Cześć osób pisze, że to CGI. A niech będzie, ale jak ktoś czytał/ oglądał "Okręt", nie powinien być zawiedziony. Nie chodzi o porównanie a o wizję wojny z dwóch stron, tam U-Booty, tutaj okręty nawodne. Ciągłe napięcie, stres, walka z oceanem, niepewność każdej godziny, noce i dni bez snu. Ten film trzymał mnie w napięciu od początku do końca, aż nie chciałem żeby się skończył. Strasznie żałuję, że nie oglądałem w kinie i to najlepiej w IMAX. Zobaczcie, wg mnie warto!
Drogi Panie. Szanujmy się bo to forum dla kulturalnych ludzi. Każdy z nas ma swoje zdanie i swoją opinię. Dziękuję.