Film trzymający konwencję westernu (jak ktoś lubi), można sie nawet zadziwić( i pośmiać) muzyką wykorzystaną w scenie strzelaniny. Fajny pomysł na to jak może zaszkodzić nieznajomość najnowszych technologii (chociaż łom też dawał radę).
Chodzi ci o to że nie znali winchestera? Właśnie tak się zastanawiam, bądź co bądź tamci łachmyci musieli znać się nieźle na broni, jeden z nich miał karabin powtarzalny z zamkiem chyba. Film to niby końcówka XIX wieku, nie słyszeli by o 12 strzałowym winchesterze który wszedł w 1866? Napewno o tej broni było głośno na całym świecie...