Kogel mogel to jak dla mnie najlepszy film polski i nie byłabym sobą gdybym nie poszła na kontynuację tego zacnego filmu. Od początku wiedziałam że nie przebije 2 poprzednich części ale takiego efektu się nie spodziewałam. Wymienię plusy i minusy produkcji no może zacznę od minusów.
- Film nie miał pomysłu ( nie liczę słabego wątku z Marcinem) był raczej ,,spotkaniem po latach'' i tyle
- Był przesycony prostackimi scenami i żartami co w poprzednich częściach nie miało miejsca ( akcje Goździków i Wolańskiej no jak dla mnie przegięcie)
- Z Pawła Zawady zrobili jakiegoś kryminalistę ,dłużnika itp ja wiem ludzie się zmieniają ale jego postać zawsze uchodziła za pracowitą,uczciwą,chętną do pracy w rolnictwie a tu mocno został przerysowany
- Swatali Kasię jak dla mnie nieodpowiednio. Dałabym dla niej innego kawalera,ale to już kwestia opinii może komuś podobał się pomysł twórców.
- Zakościelny jako Piotruś jak dla mnie nie pasuje za to plus za Marcina ten jak dla mnie się nadaje do roli syna Kasi i Pawła
A teraz plusy hmmn..nie widzę żadnych. Film zrobiony tylko dla pieniędzy. A szkoda bo mogło coś ciekawego wyjść. I nie chodzi o to że porównuję 3 część do dwóch poprzednich sama produkcja mi się nie podoba jest to typowa polska komedyjka,chociaż nie, ostatnio widziałam lepsze z tego typu.
Zrobiliście mi przykrość :(