym sumieniem daje temu filmowi 10/10.