trochę już nieświeża rozrywka. co prawda i tak lepsze od obciachowej drugiej części, ale niewiele to zmienia. plus za czarny charakter Philipa Seymoura Hoffmana. reszta - do przewidzenia.
A ja np. byłem bardzo mile zaskoczony. Myslałem (zwłaszcza po 2 części), że temat już wyczerpany. A jednak film wydał mi się odmienny od poprzednich części.
Mnie też specjalnie niczym trójka nie zaskoczyła. Przecież w każdej części Hunt robi praktycznie to samo! Nawet rola Hoffmana, genialnego aktora, tutaj jakoś mało wyeksponowana. Ja jednak wolę, kiedy gra role pierwszoplanowe, za to Tomka Cruise'a jest w rolach głównych aż za dużo:]