Poirot - wysoki z laptopem , romansujący z hrabiną . Mnie nie przekonał. Klimat a'la lata 30 jakoś bardziej do mnie przemawia :)

Nie oglądałem oryginału więc nie mogę porównywać ale ta wersja jest całkiem dobra. Nie mam mowy o rewelacji ale jeśli zastanawiasz się czy obejrzeć nie wahaj się!

jaką kiedykolwiek widziałam, dla mnie istna porażka. Reżyser chciał zabłysnąć, ale mu nie poszło :/

Prawdopodobnie najgorsza ekranizacja Christie wszech czasów! Poirot z laptopem... tragedia!

Kto w końcu był mordercą ? Najpierw w pociągu Poirot powiedział że druga wersja (z wieloma zabójcami) jest nieprawdziwa, potem jak już wysiadł, powiedział że ta 1 wersja (z jednym zabójcą) też jest nieprawdziwa. Kto zabił ?

Fabuła dobra ( to oczywiste :D), ale wykonanie mi się nie spodobało :/ Film bez klimatu... Nie czułem tej tajemniczości tak jak podczas czytania książek Christie, ale to akurat efekt uboczny magi kina... Nie spodobała mi się postać Pirota... Kurczę on w tym filmie miał z 1,90 cm wzrostu a w książkach ma 1,60 cm ! I...

Nowoczesna wersja? Czemu nie! Mnie ten Poirot osobiście spodobał się tylko raz: jak wrzasnął na Mary Debenham. Oceniłem podobnie :)

Film był ciekawy, ale mimo wszystko uwazam ze ten z 1974 roku jest lepszy.Nikt nie zastapi takich aktorów jak Jean-Pierre Cassel (Pierre Paul Michel,konduktorczy) czy Sean Connery (Pułkownik Arbuthnott).
Muszę pochwac Poirota ktory w tym filmie mnie zaskoczyl(pozytywnie) choc inaczej wyglada niz opisany w ksiazkach...

Typowy kryminał z zaskakującym zakończeniem. 9/10 bo to w końcu Agatha Christie:) Polecam wszystkim

,ale zakończenie debilne i totalne rozczarowanie postawą detektywa , powinien ich wszystkich uje**ć za ten występek.

Co to ma być? Poirot z laptopem, który wszystko ma podane na tacy? Nowoczesna wersja Poirota, chujowa adaptacja genialnej książki. Stara wersja o niebo lepsza. Tyle.

jestem ciekawy czym sie rozni od filmu z 1974 roku.