Same wydarzenia z Monachium potraktowane bardzo po macoszemu i porzucone już w 10 minucie filmu - a szkoda, bo zamiast przedstawiać całą sytuację w tak uproszczony sposób, Spielberg mógł pokusić się o rozwinięcie i przedstawienie tych zdarzeń z obu stron - Palestyńczyków i Izraelczyków.
Później jest już lepiej, choć akcję napędza tylko zabijanie kolejnych osób. Film mógł spokojnie być przedstawiony w krótszym czasie, nie żeby 2h40 było dłużyzną, bo znam wiele świetnych filmów trwających przeszło 3h - tutaj to się nie sprawdziło, bo mimo tego że film nie nudzi, to widz pozostaje po seansie z niczym, czego nie miałby po 2h wersji tych wydarzeń z obciętymi zbędnymi scenami.