chyba najsłabsza część z cyklu Jamesa Bonda; nie najlepsza fabuła, wstawki a'la sci-fi średnio udane; słabe efekty specjalne; początkowo był świetny, jednak od czasu wizyty w kosmosie znacznie stracił na wartości
Moja ocena: 6/10
Dziwne, mi się podobał. Pisano,że to najbardziej realny odcinek. Ja mam inne pytanie za pierwszym razem jak oglądałem film, kibicowałem Bondowi.