Wchodzę na stronę filmwebu codziennie i przeglądam sobie różne tematy i czytam niektóre odpowiedzi.Rozumiem że forum ma służyć zarówno do wyrażania opinii pozytywnych i negatywnych o danym filmie.Ale kiedy widzę na ekranie tematy typu "co za gówno", "dno dna" , "film dla psychicznie chorych" "co za szajs" to po prostu ręce opadają.Jeżeli nie podoba mi się jakiś film to moge o tym napisać nie obrażając tych którym mógł się podobać.Czasami mam wrażenie że niektórzy specjalnie wypisują takie bzdury żeby rozkręcić jakiś temat.
W zupełności się zgadzam. Niestety 'nie podobało mi się' w przeciwieństwie do 'co za szajs' nie przekazuje emocji, a ludzie lubią wyrażać swoje emocje:) Niestety stworzenie choćby akapitu zawierającego rzetelną krytykę jest niełatwe. Nawet 'krytycy' piszący do gazet często zniżają się do poziomu kopiowania materiałów prasowych dystrybutora. Więc trudno oczekiwać wielkich wyczynów od przeciętnego Kowalskiego. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i pancerz:)
Wiekszosc z "wypocin Kowalskiego" to prowokacje ktore albo śmieszą jesli są naprawde dobrze napisane albo denerwują jesli twórca ma chore poczucie humoru...