Część osób twierdzi, że Crawford była chłodna i sztuczna w swojej roli. Ludzie ci chyba nigdy nie widzieli w swoim życiu introwertyka, żyją znając tak ograniczony zasób ludzkich zachowań i jeszcze mówią o tym publicznie. Zachowanie i postawa Crawford są całkowicie prawidłowe - ba, jest to prawdziwa przyjemność po tych wszystkich krzyczanych melodramatach. Sama historia ma jednak trochę scenariuszowych mielizn z których największą jest brak wyjaśnienia motywacji Mildred. Niemal czuć, że jej uczucie do córki jest kompulsywny więc dlaczego zrobiono Nolana czyli olano temat a w zamian nawsadzano fabularnych twistów.