PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=807253}

Misja Greyhound

Greyhound
6,8 16 127
ocen
6,8 10 1 16127
5,8 9
ocen krytyków
Misja Greyhound
powrót do forum filmu Misja Greyhound

Nic ciekawego 4*

ocenił(a) film na 4

Pamiętając klasyki "Polowanie na czerwony październik" i "Karmazynowy przypływ", ten film jest po prostu kiepski. Efekty są zrobione fatalnie, a film jest zwyczajnie nudny. Mając Hanksa w obsadzie myślałam, że będzie kawał dobrego kina, niestety... nie tym razem. Trochę postrzelali, trochę się poganiali i tyle w temacie.

kitka79

Chyba nie bierzesz pod uwagę tego, że technika w 1942 była trochę inna niż w czasie "zimnej wojny". Dowódca niszczyciela rzadko kiedy w ogóle widział cel, który usiłował zniszczyć. Jeśli udało się ostrzelać z broni pokładowej wynurzonego nieopatrznie U bota, to było święto dla całej załogi.
Jak mawiali Anglicy - najlepsi w tych zawodach - "to nie jest satysfakcjonujące zwycięstwo".

Kedorlaomer

Jemu chodzi o tragiczne CGI, które jest na podobnym poziomie co te z ''U-571'' i ''W rękach wroga''. Czyli w filmach sprzed prawie 20 lat.

andrzej_matowski0

Ja już jestem chyba za stary, bo słabo odróżniam dobre CGI od słabego - dla mnie jeden pies.
W przypadku U-571 lata robią swoje, ale i tak pomijając mnóstwo bzdur historycznych i technicznych, podobał mi się bardziej niż "Greyhound".
Nawiasem mówiąc(pisząc), niszczyciel o takiej nazwie istniał i nawet walczył, a kiedy został poważnie uszkodzony, został odholowany do stoczni przez - uwaga - "Błyskawicę".
Gdyby tak ją uruchomić i pozyskać fundusze na film......to by było coś. Najstarszy istniejący niszczyciel na świecie, dobrze, że jeszcze nie zapadła decyzja o jego złomowaniu. Mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie.

Kedorlaomer

Ciekawostka. W filmie pojawia się zrenderowana komputerowo ''Błyskawica'', ''odgrywająca'' niszczyciel HM ''Eagle'' (w oryginale był to polski niszczyciel ''Wiktor''). :)

ocenił(a) film na 6
andrzej_matowski0

A ja czekałem na jakiś polski akcent, a tu proszę, był, tylko w oryginale xD Swoją drogą, widać oślepłem, skoro nie rozpoznałem "Błyskawicy"...

andrzej_matowski0

Nie brakuje scen z U-571 które wyglądają lepiej niż w MISJA GREYHOUND. Zobacz na scenę wystrzału torpedy (filmik poniżej), dużo lepsza od CGI z 2020r.

https://www.youtube.com/watch?v=eLyhRYJXf1U

kitka79

Ten film jest o wiele lepszy, bo pokazuje rzeczywistość. Jak ktoś ogląda filmy dla efektów specjalnych to niech zostanie przy wydumanych bajeczkach w stylu Toma Clancy'ego, a filmy dla dorosłych zostawi bardziej dojrzałej i wyrobionej widowni.

eltoro10000

fylma nie widziołech :) sle nawet zwykłe rzeczy kino powinno nieco... podrasować czasem :) no a że CCG słabe,... cóż łobaczymy ocenimy :)

Crazy_Ivan

Film trzyma w napięciu lepiej niż niejeden thriller. Na efekty specjalne właściwie nie ma tu miejsca. Czy ktoś normalny oglądając "Działa Nawarony", czy "Tylko dla orłów" zastanawiał się nad efektami specjalnymi? Oczywiście dzisiejszy widz, zwłaszcza małoletni oglądając moment wysadzenia dział Nawarony żachnie się - jak takie coś można w ogóle nakręcić. Słabizna. Bo dziś liczą się tylko efekty CCG, Avengersy, Transformersy, Batmany, Thory i Ironmany. Bez efektów dziś nie można by nakręcić nawet "Samych swoich", bo jakiś dupek zaraz by napisał, że nudne i efekty słabe... Fabuła może być bez sensu (i w większości przypadków jest), reżyseria słaba, a aktorstwo drewniane. Grunt to efekty. Tak kształtuje się współczesne kino dla półgłówków.

eltoro10000

Subiektywnie rzecz ujmując to film nie trzyma w napięciu. Od pierwszej minuty wiedziałem, jak ten film się zakończy i jedyne, na co miałem nadzieję, to pasjonujące, trzymające w napięciu pojedynki. Nie doczekałem się.

Zatopienie pierwszego U-Boota następuje niemal od razu (w ciągu pierwszych 15 minut filmu), więc akcja i sukces przychodzą stanowczo za szybko jak na niedoświadczonego kapitana. Moim zdaniem byłoby lepiej, gdyby pierwszy U-Boot zdołał się wymknąć Greyhoundowi, co obnażyłoby niekompetencję kapitana i pozwoliło nakreślić jego historię.

A jednym z najlepszych filmów o wojnie na morzu pozostaje stareńki ''Enemy below'' z 1957 roku, w którym CGI nie ma w ogóle. Bo tu nie o CGI się rozchodzi, tylko o płaską fabułę, wykonanie i kiepską zgodność z historią.

andrzej_matowski0

"Subiektywnie rzecz ujmując", jak słusznie zaznaczyłeś na początku...
Moim zdaniem, jednym z najlepszych jest "Das Boot".

eltoro10000

''Das Boot'' (oczywiście film z 1981 roku) jest absolutnym topem. I co, jest tam jakieś CGI?

No właśnie. ;-)

andrzej_matowski0

No właśnie... ale to chyba ja powinienem napisać "no właśnie"...

eltoro10000

Ostatnie zdanie:

''Bo tu nie o CGI się rozchodzi, tylko o płaską fabułę, wykonanie i kiepską zgodność z historią.''

andrzej_matowski0

Pierwsze zdanie:       "Jemu chodzi o tragiczne CGI, które jest na podobnym poziomie co te z ''U-571'' i ''W rękach wroga''. Czyli w filmach sprzed prawie 20 lat."       To może się zdecyduj, czy ci chodzi o fabułę, czy o tragiczne efekty...

eltoro10000

Ale o co chodzi? Ja napisałem, o co chodziło autorowi wątku, użytkownikowi kitka79.

Moja opinia co do ''Greyhounda'' jest szersza i wypowiedziałem się w osobnym temacie. Film jest słaby z wielu powodów, CGI jest na końcu z nich.

eltoro10000

Tom Clancy dobrze czuje temat. Czytałeś "Czerwony Sztorm"? Gdyby wojna prowadzona środkami konwencjonalnymi, wybuchła pod koniec lat 80-tych, to mogłaby wyglądać jak ta opisana w tej książce.
Oczywiście "Greyhound" zdecydowanie broni się bardzo realistycznym i prawdziwym pokazaniem walki z U-botami w 1942. Dokładnie tak to wyglądało, tak działała załoga, oficerowie, mieli dokładnie taki sprzęt. No, akurat nasza polska flota miała wyposażenie brytyjskie, bo i okręty były tam zbudowane.

Kedorlaomer

Clancym pasjonowałem się będąc nastolatkiem (wieki temu), w miarę dojrzewania i nabywania wiedzy stwierdziłem, że to bajeczki i zimnowojenna propaganda. Tak w dużym skrócie. Oczywiście jego powieści to doskonały materiał na kino sensacyjne, tyle, że robione "na jedno kopyto" i nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

eltoro10000

jak dojrzewałem... nabywałem wiedzę... przepraszam, ale tym mi nie zaimponujesz. Kino rozrywkowe jest dla ludzi w każdym wieku z różnym zasobem wiedzy na różne tematy. Jak masz zamiar się wywyższać w jakichkolwiek tematach w taki sposób to... pozdrawiam.

PS... fffffszysko w filmie to efekt specjalny...

Crazy_Ivan

Nie mam najmniejszych nawet ambicji w kierunku imponowania ci. Zapewniam, że twoje zdanie na mój temat (jak i filmu) jest mi doskonale obojętne.

eltoro10000

gdyby było obojętne... nie odpisywał byś :)

Crazy_Ivan

Zabawny jesteś. Chyba nie zauważyłeś, że ten post nie był w ogóle skierowany do ciebie...

eltoro10000

Jak ktoś w dyskusji wyjeżdża stwierdzeniem "zabawny jesteś" wiedz, że nie ma już nic do powiedzenia poza przytkami do rozmówcy.

Crazy_Ivan

Tobie nie mam nic do powiedzenia od początku, nie "już". A dalsza dyskusja byłaby tylko niepotrzebnym dokarmianiem.

eltoro10000

dokładnie takie stwierdzenia piszą tu osoby nie mające nic do powiedzenia :) nie jesteś przynajmniej sam :)

Crazy_Ivan

Tak jak pełno jest palantów, którzy pierwsi zaczynają od wycieczek osobistych, a jak dostaną odpowiedź tą samą monetą, to zżymają się na "przytyki do rozmówcy". Dobrze, że ty też masz odpowiednie towarzystwo, i to liczne...

eltoro10000

zaczęło się rzeczywiście od wycieczki :) ale to była wycieczka w wysokie góry kpiny :D po prostu :) chciałeś się wywyższyć :) następnie podałem argumenty :) a Ty nabrałeś wody w usta :) i nie podałeś niczego konkretnego :) ale przynajmniej dobrze się na początku oceniłeś :) ojj nadepnąłem Ci na jajo :D

Crazy_Ivan

Ok, dość tego. Ponoć warto rozmawiać, ale nie z każdym. Z tobą to wyjątkowa strata czasu.

eltoro10000

widzisz :) powiedz chociaż coś ciekawego :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones