Tak z ciekawości zapytam. Jakie wrażenie robi Camila? Przez to, że jest dziewczyną Leo jakoś nie moge się do niej przekonać. Z jednej strony wydaje sie być skromna i sympatyczna, a z drugiej ma stworzone warunki do bycia pustą i zarozumiałą laską, która wszystko co osiagnęła mogłaby zawdzięczac nie małym koneksjom (jej ojczymem jest sam Al Pacino). Widziałam kilka wywiadów z nią i nie wiem, czy jej wypowiedzi to oznaka niezbyt dużej inteligencji, czy tremy i braku obycia.

Camilla zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Sympatyczna, miła, cicha i piękna (wyglądała niesamowicie). Nie miałam wrażenia, ze się wywyższa czy szpanuje. A warunki do tego ma aby jej woda sodowa do głowy uderzyła. Zobaczymy co będzie dalej. Jak na razie zagrała w filmie młodej, nieznanej amerykańskiej reżyserki i to jest super!

Właśnie obejrzałem film na festiwalu we Wrocławiu. Potwierdzam to co piszesz, choć nie wystawiłbym mu aż tak wysokiej oceny.

Nie wiem jak to wytłumaczyć, bardzo rzadko tak mam, ale końcowa scena wywołała we mnie takie emocje, że łzy cisnęły się do oczu. Trzymało mnie to nie tylko podczas napisów końcowych, ale także przez długi czas już po wyjściu z kina. Niesamowite! Widać super zmysł reżyserki, nie da się tego zrobić ot tak, bo 95% nawet tego typu podobnych filmów tonie w przeciętności, nie porusza mnie. Oczywiście to subiektywne odczucie i wielu z Was, może tak tego nie odebrać - jednak warto na takie dość dojrzałe filmy do kina chodzić i dawać sobie szanse właśnie "poczuć to coś". Choć nie wątpię, że wielu kinomanów znajdzie to gdzie indziej, jednak cieszę się, że nie jestem sam i też tak to odczuwałaś :)