Dobrze że zwróciłaś / eś na to uwagę faktycznie nie powinno się tego tak oceniać , i usprawiedliwiać jednakże rozumiem że przyzwyczajamy się do bohatera i kiedy nawet on zabija próbujemy znaleźć wszelkie powody i usprawiedliwienia tego czynu.. ehh
No ,ale jak dla mnie to zapłaciła słuszną kare za swoje czyny . Miała dość życia by się wyszaleć , ale przyszedł czas by umierać i musiała się poddać.. ;D Film dobry.

Ano pewnie! Zabiła i dobrze się stało, że poniosła karę... Nie ma w tym filmie niesprawiedliwości, nie ma poczucia krzywdy niesłusznie oskrażonego (oskarżonej). Masz racje ejdaa pisząc, że trudne dziecinstwo morderstwa nie usprawiedliwia. Zresztą, w filmie jest też taki dialog, między Selby a kobietą, która się nią opiekowała:
- Chodzi o to, że ludzie dokonują złych wyborów, ulice pełne są takich typów. (…)
- Miała ciężkie życie
- Skarbie… Wielu ludzi miało ciężkie życie, ale idą w stronę światła. Inaczej wszyscy byliby dziwkami {mordercami, złodziejami, etc... przypi własny, nie cytat} z powodu niedobrej matki" .
W tym samym dialogu pojawia się jednak coś na kształt usprawiedliwienia (baardzo delikatnego, ale jednak):
"...- Nie walcz ze światem. W życiu liczy się nie tylko miłość. Pewnego dnia będziesz marzyła o dachu nad głową, nawet, jeśli będziesz musiała spać z facetem by to osiągnąć…”{czyli nawet, jeśli będziesz musiała zrobić bardzo dużo, tym bardziej, że chodzi o lesbijkę}

Masz rację dokonała zbrodni, bo zabiła więcej jak jedną osobę - zrozumiałbym pierwszą zbrodnię i to była zbrodnia w afekcie ale pozostałe - zaplanowane z wyrachowaniem zabójstwa dla kasy.

Musi być kara za zabójstwo a okoliczności łagodzące są i to oczywiste, tak samo jak oczywiste jest to, że kolejnych zabójstw dokonała z premedytacją i dla nich nie ma tych okoliczności łagodzących.

Gdybym nie miał żadnych hamulców, to zapewne "odstrzeliłbym" kilka osób jak każdy z nas ale tego nie zrobiłem dlatego ten świat trwa i idzie do przodu, gdyby naszą cywilizację zdominowały osoby pokroju takiej pani to cofamy się do epoki kamienia i
walki o ogień a tego by nikt nie chciał a przynajmniej mam taką nadzieję.

Tym bardziej, że film sporo mija się z prawdą. Ludzie myślą, że jak jest "na faktach" to już wszystko jest tak jak było w rzeczywistości...

nie żal mi tych facetów.Ludzie którzy korzystaja z usług prostytutek i traktują 2 człowieka jak przedmiot, tworzą patologię. Mamy od groma przykładów morderców-facetów, którzy korzystając z usług prostytutek, uważają je za ście rwa nie warte życia i je zabijają. Ludzie wtedy nie żałują tych kobiet -same się o to prosiły, wiadomo, że jak się uprawia taki zawód, to ma się doczynienia z niewyżytymi bandziorami itd. itp.
Więc ja też powiem : ci faceci sami się o to prosili. Kobiety które za zawód wybierają prostytucję, na pewno wywodzą się z patologicznych rodzin i otoczenia, nie ufasz im i nie sypiasz z nimi. Doświadczały w zyciu dużo agresji, same mogą być agresywne.

Zresztą wg mnie, w środowisku prostytucji, mówię tu też o osobach korzystających z takich usług, kręca się tylko "marginesy społeczne", normalny człowiek omija takie towarzystwo.

Mogę tylko Tobie współczuć za take poglądy co do ludzi korzystających z prostytutek. Każde życie jest jakąś wartością. Każde.

Oczywiście. Życie Adolfa Hitlera też było jakąś wartością. Podobnie Charles'a Masona. I jeszcze wielu innych.

Ludziom z takimi poglądami powinno się robić aborcję. Poważnie.

A ja akurat żałuję także prostytutek, które zostały przez kogoś zabite. Bycie prostytutką nie oznacza, że można ją zabić, że można ją okaleczyć, że można ją skrzywdzić. I każdy kto myśli inaczej jest dla mnie złym człowiekiem. A często jest tak, że pobite prostytutki nie mogą liczyć na żadną obronę, bo przecież skoro są prostytutkami, to muszą się z czymś takim liczyć. Jeszcze gorzej - wiele osób uważa, że prostytutki nie można zgwałcić. A g. prawda. Jak najbardziej można to zrobić i gwałciciel powinien dostać przynajmniej porządnie wpier.

czytając twój post można odnieść wrażenie, że A) kupczysz se k sem co jest fatalne dla związku i stawia cię w miejscu tych pań prostytutek i B) postrzegasz je w związku z tym jako konkurencję bo mężczyźni potrafią liczyć i wiedzą, że numerek 200zł raz na miesiąc jest tańszy niż podoby za 3000zł pensji, którą muszą zarobić żebyś mu ......

Skąd takie wnioski?

Tak jest, tak samo jak kobiety wybierające bijących je facetów, też się "same prosiły".

