Naprawdę bardzo rzadko wystawiam tak niskie oceny, ale ten film na to w pełni zasługuje. Marne aktorstwo, żałosne 'gagi', fabuła taka oklepana, że.. brak słów. Jedynym pozytywem jest i tak średni Elba Idris. Film przypomina mi amatorską produkcję stworzoną przez uczniów z konserwatywnej szkoły chrześcijańskiej. Masakra.
PS: Nie dotrwałem do końca, ale czy do fabuły dołączył się jakiś białoskóry człowiek? Widziałem samych czarnych..