Tak, zgadzam się. Dla mnie to piękny film o samotności - takiej, jaką można poczuć jedynie podróżując samotnie do/w Japonii (wiem z własnego doświadczenia - "Japonia to kraj, który nie istnieje"). Prawdziwy. Piękna symbolika - począwszy od podlewanej roślinki, poprzez porzucone krzesełko, a na rybach skończywszy... Moja ocena byłaby wyższa gdyby ktoś inny zagrał główną bohaterkę (wiem, to zabrzmi strasznie, ale ta dziewczyna była dla mnie wizualnie odrażająca - bardziej rybia niż ryby - choć może własnie taka miała być... Sorry, to moje subiektywne wrażenie - wpłynęło jednak na końcową ocenę). Miło było za to popatrzeć na odwiedzone kiedyś miejsca ;)

Przyznam, że ja trafiłem na ten film na "chybił trafił" w internecie. Ot, szukałem pełnego filmu po słowach kluczowych "thriller + lektor" aż zawędrowałem na czyjś profil z tym filmem. Po ciekawym tytule, myślałem że faktycznie thriller, może dreszczowiec. Przez pierwszą połowę filmu trudno było już ocenić ten film, a nawet dopasować jaki to rodzaj filmu. Nie thriller, na pewno nie sensacja. A z drugiej strony, ciężko było wyłączyć w trakcie. Bardzo dobra muzyka, bardzo dobre ujęcia i praca kamery. Jeśli kogoś interesuje Japonia to film bardzo ciekawy i miło się ogląda. Ale nie nadaje się na oglądanie z chipsami ew. popcornem w oczekiwaniu na mrożące krew w żyłach sceny czy choćby erotyczne. Dziwi mnie trochę przypisany gatunek Fantasy. Gdzie tu fantasy?? Dramat... też nieco naciągany. Po prostu obyczajowy. Film ociera się niemal o fascynujący. Jakbym miał jednym słowem powiedzieć coś o tym filmie, nie miałbym wątpliwości, że - piękny.
Jeśli szukasz ukojenia, spokoju, chcesz nacieszyć zmysły to film polecam. Najlepiej w łóżku, z jakimś tabletem czy jak ja iPodem touch, słuchawki w uszach. Piękny film... Mocne 7/10

co by nie powiedzieć ...właśnie mimo sprzecznych odczuć trudno wyłączyć było...