I mężczyźni wybierający zdradzające ich atrakcyjne laski lecące na ich kasę też.

A ja sie nie dziwie tobie i nie tylko tobie, takim postrzeganiem osoby która przeszła co przeszła - utwierdzasz ze jedynyą słuszną karą jest smierć.. Czy choć w 1% przeżyłeś to co ten człowiek ? Łatwo jest oceniać i pisać z pozycji kogoś kto nie doświadczył w życiu traumy. Dla mnie Ailieen jest tak samo ofiarą jak i sprawcą zbrodni a kara śmierci była dalece od czegoś takiego jak „sprawiedliwość”.

skoro ona sama dała sobie prawo do mordowania innych...

Większość osób na świecie jest święcie przekonana, że jest zdolna do empatii. Jednak w gruncie rzeczy łatwo jest wczuwać się w emocje osoby wg nas pokrzywdzonej. Osoby prawdziwie empatyczne potrafią się wczuć także w emocje osoby krzywdzącej i tego typu osoby będą Aileen jak najbardziej współczuć.

to wczuj się w Hitlera i opowiedz nam co czuł mordując miliony kobiet i dzieci (o mężczyznach i starszych osobach nie wspominam bo jeszcze powiesz, że zasłużyli)

Hehe idąc dalej tą wojenną ścieżką i posługując się takową terminologią, to odpaliłeś /aś jej niezły pocisk:) ps. właśnie oglądam Walkirię - pewnie stąd takie skojarzenie:)

Trudne dzieciństwo to ma człowiek, który wychowuje się w patologii. Ta kobieta jako 14 LETNIE DZIECKO urodziła syna własnego dziadka, który gwalcil ją od lat. W tym samym czasie gwałcili ją rówieśnicy. Po urodzeniu dziecka została wyrzucona z domu. Była dzieckiem mieszkającym głównie w lesie PRZEZ DWA LATA. Ja na jej miejscu, gdybym przeżyła to, co ona, wymordowałabym wszystkich mężczyzn, którzy stanęliby mi na drodze. To nie jest trudne dzieciństwo. Ona urodziła się w horrorze i całe jej życie to był JEDEN WIELKI HORROR! Kara śmierci jest tutaj żartem.

raczej łaską i eliminacją niebezpiecznego, niezdolnego do współistnienia zwierzęcia. sorry, ale piekło które przeszła jej nie usprawiedliwia. Oczywiście osoby które ją tak zniszczyły także zasługują na adekwatną karę.

Dlaczego "dziwne"? To zwykły ludzki odruch współczucia wobec krzywd,które od dzieciństwa wyrządzały jej bezkarnie osoby z jej otoczenia. Gówno wiesz o ludzkiej psychice,skoro uważasz że po czymś takim można normalnie funkcjonować.Zaburzenia osobowości też utrudniają życie,a ona nie dostała żadnej specjalistycznej pomocy w tym zakresie.W filmie jest wyraźnie pokazane,że chciała zacząć normalne życie i podjąć uczciwą pracę,ale odesłano ją z kwitkiem.
Nikt ciebie nie zgwałcił w dzieciństwie, nie molestował ciebie własny dziadek,nie urodziłaś dziecka z gwałtu, nie porzuciła ciebie matka. Co ty możesz o tym wiedzieć...
Tak, wiem,że dla wielu ograniczonych egoistów z filmwebu empatia jest czymś niezrozumiałym :) Nie zabiła porządnych ludzi, a zwykłych zboczeńców i dziwkarzy. Kara śmierci to był dla niej zbyt surowy wyrok.Dostała taki, bo była osobą z niższych warstw społecznych,niż jej ofiary i której nie stać było na dobrego prawnika.Bill Cosby, Weinstein i inni zboczeńcy gwałciciele wyłgali się od surowszych wyroków dzięki znajomościom i pieniądzom.Hitler i Stalin też nie ponieśli żadnej kary za swoje zbrodnie, nie zapominaj o tym :) Na tym świecie tzw "sprawiedliwość" dotyka jedynie tych,którzy w desperacki sposób wymierzają ją na własną rękę, gdy nie mogą jej osiągnąć w "cywilizowany" sposób.

Zgadza się. Współczucie powinno być przede wszystkim dla ofiar i ich rodzin. Większość ludzi, którzy doświadczyli przemocy w dzieciństwie nie wyrasta na złych ludzi, a tym bardziej nie zostają seryjnymi mordercami. Tak więc to nie jest żadne wytłumaczenie.

W dodatku ten film i tak koloryzuje pewne rzeczy. Prawdziwa Aileen Wuornos miała wiele szans żeby wyjść na prostą, i to jeszcze przed pierwszym morderstwem, żadnej nie wykorzystała. Dostała 10 tys. dolarów ubezpieczenia po śmierci brata, przehulała wszystko na narkotyki. Znalazła bogatego męża, szybko zniszczyła to małżeństwo przez swoją agresję. Koniec końców sama przyznała, że nienawidzi ludzi i powinno się ją skazać na śmierć, a gdyby mogła zabijałaby dalej.

I to jest jedynie słuszny osąd. Są ludzi źli od urodzenia, co - oczywiście - wychodzi po czasie, czasem o wiele za późno. Moim "idolem" jest Hammurabi; reszta to są diabły (czytaj - prawnicy) i ich kruczki oraz knowania, a także komunistyczne przesunięcie odpowiedzialności indywidualnej na społeczną.