Stary Mortal Kombat to przy tym arcydzieło, tutaj ni ciekawej fabuły ni klimatu, ni ciekawych postaci może jedynie Jessica McNamee jako Sonia i Hiroyuki Sanada jako Hanzo Hasashi/Skorpion dają radę reszta niczym szczególnie się nie wyróżnia wręcz można napisać że postacie są nie ciekawe i bez większego wyrazu a słaby scenariusz jeszcze bardziej to uwypukla, co do muzyki która w pierwszej części była wręcz rewelacyjna tutaj po przeróbce słabiutko i bez klimatu.
Podsumowując co tu dużo pisać słabizna i nic więcej, może nie wymagającej i tępej gimbazie się spodoba ale raczej nikomu więcej, zapewne będzie kontynuacja ale niczego lepszego już się po tej serii nie spodziewam...