Polskie kabarety to dno, w ogóle nie sa śmieszne. Dobrze że o tym napisałeś.

Napisałem coś zupełnie innego. Wymieniłem te które mi się podobają i uważam je za dobre. Oczywiście nie wszystkie Polskie kabarety są dobre. Ale ogólnie jest poziom zadowalający moim zdaniem. Pozdrawiam.

kabarety niestety są śmieszne jedynie dlatego, że są, natomiast sam ich poziom to mniej więcej poziom disco polo wśród muzyki (fakt, iż większości się podoba nie świadczy o wartości tego rodzaju rozrywki). Pisząc o tym, że podobają Ci się kabarety określiłeś poziom z jakiego będzie wydawana ocena i z takiego została wydana.

do-kła-dnie!

Bo ja proszę paną poczucie humoru , mam , a i owszem , nawet , że tak powiem bardzo wysublimowane :)

Przerośnięte ego i prostactwo aż wylewają się z twojego postu panie pseudointelektualisto. Ale może skupmy się na tym co ważne a nie na tobie. Polecam zaczynanie zdania wielką literą oraz czytanie ze zrozumieniem. W moim pierwszym poście poruszyłem zupełnie inny temat, a polskie kabarety były tylko drobną częścią mojej wypowiedzi. Ale skupię się na tym co tak drażni pseudointeligencję, która jest tak straszliwie ponad Polskimi Kabaretami i śmieszy ją tylko wybitny, niebywały, ponadczasowy GNIOT dla ubogich umysłowo, bez wyrobionego gustu i smaku - "Movie 43". Zaatakowałeś Polskie Kabarety, czyli część Polskiej kultury.
Proszę o nie wrzucanie wszystkich Polskich Kabaretów do jednego worka. Jest różnica między chamskim kabaretem limo, polskim dennym stand up'em, miernymi kabarecikami typu koń polski a np. Kabaretem Moralnego Niepokoju i "Historia Literatury", świetnym Hrabi, ciekawym połączeniem humoru i muzyki Waldemara Malickiego, starym klasycznym humorem Smolenia i Laskowika lub Kabaretem Starszych Panów, czy też bardzo specyficznym kabaretem Mumio. Także Jest w czym wybierać. Ale być może jest to dla ciebie zbyt skomplikowana rozrywka i nie rozumiesz dowcipu, aluzji, nawiązań do literatury, polityki itd. Może rzeczywiście pozostań przy swoim poziomie czyli poziomie filmu 'movie 43'. Tam wszystko jest proste. Zostań tam.
Podobnie jak z Polskimi filmami - są filmy złe typu Kac Wawa i są filmy dobre typu Dzień Świra, Symetria, Testosteron, Seksmisja, Kiler. Ale pewnie polskie filmy też są dla ciebie jak disco polo i sam oglądasz tylko Mongolski balet, niezależne kino z Mozambiku oraz filmy reżysera Pablo Rodrigo Maria Gonzales z Meksyku poruszającego temat biedy, głodu i slumsów.

A ocena została wydana na podstawie różnych kryteriów. I tu się kłania czytanie ze zrozumieniem panie i panowie pseudointelektualiści. Film był niesmaczny, głupi, prymitywny, żałosny. Ponadto był klapą, dostał Malinę i wszyscy aktorzy wstydzą się brania udziału w tej produkcji - nie bez powodu. Ale oczywiście macie prawo go wielbić i oglądać. To, że 80% ludzi uznaje ten film za dno, to nie znaczy, że elita intelektualna nie może go lubić ;-)

Popieram calym sercem powyzsza wypowiedz. Serdecznie wspolczuje wszystkim, ktorzy lubuja sie w kabaretach. Az mam sie ochote pokusic o obejrzenie filmu.

