motyw przewodni filmu jest dosc jasno nakreslony, potwory i tokio jest przenosnia do jej walki z alkoholizmem, a ostatnia scena filmu az bije po mordzie, wskazujac gdzie szukac odpowiedzi. jako film akcji jest raczej przecietny, ale to jak zgrabnie ubrano powazny temat w zwiewne fatalaszki budzi respekt