I tak szczerze mówiąc, w połowie filmu "już wiedziałem" że to jakaś inna wersja o Jeckylu i Hyde. Aczkolwiek moja interpretacja okazała się błędna, ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu. Historia tak niesamowita że aż niewiarygodna no i co tu dużo mówić..naprawdę mocna końcówka filmu -
Pragnę zwrócić też uwagę na muzykę - całkiem niezła ( miejscami miałem wrażenie że to Edward Nożycoręki ) a zresztą ogólnie film niezły.
7/10