"polskie kabarety to disco polo wsrod rozrywki" - postaram sie zeby ten cytat nie zostal nigdy zapomniany, wszyscy fanatycy zartow o tesciowej i smiania sie z wady wymowy kogos sposrod politycznej smietanki beda mieli przyjemnosc go ode mnie uslyszec

Tez nie podoba mi sie ten film, a szczegolnie scena gdy Jackman trzyma dziecko na kolanach i smyra je po główce swoimi jajami, które ma pod broda

No, jeżeli ty masz poczucie humoru wyrobione na polskich kabaretach do tylko współczuć.

Zgadzam się.

Nic mnie tak nie irytuje jak polskie kabarety, no może jeszcze Ryan Gosling bazujący na wiecznie jednej zmarszczonej minie.

hahaha dobre, ale mnie niestety irytuje jeszcze sporo innych rzeczy, jak np. uśmiech Julii Roberts, Jennifer Aniston i Jennifer Lawrence w roli samych piękności i wychudzonej nastolatki.

Dokładnie popieram w 100000% Nic tylko kupić mu świeczkę z CARITASU i zapalić.

Serio chwalisz się, że wyrobiłeś sobie humor na polskich kabaretach? To tak jakby przedstawiając się wspominać, że jest się koprofilem :D

Polecam czytanie ze zrozumieniem tobie oraz innym pseudointelektualistom piszącym do mnie.

polskie kabarety to gówno

Cały czas obracasz się wokół jednego tematu - odchodów. Widzę masz taki fetysz i wąski zakres zainteresowań. Jeżeli chcesz rozmawiać o tym - idź do klubu dla gejów, na forum dla fetyszystów albo do psychiatry.

Ps. Prosiłem o czytanie ze zrozumieniem, ale go nie uświadczyłem. W moim pierwszym poście poruszyłem zupełnie inny temat, a polskie kabarety były tylko drobną częścią mojej wypowiedzi. Rozumiem, że nie ma sensu rozmawiać z koprofilem, ale tylko powiem, żebyś ty i podobni tobie nie wrzucali wszystkich polskich kabaretów do jednego worka. Jest różnica między chamskim kabaretem limo, polskim dennym stand up'em, miernymi kabarecikami typu koń polski a np. Kabaretem Moralnego Niepokoju i "Historia Literatury", świetnym Hrabi, ciekawym połączeniem humoru i muzyki Waldemara Malickiego, starym humorem Smolenia i Laskowika lub Kabaretem Starszych Panów. Także Jest w czym wybierać. Podobnie jak z Polskimi filmami - są filmy złe typu Kac Wawa i są filmy dobre typu Dzień Świra, Symetria, Testosteron, Seksmisja, Kiler itd.

Ps2. Polecam zaczynanie zdania wielką literą i kończenie kropką.

Napisałbym, że mam cię w d#pie i sr#m na twoje zdanie ale nie chcę, żebyś się zbytnio podniecił
Hihihi ;-)

Naprawdę nie miałeś ochoty nigdy w życiu się powygłupiać? Przecież ten film aż krzyczy, że jest niepoważny...

Niepoważny to jest film "American Pie". To coś to jest najzwyklejsza katastrofa komediowa ! Ja rozumiem każdy ma inne poczucie humoru i są komedie różnego rodzaju, ale to naprawdę obraza dla gatunku nazwać ten wytwór komedią.

Ciężko jest kategoryzować bądź gradować niepoważność. Wszystko jest kwestią gustu i odbioru. Jaja na szyi czy miesiączka córki to dużo jak na jeden film, ale cóż - możemy obaj uznać, że już to widzieliśmy;) Film miał ciekawą konstrukcję - to mi się w nim podobało

