PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1037}

Misja

The Mission
8,0 60 416
ocen
8,0 10 1 60416
7,9 22
oceny krytyków
Misja
powrót do forum filmu Misja

Wbrew tym głosom, które się tutaj pojawiają, to ten film nie istnieje po to żeby uświadamiać antyklerykałów, że nie mają racji. Wręcz przeciwnie - tylko pokazuje ile mają racji.
Film przedstawia jak instytucji kościoła zależy jedynie na dobrach materialnych i na niczym więcej. A prawdziwie wierzących jest tylko garstka. która i tak koniec końców zostanie zniszczona przez kościoł!

ocenił(a) film na 8
Barbara_Zdunk

Bardzo trafny komentarz:))

użytkownik usunięty
Agatonik

''Pola śmierci" film który powinien zobaczyć każdy zagorzały 'liberał' dawnej bolszewik. Jak chcesz wiedzieć 'Misja" obraz ten znalazł się na watykańskiej liście 45 filmów fabularnych, propagujących szczególne wartości religijne, moralne lub artystyczne.

ocenił(a) film na 8

Jakoś watykańskie rekomendacje nie są dla mnie tym, czym chcę się kierować przy wyborze filmów. Dla mnie religia wyrządza dużo zła na świecie i pojedynczym ludziom mieszając im w głowach, utwierdzając w nieprawdzie i stereotypowym myśleniu. I jak śmiesz nazywać mnie bolszewikiem??!!

Barbara_Zdunk

Film m.in. dlatego jest tak dobry, ponieważ historia w nim opowiedziana nie jest jednoznaczna, a głównymi bohaterami targają różne naciski, powinności czy emocje.

Komentarz jest mocno uprzedzony, zamknięty na inne perspektywy (również samych bohaterów) i cechuje się dziwną interpretacją fabuły lub nawet brakiem jej zrozumienia.

A teraz już bardziej maja opinia. Każda instytucja jest tak "dobra', jak dobry jest człowiek.

ocenił(a) film na 8
nietopyrz

Amen!
Jeśli już, to jest to film o ludzkiej naturze, naszej historii jako cywilizacji, o narodach i czarnych kartach ich historii... Ostatecznie to żołnierze pociągali za spust, każdy decydując w swoim sumieniu. A ostatnie zdania Altamirano dobitnie ukazują zrozumienie własnego upadku.

ocenił(a) film na 7
Barbara_Zdunk

stereotypy, wina była wielu różnych rzeczy Europy, inwazji na Ameryki, polityki europejskiej, Indianie też święci nie byli wyrzynali się nawzajem zanim Europejczycy przybyli; film pokazuje ułamek całego obrazu, w sumie jedną drobną sytuację w tym całym bałaganie, a Twój komentarz to powierzchowne widzenie jednej sprawy wytłumaczonej w jednoznaczny sposób, jak małe dziecko co na głos głośno płacze

Barbara_Zdunk

Niesamowity komentarz, dziękuję. Otworzył mi on oczy. Oniemiałem z wrażenia, że Kościół jest zdolny do grzechu, myślałem, że nie. Powiem jasno: wstyd i hańba. Dziękuję Ci luminarzu filmowego świata krytyków, chciałbym wysłać Ci kartkę z podziękowaniami, ale nie wiem na jaki adres i jakimi godnościami mógłbyś obsypać Cię za tę przenikliwą analizę, w gruncie rzeczy wszyscy wiemy jak bardzo obezwładniającą. Właśnie wysłałem list do mojego proboszcza. Jasno w nim ująłem: „Drogi plebanie, to co zrobili Portugalczycy jest rażąco nieodpowiednie. Nie pozostaje mi nic innego jak odejść. Na zawsze pozostanie wspomnienie twoich gładkich dłoni. Nie ma jednak miejsca w Kościele na mnie - po tym wszystkim. Żegnam”. Liczę na to, że się pod tym podpiszesz mój drogi objawicielu. Niech Ci będzie (przepraszam, nie wiem jak teraz mam mówić) dobrze.

Filip_Budziaszek

Bardzo dobrze, napisz na priv wyślę ci mój numer konta, żebyś mi przelał odpowiednią kwotę, mniej więcej taką jaką co niedzielę walisz na tacę rydzykowi

Barbara_Zdunk

Wiem, wiem... Komentarz sprzed kilku lat, ostatnia aktywność kilka miesięcy temu, ale być może autorka wątku udzieli mi odpowiedzi...

Na wstępie zaznaczę, że sam mam raczej chłody stosunek do kościoła. Niemniej jednak nie powoduje to, że będę w nim się doszukiwał całego zła na świecie.

