Dawno nie oglądałem takiej szmiry, kto to reżyserował ?
W tym filmie nie było nic godnego uwagi....
Gatunek horror - chyba tylko dlatego że podczas oglądania można było się targnąć na życie.
Uciekać od takich filmów jak najdalej.
kasia masz rację ja nawet powiem więcej że tam scen zaskoczenia nie było, lubię horrory ale to co prezentuje ten film woła o pomstę do nieba. Val Kilmer chyba naprawdę cienko przędzie skoro gra w takim zlepku miernoty.
Nie rozumiem negatywnych ocen. Ja jestem fanem horrorów o duchach i jest to jeden z lepszych jakie zrobili niewiele gorszy od Shutter (Widmo) bądź Klątwy, czy The Ring . Bardzo fajnie opowiedziana historia, duchy dobrze zrobione, dobre zakończenie, czego tu więcej chcieć ?? Wydaje mi się , że nie podobał się tylko i wyłącznie fanom krwawych horrorów typu Piła, Hostel bądź Teksańska masakra piłą mechaniczną .
Nienawidzę filmów pokroju 'Piły' i 'Hostelu' i równie mocno nienawidzę tego ścierwa '7 Below'. Koszmarna fabuła pełna dziur, absolutnie KOSZMARNE aktorstwo wszystkich w obsadzie(pomijam już fakt, że ludzie kina akcji jak Luke Goss, tak tu pasują jak pięść do oka). Ewidentnie widać, że nikogo tu nie obchodziło jak rola zostanie odegrana. Liczyło się tylko to aby mieć znane nazwiska w obsadzie aby film się dobrze sprzedał. Ilość absurdów i nielogiczności jest tak duża, że można by ją zaakceptować w filmie pokroju 'Mega Krokozaur vs Giga Python' a nie w tzw. poważnej historyjce o duchach.
Jeżeli 'Ring' albo 'Shutter' to są dla Ciebie przykłady świetnego kina o duchach, to widać, że nie masz o tym kinie pojęcia. Obejrzyj sobie oryginalne 'Amityville Horror' Rosenberga(nie ten żenujący remake) albo oryginalną 'Kobietę w Czerni', to zobaczysz świetne, poważne i nastrojowe filmy o duchach.
No to widać mamy strasznie odbiegające gusta od siebie, bo dla mnie ta Kobieta w czerni z 1989 roku to taka żenada, że szkoda gadać , a te pierwsze Amityville też marne, nudne strasznie dla mnie w ogóle bez porównania do remaku z 2005 roku, który jest kozacki. Nie wiem co cię ujęło w tych starych badziewiach, może ta gra aktorska , na którą ja nie zwracam uwagi, bo jakoś nie jestem w stanie pojąć co ci się więcej w nich podobało . No, ale jeżeli dla ciebie w Seven below jest fabuła pełna dziur to nie mamy o czym dalej dyskutować, bo ja dawno nie widziałem tak kozacko przedstawionej fabuły i tak dobrze opowiedzianej historii o duchach .
Fakty to przytaczam właśnie ja a ty piszesz same bzdury. Człowieku, gra aktorska w horrorach ?? Śmiechu warte . Horror się ogląda dla duchów , demonów itd , i po to żeby się przestraszyć, a nie patrzeć na grę aktorską .
Jeżeli oglądasz horrory po to aby się przestraszyć i jeżeli one cię w tym wieku rzeczywiście straszą, to chyba naprawdę smalec ci już mózg zalał.
To powiedz mi po co się ogląda horror ?? Wiek nie gra tu roli jeśli duchy bądź demony są dobrze zrobione i w jakimś momencie jest efekt zaskoczenia to trzeba mieć nerwy ze stali żeby nie podskoczyć ze strachu
To nie jest strach. To impuls. Strach to jest wtedy, gdy nie możesz zasnąć przez obejrzany film, gdy boisz się chodzić po mieszkaniu w nocy po obejrzeniu filmu, gdy boisz się iść na cmentarz nocą albo wejść do lasu.