"Tak, mam poczucie humoru, wyrobione i na polskich kabaretach [np. Kabaret Moralnego
Niepokoju, Hrabi, Mumio, Ani Mru Mru, Smile i na wielu innych], na brytyjskim klasycznym humorze typu Monthy
Python."
Coś mi mówi ze kłamczuszek z ciebie lub nie obejrzałeś filmu. Przecież 2 pierwsze segmenty to ewidentny MONTY Python ,w nowoczesnym wykonaniu XXI wieku.A tak nadużywane przez ciebie słowo pseudointelektualista ,raczej pasuje do osób twojego pokroju. Takich , które próbowały coś ogarnąć w swej główce , lecz poprzez małą ilość szarych komóreczek wytworzonych od narodzin ,nie dały rady pojąć absurdu , czarnego humoru zawartego w tych obrazach.
Na koniec chciałbym ci zwrócić uwagę, ze Monty Python nie jest" brytyjskim klasycznym humorem".
Dawkę brytyjskiego klasycznego humoru zobaczysz i usłyszysz np . tutaj http://www.filmweb.pl/serial/Ma%C5%82a+Brytania-2003-196252
lub tu http://www.filmweb.pl/serial/Co+ludzie+powiedz%C4%85-1990-95836 .

Już jakiś czas temu nauczyłem się, żeby nie krytykować na forum złych filmów. Bo zawsze jacyś przygłupiaści wielbiciele tychże gniotów będą do mnie wypisywać i wmawiać jakieś idiotyzmy. To tak jak napisać pod 'zmierzchem', że to denny filmik dla dzieciarni - zaraz zlecą się histeryzujące małolaty. Tak samo jest i w tym przypadku. Ale widzę pewną zależność. Otóż każdy komu się podoba film 'movie 43' gardzi polskimi kabaretami. I z tego równania gust tychże osób jest nader oczywisty. Jeżeli komuś podoba się 'gniot 43' to nie będzie w stanie docenić i zrozumieć polskich kabaretów. Wysublimowany humor np. grupy Hrabi nie trafi do ich małych móżdżków. Nie docenią "Historii literatury wg. Kabaretu Moralnego Niepokoju" gdyż mają braki w czytaniu i nie zrozumieją o czym mowa. I przez to potrzebują prostszego... może raczej prostackiego 'poczucia' humoru. No cóż, smutne ale co zrobić.
1. Ale odnośnie to twoich wypocin to obejrzałem film. Nie komentuje się nie obejrzanych filmów.
2. Nie porównuj tej szmiry do Monty Pythona bo to obraza dla ich twórczości.
3. Słowo pseudointelektualista nie jest przeze mnie nadużywane. Ale widzę, że cię ono zabolało i wziąłeś je do siebie. Uderz w stół a nożyce się odezwą. Ale ciebie nie nazwę pseudointelektualistą. Do ciebie pasuje raczej określenie "taboret" lub "burak".
4. Ludzie 'mojego pokroju' potrafią używać znaków interpunkcyjnych w odpowiednich miejscach. Potrafią również pisać zdania z poprawnym szykiem. W przeciwieństwie do ludzi twojego pokroju. Także o moje szare komórki się nie martw. Ja wiem, że bardzo chciałeś błysnąć. Widzę oczyma wyobraźni jak pociłeś się formułując te dyrdymały. Jednak następnym razem zwracaj uwagę na pisownię. A teraz idź już spać.
5. Mówisz, że tam jest dobry poziom absurdu i humoru. Na szczęście większość ludzi widzi tylko poziom szmiry. Krytycy, widzowie, aktorzy biorący udział w filmie przyznali, że ten film był zły. Złote maliny, średnia ocen w IMDB, Filmweb'ie oraz innych portalach jest jednoznaczna. No ale masz prawo mieć inne zdanie! A oglądaj sobie co chcesz!! Nic mnie to nie obchodzi!!! Chcesz nazywać Hugh Jackman'a z jądrami na szyi czarnym humorem? OK! Chcesz uważać się za znawcę filmów wielbiąc ten gniot (dałeś 9/10...)? Spoko!! Tylko nie pisz do mnie więcej bo nie lubię mieć do czynienia z plebsem. Bo właśnie do plebsu i motłochu ten film był skierowany. Idealnie zakwalifikowałeś się do grupy docelowej.
6. Tak znam te oba seriale, które wymieniłeś pod koniec. Zarówno te dwa jak i M.P. moim zdaniem zaliczamy do klasyki brytyjskiego humoru. No ale ty masz inne zdanie. Nie będę się sprzeczał z wybitnym 'znafcom' tematu.

