wypoczynku na daczy, to gdzies jest w polowie, no i jak poznaje Gosze, Scena pikniku bardzo przypomina mi polski krajobraz, swieze powietrze, drzewa, Co do tego co mowi Gosza w chwili poznania do Katii to prawda, latwo rozpoznac zamezne i niezamezne kobiety :) Ja sam to juz dawno zauwazylem. W tym filmie jest jeszcze kilka trafnych spostrzezen. Ale to niech kazdy sam juz wylapie. Dla mnie jeden z trzech wspanialych radzieckich filmow, Ballada o zolniezu i Leca zurawie, pewnie jest jeszcze kilka ale ich juz nie widzilaem
Zgadzam się pierwsze 30 - 45 minut to zupełnie inny film, zwykły, przeciętny, zaryzykował bym nawet stwierdzeniem, że prawie chciałem zrezygnować z dalszego oglądania, lecz gdy pojawia się na ekranie Aleksiej Batałow kadry przestają być kadrami a stają się krajobrazami a wszystko inne jest wręcz magiczne.