Kilka rzeczy w tym filmie bardzo pozytywnie zaskakuje. Przede wszystkim dość dobre efekty specjalne, bardzo zróżnicowane krajobrazy, przepiękne kobiety (w innych filmach z Rogerem jest ich mniej), ciekawe wnętrza i całkiem zgrabna historia. Jeden z najlepszych Bondów z Moorem). Świetne widowisko. PS. Mam nadzieję, że "Buźka" przeżył.