Serdecznie pozdrawiam i żegnam kolegę ;-) Proszę do mnie nie pisać :)

część ludzi lubi discopolo, inni lubią beatę kozidrak, jeszcze inni lady punk - wg mnie różnica między nimi jest znikoma bo wolę muzykę, którą szuka, coś wnosi a nie tylko do kotleta. Analogicznie z kabaretami i Movie43 - Ty wolisz humor bezpieczny, taki który możesz z dziećmi sobie oglądać i każdy rozumie, nie skłania do refleksji - jest zaserwowany i się śmiej. Ale istnieje jeszcze humor ironiczny, humor czarny, pastisz - aby zrozumieć zazwyczaj trzeba dosyć płynnie wyłapywać konteksty socjologiczne, kulturowe - też nie oszukujmy się w przypadku filmów zazwyczaj konteksty ze świata anglosaskiego. Osobiście lubię ironiczny humor, często jak rzucę jakiś ironiczny komentarz w realu to połowa ludzi kuma a reszta zonk.. :D taki to poziom społeczeństwa mamy. Najgorzej to jak jakiś dowcip bardziej wykraczający poza polskie media/kulturę - to dopiero się odsiewa kto coś czytuje, ogląda i ogólnie interesuje się światem

Mylisz się kolego. Uwielbiam humor trudny, dwuznaczny i skomplikowany! Oczywiście bez przesady, nie oglądam na okrągło jednej rzeczy, jednego gatunku itp. Lubię różnorodność. Tak jak już mówiłem nie każdy rozumie polskie kabarety - te które wymieniłem [kmn, hrabi, mumio]. Bo oczywiście SĄ też skecze denne, nudne wśród ogółu polskich kabaretów jak i wyżej wymienionym grupom też nie zawsze coś wychodzi. Są grupy specjalizujące się w chamskich odzywkach i chamskich wymianach słownych [np.limo] albo grupy nastawione na konkretne grupy wiekowe [np. koń polski czy kab. elita], albo zwykli nudziarze [np. kab czesuaf] i tych właśnie nie lubię. Nie lubię też polskiegostand up'u. Mi przede wszystkim chodzi o to, żeby nie wrzucać wszystkich do jednego worka!! Aczkolwiek jak czytam to co ludzie tu wypisują w stylu "gardzę polskimi kabaretami, kto to ogląda to wieśniak słuchający disco polo. Za to ja mam iście wysublimowany humor, jestem elitą i uważam ten film - movie 43 za dzieło wybitne" - to naprawdę robi się smutno. Na tym zakończmy temat kabaretów.
Dalej odnośnie tego co piszesz - ja tutaj nie widzę humoru ironicznego, czarnego ani niczego co skłaniałoby do jakiejkolwiek refleksji. Jedyne co widzę to rynsztokowe poczucie humoru, wulgarność i prymitywizm. Nie jest to również pastisz. Z rodzimego podwórka - pastiszem jest np. "Posterunek 13". To jest pastisz, a movie43 nim nie jest.
Dalej :) Konteksty kulturowe, socjologiczne ze świata anglosaskiego. Mój drogi kolego, ten temat akurat jest mi bardzo bliski i poniekąd z uwagi na moje wykształcenie jak i zainteresowania oraz środowisko w którym żyję. Naprawdę napisałeś bardzo fajne zdanie, tylko, że ono nijak nie pasuje do tego filmu. Ono pasuje do każdego filmu, tylko nie do tego ;-).
Moja ocena tego filmu jest taka, że zaniża on tragicznie poziom i szkodzi młodym ludziom, gdyż zaburza i niszczy ludzką wrażliwość. Jest wulgarny i prymitywny. Jest to film szkodliwy społecznie moim skromnym zdaniem. Zaliczam go do worka gdzie wrzuciłem "srpski film". Oczywiście nie porównuję tych dwóch filmów, nie nie. Tylko mają tę wspólną cechę, że są szkodliwe społecznie. Tyle.
Podsumowując cieszę się, ze do mnie napisałeś, mimo iż nie zgadzamy się co do oceny filmu 'movie43' ale przynajmniej jesteś jedynym obrońcą tego "dzieła", który trzyma jakiś poziom dyskursu. Bo póki co wypisują do mnie same taborety. Także przyznaję Ci wirtualne ciasteczko w nagrodę ;-). Pozdrawiam!

Oj ,musiałem uderzyć w czułą strunę ,bo bulwers przeleciał ci po plecach.

" Na szczęście większość ludzi widzi tylko poziom szmiry. Krytycy, widzowie, aktorzy biorący udział w filmie przyznali, że ten film był zły. Złote maliny, średnia ocen w IMDB, Filmweb'ie oraz innych portalach jest jednoznaczna." ". Bo właśnie do plebsu i motłochu ten film był skierowany"

Plebs ,pospólstwo ,motłoch to 80 % ludzi (może i więcej ) na świecie. I właśnie ten plebs daje najniższe oceny Movie 43 ,dlaczegóż ? Poniewóż tak jak wcześniej napisałem ,niedobór szarych komórek u motłochu ,a co za tym idzie, brak zrozumienia humoru zawartego we filmie.

Haha powtórzyłeś sens zdania po mnie - uderz w stół a nożyce się odezwą! Naprawdę!!! Nie potrafiłeś wymyślić niczego swojego? Musisz powtarzać po mnie? No ale dobrze. Nie będę zbytnio znęcał się nad twoim ubogim umysłem. Dziś potraktuję cię łagodnie bo się spieszę. A bulwersu żadnego we mnie nie znajdziesz, bo nie potrafiłbyś mnie zdenerwować. Co najwyżej zasmucić. Bo rzeczywiście martwi mnie twój poziom. Bo ogólnie zależy mi na satysfakcjonującym poziomie intelektualnym Polskiego społeczeństwa. No ale muszą być też ludzie od czyszczenia toalet i wywozu szamba. Dla was też muszą być filmy, też zasługujecie na jakąś rozrywkę na swoim poziomie.

Nie ustosunkowałeś się do większości tego co napisałem, czyli się zgadzasz. Co by mnie cieszyło, gdyż to by świadczyło, że są w tobie jeszcze jakieś resztki inteligencji i potrafiłeś zrozumieć co piszę i przyznać mi rację. Ale sądzę jednak, że się nie zgadzasz tylko nie potrafisz się ustosunkować i wejść w dyskurs.

Dalej kolego nie potrafisz posługiwać się znakami interpunkcyjnymi. Myślałem, że po tym jak zwróciłem ci uwagę, poprawisz swoją pisownię. A tu nadal lipa. Ale najbardziej mnie rozśmieszyło ostatnie zdanie które napisałeś "we filmie". Jaka to gwara? Normalni ludzie piszą "w filmie".

"Dlaczegóż - poniewóż" i teraz nie jestem pewien czy nawiązujesz do skeczu kabaretu moralnego niepokoju "wizyta księdza" [jeżeli mnie pamięć nie myli], czy napisałeś to na poważnie. Ale ze względu, że gardzisz polskimi kabaretami i sam przedstawiasz poziom podobny do movie43 przypuszczam, że jednak napisałeś to zdanie na poważnie.