Taki efekt oglądając film można osiągnąć jedynie będąc dzieckiem. Trudno wymagać żeby dorosły człowiek przestraszył się filmu....Poza tym najbardziej straszy to czego nie widać, stara zasada. Demon, jakkolwiek fajnie by nie wyglądał, to tylko człowiek w przebraniu lub komputerowo wygenerowany obraz, Może się podobać, ale to, że podskoczysz na fotelu, nie jest spowodowane jego strasznym wyglądem, tylko elementem zaskoczenia, spotęgowaniem muzyki itd.
Widzisz inaczej pojmujemy horrory. Ja wierzę w duchy, demony i szatana i się ich boje i mimo 30 lat sam w domu nie zasnę bo się boję, że jakieś duchy mnie zaatakują, albo szatan opęta
Zawsze tak mądrze odpowiadasz?
A jakie trzeba studia ukończyć żeby zostać wielkim znawcą horrorów?
A kto ci wystawił zaświadczenie "Wielkiego znawcy horrorów"? Tylko nie pisz że ty sam, bo to strasznie żałośnie brzmi...
Oczywiście, że ja sam . Trudno nie być znawcą horrorów, jeśli się je ogląda w takiej ilości jak ja .
Pierwsze słyszę żeby ktoś sam nadawał sobie tytuł, w takim razie ja dziś jestem największym znawcą kina...
Jeżeli oglądasz wszystkie gatunki filmowe i każdy film jaki został nakręcony to faktycznie możesz tak o sobie mówić .
Nie jestem w stanie zliczyć codziennie jakiś oglądam . Nie ma chyba takiego tytułu, którego nie widziałem .
Ja już z Panem Smalczykiem miałem okazję dyskutować lata temu, nie pamiętam przy okazji jakiego filmu, ale wiem że z dyskusji również nic nie wynikło. Co do tego filmu- stawianie go na równi np. z Shutter (mówimy oczywiście o japońskim oryginale, bo to amerykańskie gówno nie warte jest nawet wzmianki) jest "trochę" nie na miejscu. Tam praktycznie każda scena straszyła, pamiętam jak nieraz patrzyłem na ekran przez palce bojąc się tego co zaraz nastąpi :)
Druga kwestia to gra aktorska, według Ciebie aktorzy w horrorach nie muszą dobrze grać? To już bzdura nie z tej ziemi. A kto jak nie oni przekażą Ci strach i uczucia które Tobie-widzowi_ powinny się udzielić podczas oglądania?
Moja konwersacja ze smalcem miała charakter humorystyczny, przecież wszyscy wiemy że jest on prowokatorem i zwykłym trollem. Polecam jego inne tematy, jest się z czego pośmiać. Wielki znawca smalców...
Nigdy nikogo nie prowokuję zawsze piszę to co uważam, a trolle występują w bajkach . Ktoś kto wymyślił tą terminologie musiał być ostro nietolerancyjny. Człowiek wyraża swoje zdanie to piszą , że jakiś troll . Żałosne to jest .
Nie ma to jak monolog...polecam skonsultować się z lekarzem lub...specjalistą. Kiepskie gusta istnieją, niestety ale to fakt.
Nie nie istnieją . Nie ma czegoś takiego jak dobry czy słaby gust . Gust to indywidualna sprawa każdego człowieka .
Strach w horrorach przekazują mi duchy, demony itp . Aktor w horrorze to rzecz trzeciorzędna . Dla mnie w horrorach to mogliby grać żule z dworca centralnego .
Ja horror oglądam nie dla aktorów, tylko dla duchów,demonów i zjawisk paranormalnych czyli tego czego się moge przestraszyć a aktora się nie przestrasze . Dlatego w horrorze moze i zagrać Justin Bieber, jeżeli będzie dobra fabuła i klimat nikt nie będzie patrzył kto w nim gra.