Niestety, ale większość ekranizacji Kinga to szmiry. Ten film potwierdza moją tezę.
Nie dość, że nudny to w zasadzie gdzieś po pół godziny doskonale można domyślić się końcówki.
I gdzie tu zaskakująca końcówka mistrza grozy?
Nie polecam 3/10

Czytałem książkę i gdybym nie znał tytułu filmu to ciężko by było się domyślić, że to właśnie ekranizacja tego horroru (co jak co ale też nie zbyt dobrego). Tyle rzeczy zostało zmienionych, że aż człowiek denerwuje się oglądając niektóre sceny i myśli "co jest... przecież to nie tak". Wiele, moim zdaniem ważniejszych wątków zostało pominiętych lub została zmieniona kolejność wydarzeń. Jestem właśnie w drugiej połowie filmu i oglądam go drugi dzień i to na siłę ale tylko dlatego, że postanowiłem przeczytać książki Kinga, które dostanę w bibliotekach w moim mieści a później oglądnąć ich filmowe adaptacje. Nie polecam i tak... 3/10

madrosci gimbusa, czyli dyrdymały pustej pały.

madrosci gimbusa, czyli dyrdymały pustej pały.

madrosci gimbusa, czyli dyrdymały pustej pały.