A teraz ustosunkuję się do największego idiotyzmu na tym forum w tym temacie. Twoje ostatnie 3 zdania. Rozumiem, że tylko wybitne umysły, twoim zdaniem, są w stanie docenić tak genialny wręcz humor jaki prezentuje to wiekopomne dzieło? Racja. Mój ubogi umysł nie jest w stanie przyswoić i docenić smaczków takich jak jądra na szyi, goła baba, zabawy penisem, wulgarność i idiotyzmy na okrągło itd. 80% ludzi czyli motłochu wg. ciebie nie jest w stanie docenić tego zesłanego przez niebiosa cudu kinematograficznego! I tylko motłochowi się ten film może nie podobać!!! Ten humor jest zbyt skomplikowany, wysublimowany i specyficzny żebyśmy go zrozumieli! Krytycy też się mylą! Sami aktorzy, którzy przepraszali za udział w filmie [we filmie] też nie zdawali sobie sprawy w czym brali udział! Jaką wspaniałość stworzyli! Oczywiście! Dobrze, ze mamy taką inteligencję jak ty. Prowadź nas i nauczaj mistrzu!!!

A teraz wróć do obory i wydój krowy. Możesz z nimi również porozmawiać o kinematografii. Na pewno macie podobny gust.

Ps. Nie pozniżaj się więcej i do mnie nie pisz.

Dobre !! Dawaj dalej Jełopie.

Czepiasz się kogoś o interpunkcję, a sam poprawnie nie potrafisz się nią posługiwać. Brawo.

"Nie będę zbytnio znęcał się nad twoim ubogim umysłem. Dziś potraktuję cię łagodnie bo się spieszę.'

Brzmi jak pan i władca.

"No ale muszą być też ludzie od czyszczenia toalet i wywozu szamba. Dla was też muszą być filmy, też zasługujecie na jakąś rozrywkę na swoim poziomie."

Czy to jakiś kompleks spowodowany członkiem rodziny lub bliskim znajomym?

"A teraz wróć do obory i wydój krowy. Możesz z nimi również porozmawiać o kinematografii. Na pewno macie podobny gust."

Typowy przykład ignoranta i wielkomiejskiego buraka.
Nienawidzę ludzi, którzy uważają się za elitę, mając w pogardzie ludzi spoza wielkich miast. (Nie, nie mieszkam na wsi).

"Mój drogi kolego, ten temat akurat jest mi bardzo bliski i poniekąd z uwagi na moje wykształcenie jak i zainteresowania oraz środowisko w którym żyję."

Skończyłeś socjologię i wyjechałeś do "Wielkiego Świata"?

Ja nie lubię kabaretów, to pewnie dlatego podobał mi się film ;) Rozumiem, że dla kogoś ten film może być niesmaczny, ale poziomu nie można mu odmówić. Nawet kiedyś puściłam go mojej mamie, która jet bardzo konserwatywną kobietą i przy pierwszej scenie posikała się ze śmiechu i powiedziała, że nie da rady dalej tego filmu oglądać, bo on jest tak śmieszny, że wypluje wnętrzności ze śmiechu. I obydwie stwierdziłyśmy, że Kate Winslet po prostu zmiażdżyła system jest prze przegenialna.

na monthy pythonie kształtowało się Twoje poczucie humoru? nie no, luzik, nic do tego nie mam, tylko jak ogladam (w tej chwili) film, o ktorym mowa w temacie, pierwsze co mi na mysl przyszlo to wlasnie porownanie do MP. granica dobrego smaku sie przesunela? A co powiesz o dziecku "wypadajacym" spod zmywającej naczynia kobiety u Monthy Pythona? dla mnie tam granica przesunela sie zdecydowanie za daleko, jednak przez lata nabrałam do tego większego dystansu :) Specyfika humoru tutaj jest imo identyczna, z tym, że w M44 masz więcej wulgaryzmów i kolokwializmów. Film mi sie podoba, zrobili coś, czego wczesniej nie bylo :D

Co do aktorów, sama jestem zdziwiona obsadą, ale absolutnie mnie to nie boli, że tak znane twarze wystąpiły w tym filmie:)



ale prosze Was: iBabe. don't f*** it. no genialne :D



ps, nie odbierz mojej wypowiedzi jako hejt :) nie moge po prosu zrozumiec, dlaczego osoba, ktora akceptuje humor MP nie akceptuje humoru w m44 :P