Zacznę może od odniesienia się do kwestii historycznych, negatywnych działań Kościoła. Nie będę jednak przytaczał wszystkich wydarzeń z historii, bo jest to bez znaczenia. Kościół tysiąc lat temu i Kościół dzisiaj to bardzo odmienne instytucje. Patrzmy na to, co jest teraz a nie na przeszłość, bo gdybyśmy ciągle do niej wracali i obarczali nam współczesnych za błędy ich poprzedników to powinniśmy co najmniej czuć awersję do Niemców, Szwedów czy nawet Turków, bo "kiedyś w przeszłości zrobili coś złego". Oczywiście, jeśli osoby pokrzywdzone przez hierarchów kościoła jak i samą instytucję lub ich rodziny dalej żyją, to bezsprzecznie powinny mieć możliwość do ubiegania się o sprawiedliwość. Z resztą... Kościół na przestrzeni historii zrobił wiele dobrego - zaczynając chociażby od treści "Nowego Testamentu", bo choć nam - współczesnym wydają się oczywiste takie wartości jak przebaczanie wrogom itp., to w starożytności (a nawet współcześnie) nie są to oczywistości.

Druga kwestia to samo rozumienie Kościoła. Zdecydowana większość ludzi, zarówno Katolików jak i przeciwników Kościoła nigdy nie miało okazji wejść w interakcję z Papieżem, kardynałami czy w wielu przypadkach - nawet z biskupem. W większości przypadków interakcja przeciętnego człowieka, bez względu na poglądy, z Kościołem Katolickim ogranicza się do interakcji z proboszczem i ewentualnie do tego, co przeczyta w mediach. Nie ma jednak w tym nic złego - sprawia to jednak, że utożsamianie katolików z osobami zindoktrynowanymi a większości księży z jakąś mafią czy chciwą orgnaizacją jest moim zdaniem srogim nadużyciem, gdyż Kościół jest, wberw pozorom czymś bardziej lokalnym a struktury kościelne nie są aż tak sztywne. Z tego też jednak powodu kluczowy w tym jest człowiek i właśnie od wspomnianego proboszcza dużo zależy - czy ktoś zostanie przy kościele czy się zniechęci.

Trzecią sprawą, którą pragnę poruszyć, jest przeświadczenie, że z kościół nie daje nic dobrego. Zgadzam się, że są przypadki, gdy zapatrzenie w instytucję/religię przynosi wiele złego, ale na szali mam również ogrom dobra - znam wiele przypadków osób, którym wiara pomogła wyjść z nałogu lub pomagała uśmieżyć ból po stracie bliskich. Poza tym, z samej instytucji Kościoła wywodzi się wiele organizacji charytatywnych (Caritas, Sant'Egidio, Malteser International, misje katolickie, działalność zakonów, np. Zgromadzenia Sióstr Matki Teresy z Kalkuty).

Podsumowując, są rzeczy w Kościele, które osobiście mi się nie podobają (np. dlaczego księża nie mogą mieć dzieci i dlaczego nie chodzą do tradycyjnej pracy itp.), ale mam wrażenie, że Kościół Katolicki jest oceniany zbyt surowo.

A co do samego filmu, to też nie uważam, że jest on taki jednowymiarowy i raczej pokazuje różne odcienie szarości oraz ludzką naturę, bez przypisywania całej winy Kościołowi.

Pozdrawiam.

Akarii_filmweb

ty serio sprawdzałeś kiedy była moja ostatnia aktywność?

Barbara_Zdunk

Film jest po to, żeby pokazać jak różne są ludzkie postawy, motywacje i środki do osiągania celów. Nie ma żadnych dowodów, że fanatyczny katolik jest w czymkolwiek gorszy od fanatytcznego ateisty, bo jest aż nadto dowodów, że każdy fanatyzm jest szkodliwy i nie prowadzi do niczego dobrego. Jedni wierzą w Boga, inni wierzą w nieistnienie Boga i czują kompulsywną potrzebę opowiadania o tym dookoła i każdemu.
Sednem filmu jest przekazanie kolonii przez jedną władzę świecką (hiszpańską) drugiej, czyli portugalskiej, więc ateiści, jako osoby ponoć (we włąsnym mniemaniu) wybitnie inteligentne, powinny ten fakt odnotować i skojarzyć, że może to jednak nie miało nic wspólnego z decyzją władzy duchownej (w tym przypadku). Dla mnie jest to przede wszystkim film o ludzkiej chciwości, znanej od poćzątku ludzkości. Ulegają jej wszyscy, nie tylko chrześcijanie.

MarcinKaer

w tym chciwości kościoła, co napisałam wyżej. Bo tak, instytucji kościoła zależy na pieniądzach i tyle w tym temacie. Księża ślubują ubóstwo nie wiem czy wiecie o tym 

Barbara_Zdunk

Nie neguję, że wielu księżom zależy na kasie. Wielu, to nie znaczy, że wszystkim. Tak jak pisałem: film jest o chciwości władzy świeckiej, konkretnie portugalskiej. To przekazanie terenów Portugalii jest powodem zniszczenia misji. I film bynajmniej nie gloryfikuje KK, tylkom pokazuje świat jako szary i niejednoznaczny, a nie czarno-biały.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones