PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36986}

Mroczna Argentyna

Imagining Argentina
7,2 2 224
oceny
7,2 10 1 2224
Mroczna Argentyna
powrót do forum filmu Mroczna Argentyna

To całkiem niezły film, dobrze zagrany i solidnie przemyślany na etapie scenariusza. Ale sądzę, że byłby jeszcze lepszy, gdyby zagrali w nim aktorzy argentyńscy, a dialogi mówione były po hiszpańsku. Gwiazdy wcale nie były tu potrzebne, co nie znaczy, że sobie nie poradziły, ale po prostu - po co? Co do elementów realizmu magicznego (sceny jasnowidzenia), trudno się czepiać - temat jest wyjątkowo traumatyczny, więc ten watek wydaje się uzasadniony. Jest naprawdę nieźle, ale mogło być rewelacyjnie.

J__van_den_V_

Zgadzam się. Po hiszpańsku byłoby o wiele lepiej. No i zabrało Argentyńczyków. Ale Banderas mnie pozytywnie zaskoczył

ocenił(a) film na 8
J__van_den_V_

Jest parę niedociągnięć. Najbardziej nieudani są statyści, którzy w paru miejscach zepsuli efekt (np. kobiety na spacerniaku). A Banderas faktycznie zaskoczył świetnym aktorstwem.

J__van_den_V_

gwiazdy mają to do siebie, że przyciągają widza. i przez to zwracają uwagę na temat, który być może przeszedłby niezauważony, gdyby grały osoby nieznane. co do banderasa, to uważam, że niestety nie ma on w sobie możliwości zagrania prawdziwej tragedii, takiego aktorstwa, jakie zaprezentował/ użył np. brad pitt w 'babel', gdzie potrafił wydobyć obraz gigantycznego cierpienia, banderas nie jest nigdy na serio w 100%, to raczej gwiazda obsadzona w filmie politycznym w roli cierpiącego, może po prostu to aktor komediowy. co innego emma thompson, mistrzostwo, naprawdę poczułam tragedię jej samej zamkniętej w kazamatach i potem -matki zmuszonej do patrzenia na podobne traktowanie córki. profesjonalizm i zrozumienie tematu i w ogóle cierpienia. pokazała to zresztą świetnie w innym filmie, gdzie grała umierającą na raka...

yonten

w sumie chyba tylko to 'jasnowidzenie' tłumaczy to swoiste 'wyluzowanie' banderasa w tej roli, które implikuje dystans do wydarzeń i inne spojrzenie.

J__van_den_V_

Bardzo słusznie zauważyłeś, że nie ma co się czepiać realizmu magicznego. To się dzieje w Ameryce Południowej więc wpisane jest w ich kulturę. Wystarczy przywołać kilku pisarzy iberoamerykańskich, żeby wszystko stało się jasne. Tym bardziej, że Carlos Rueda to również twórca - reżyser teatralny.

J__van_den_V_

Akurat Banderas z hiszpańskim nie miałby problemu.

ocenił(a) film na 6
jan_niezbedny0

Zapewne. Pytanie, czy po hiszpańsku zagrałby inaczej? Moim zdaniem tak - język to ogromnie istotna rzecz. Nie wiem, czy lepiej, ale inaczej na pewno.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones